LadyE - komentarze.

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

chce powiedziec ze te 25km to byl moj najdluzszy bieg od maratonu warszawskiego :bleble:
nie liczac polowki przebiegnietej w pazdzierniku (wiesz gdzie ;) ), 18-km wybiegania sprzed chyba dwoch-trzech tygodni i niedzielnego startu nie biegalam zadnych wiecej longow :hahaha: :ojoj: :ojnie: moze byc ciekawie :sss: albo tragicznie :trup:

hmm to bedzie chyba dobra okazja do tego zeby je wyprobowac :) a Ty co zakladasz? doszedles juz do siebie po polowce?

upieklam dzis swoj pierwszy w zyciu chlebek :bum: wyszedl pyszniutki, na drozdzach :taktak:
New Balance but biegowy
Wariatkm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
Życiówka na 10k: 40:46
Życiówka w maratonie: 3:10:02

Nieprzeczytany post

Nie chwaliłaś się, że masz trenera :) To już zaczynasz biegać na poważnie ?
Obrazek
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

jak zawsze ;) moj trener zna mnie jak nikt inny :P
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze: a Ty co zakladasz?
Mimo różnych możliwości, to i tak pewnie założę NB MT909, w których biegłem po Kampinosie poprzednio. Ale jakbym miał takie zajefajne trejlówki jak twoje, to bym właśnie je założył. To prawdopodobnie są w tej chwili jedne z najlepszych trejlówek dostępnych na ryneczku.
LadyE pisze:
doszedles juz do siebie po polowce?
Głowa trochę bolała, ale rosół i herbata z cytryną pomogły... eee ale tobie chodzi o tę połówkę co to ją wczoraj we dwóch ze szwagrem zrobiliśmy :ojoj: :oczko: czy o ten bieg z niedzieli? :bum:
Bo jak o ten niedzielny bieg, to i owszem ja doszedłem do siebie, tylko jakoś moje nogi jeszcze nie doszły :hahaha:
LadyE pisze:upieklam dzis swoj pierwszy w zyciu chlebek :bum: wyszedl pyszniutki, na drozdzach :taktak:
Zuch dziewczyna :usmiech:
Wariatkm pisze:Nie chwaliłaś się, że masz trenera :) To już zaczynasz biegać na poważnie ?
Ten trener nazywa się Sokrates Daimonion :oczko: :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
czarekb
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 31 sie 2010, 17:28
Życiówka na 10k: 41:37
Życiówka w maratonie: 3:25

Nieprzeczytany post

Troche spoznione GRATULACJE POWROTU DO PISANIA trzymam kciuki za B7D przy tak rosnacej liczbie kilometrow i podbiegach i .... Jestem pelny optymizmu a przy okazji pewnie pobite wszystkie zyciowki :hej: :taktak:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Słyszałem, że mają zmienić nazwę z Bieg Łosia na Bieg Renifera Rudolfa :ojoj:
Oj będzie błoto pośniegowe (chociaż w środku trasy i to na większej jej długości, jest piaskowe podłoże, to tam błota nie będzie) i temp. 3 st.

Btw. A ty LadyE to serio chcesz przebiec B7D 100km :szok:
Wiesz bo to pewnie da się zrobić, tylko czy jak na początek to nie za mocny akcent...
Obejrzałem sobie REPORTAŻ i ciarki mi przeszły po plecach :trup:
Oj trzeba będzie regularnie biegać po 25-32 km co niedziele jak chcesz to zrobić, bo to już nie są żarty. A czasu jest dość. Tam nie wystarczy być naturalnie wytrzymałym i szybkim, tam trzeba mieć mocną psychikę i... odpowiednio wytrenowany organizm. Dla ciebie to nie problem przebiec co niedziela regularnie 25-32 km, to kwestia psychiki (i chodzi mi tu o REGULARNE a nie o dystans :hahaha: ). Jak nie wytrenujesz głowy, to w ogóle się lepiej w to na razie nie pakuj :bleble:
Daje do myślenia wygląd Marcina Świerca na jednym z ostatnich przystanków na trasie. A w tym reportażu Jan Goleń mówi na koniec, że poprawił życiówkę o 3 kwadranse... no ale trasa była krótsza niż rok wcześniej o 2 km to trzeba odjąć 1 kwadrans... LadyE umiesz liczyć, to policz ile zajmuje na końcu doświadczonemu biegaczowi przebycie 2km :tonieja: Daje to też do myślenia.
Czy ty wiesz LadyE w co się pakujesz :ojoj: :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

