Witajcie!
Ostatnio pojawił się mały problem, przygotowuję się do Maratonu w Krakowie, za mną start w maniackiej dziesiątce w Poznaniu a teraz czeka mnie półmaraton w Poznaniu,
a od paru biegów czuję ból na krawędzi rzepki, tak jakbym miał w tym miejscu siniak - ból występuje w zasadzie od poczatku biegu do samego końca, czasem w trakcie dzisiejszego wybiegania (30,5km) przechodził, nie czułem go na śniegu, ale jak wróciłem na ścieżkę i asfalt już tak, przy czym nie wiem na ile to jest obiektywne stwierdzenie, bo na śniegu skupiałem się bardziej (ślisko).
Nie jest to ból, który zmusza mnie na chwilę obecną do zaprzestania biegu. Czuję go na krawędzi bocznej rzepki i góry także przy dotyku -tak jakby ból siniaka ... Wystepuje on cały czas przy chodzeni lekko też czuję i przy dotyku.
co to moze byc? Jakie cwiczenia? Do.Maratonu miesiac, polmaraton juz za tydzien :/