trudno powiedziec zebym wiedziala w co sie pakuje bo najdluzszym dystansem dla mnie jak dotad byl maraton :lalala: i to po plaskim ...
kiedys sie balam ze nie przebiegne maratonu, po ostatnim doszlam do wniosku ze wytrenowanie owszem swoja droga ale przede wszystkim wazna jest glowa i to ona pozwala nam na przesuwanie granic :oczko:
pewnie ze mam obawy. nie biegalam jeszcze po gorach a pierwszy start na przetarcie gorskich szlakow planuje dopiero na czerwiec.
przeraza mnie bieg w nocy, boje sie zbiegow ... ja jeszcze pare lat temu w trakcie zwyklego chodzenia po gorach mialam problemy z kolanami ...
jesli te wytrzymaja, noga nie bedzie dretwiec a plecy sie odzywac to mam nadzieje ze sie uda :)

cos mi sie widzi ze saucony tak czy siak trzeba bedzie wyprobowac :PPP oj ubloca sie pantofelki oj ubloca :bum:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak Lady, lepiej spróbować i ew. zejść z trasy niż nie spróbować i później żałować, a nawet gdybyś nie ukończyła to doświadczenia bezcenne. A biegu w ciemności się nie bój bo możesz się do jakiejś grupki biegaczy podłączyć. Zbiegami też się nie przejmuj, co prawda podobno wygrywają biegi górskie ci, co najszybciej pokonują właśnie zbiegi, ale na początek wystarczy jak się nie połamiesz :bum: Tylko, że się musisz dobrze przygotować, twój trener Sokrates Daimonion musi z tobą solidnie popracować :spoczko:
A ten bieg w czerwcu to jaki?

ps. a znalazłaś sobie już wieżowiec ze schodami po których można biegać :oczko: :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Schody się nijak do biegania po górach nie mają..
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Schody się nijak do biegania po górach nie mają..
Mają czy nie mają. Nie powiesz mi chyba, że w ten sposób nie da się trenować mięśni nóg.

ps. Kisio mądralo, obejrzyj sobie ten wyżej zalinkowany przeze mnie reportaż, to zrozumiesz do czego piłem... :spoczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oglądałem już kiedyś i szczerze mówiąc nie chce mi się kolejny raz. Możesz zdradzić co tam takiego istotnego w kontekście schodów? Przbebiegłem B7D i tym bardziej nie uważam, żeby schody miały cokolwiek do rzeczy. A mięśnie nóg można ćwiczyć na milion ciekawszych i bardziej efektywnych sposobów.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Oglądałem już kiedyś i szczerze mówiąc nie chce mi się kolejny raz. Możesz zdradzić co tam takiego istotnego w kontekście schodów? Przbebiegłem B7D i tym bardziej nie uważam, żeby schody miały cokolwiek do rzeczy. A mięśnie nóg można ćwiczyć na milion ciekawszych i bardziej efektywnych sposobów.
Kisio robisz się nudny.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpowiesz merytorycznie czy uznajemy, że nie masz w temacie nic do powiedzenia?
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Merytorycznie :ojoj: :hahaha: proszę bardzo:
Kisio czegoś ty się dzisiaj nażarł, że masz taki niż intelektualny. Kisio zmień dealera. Dzisiaj jest 1 kwietnia... wiesz co to za data?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpowiednia żeby udzielać bzdurnych rad na tematy, o których nie masz pojęcia?
ODPOWIEDZ