IV Bieg 7 Dolin
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Najlepsze są mokre chusteczki dla niemowlat, parę takich do woreczka i można biec spokojnie. Krem - sudocream.
Buty sobie lepiej trailowe weź bo ci kamienie do dupy wejda :p i spokojnie można w jednych biec.
Izotonikiem się nie ma co katować bo po 50 km nawet nie będziesz chciał po niego sięgać.
Buty sobie lepiej trailowe weź bo ci kamienie do dupy wejda :p i spokojnie można w jednych biec.
Izotonikiem się nie ma co katować bo po 50 km nawet nie będziesz chciał po niego sięgać.
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
Ja mam Asics Fuji-Trabuco jestem z nich bardzo zadowolony. Na razie biegałem w nich tylko po śniegu ale mają dobrą przyczepność i dobrze trzymają stopę.
Ja na wszelki wypadek na każdym przepaku zostawię sobie jedzą parę butów, tak w razie w.
Myślicie, ze warto zakupić stuptuty?
Ja na wszelki wypadek na każdym przepaku zostawię sobie jedzą parę butów, tak w razie w.
Myślicie, ze warto zakupić stuptuty?
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Inov8 roclite 295 jak masz kasę i będziesz korzystał a jak nie to poluj na jakieś Fuji od Asicsa dobre są Attack.
Stuptupy zależy od czlowieka ja rzadko korzystam bo rzadko mi coś wpada do środka chyba że jest mokro wtedy ubieram. Mój brat praktycznie zawsze bo non stop ma coś w butach. Kamień jeszcze poczujesz Ale piach ci stopy obedrze po parudziesieciu km. Najlepiej testuj na sobie rozwiązania. Masz sporo czasu. Każdy ma swoje warianty :p
Stuptupy zależy od czlowieka ja rzadko korzystam bo rzadko mi coś wpada do środka chyba że jest mokro wtedy ubieram. Mój brat praktycznie zawsze bo non stop ma coś w butach. Kamień jeszcze poczujesz Ale piach ci stopy obedrze po parudziesieciu km. Najlepiej testuj na sobie rozwiązania. Masz sporo czasu. Każdy ma swoje warianty :p
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Teraz masz w Krakowie sklep trailrun.pl niedaleko Błoń to sobie poprzymierzaj różne modele.
Roclite 295 to klasyk na B7D - zwłaszcza gdy jest mokro.
Jak ktoś chce brać minimalistyczne butki - lepiej niech je wcześniej popróbuje na długim dystansie. Np. zrobi kilka treningów z rzędu po 2 godziny.
Zdecydowanie najlepiej wziąć jedną parę butów na całą trasę i się nie pi...lić ze zmianami. Skarpet też nie zmieniać jeśli nie ma absolutnej konieczności. Wszystko wedle zasad: "Jak działa to nie ruszać".
Czołówka - przyda się, zawsze można ją zdeponować na pierwszym przepaku, więc można brać mocną. Przyda się jeśli będzie pochmurno i ciemno. (wówczas świt przychodzi z pół godziny później).
Roclite 295 to klasyk na B7D - zwłaszcza gdy jest mokro.
Jak ktoś chce brać minimalistyczne butki - lepiej niech je wcześniej popróbuje na długim dystansie. Np. zrobi kilka treningów z rzędu po 2 godziny.
Zdecydowanie najlepiej wziąć jedną parę butów na całą trasę i się nie pi...lić ze zmianami. Skarpet też nie zmieniać jeśli nie ma absolutnej konieczności. Wszystko wedle zasad: "Jak działa to nie ruszać".
Czołówka - przyda się, zawsze można ją zdeponować na pierwszym przepaku, więc można brać mocną. Przyda się jeśli będzie pochmurno i ciemno. (wówczas świt przychodzi z pół godziny później).
napieraj.pl
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
- Życiówka na 10k: 00:39:37
- Życiówka w maratonie: 3.28.46
Z wysoko mineralizowaną Muszynianką trzeba uważać, bo może przyblokować żołądek. Ja tak miałem, jak ją zatankowałem w Rytrze, to myślałem, że na Przehybę nie wejdę
. Pomogła gorąca herbata, a do bukłaka później lałem już tylko izotoniki, całe szczęście na kolejnych punktach były różne smaki.
Co do smarowania, to ja używałem wazeliny i sprawdziła się jak zawsze b. dobrze, sudocrem używałem po biegu, wg. mnie on wysusza skórę i można się jeszcze bardziej zatrzeć.
Ja biegłem w jednych butach (Mizuno Cabracan) i jednych skarpetach (miałem zapasowe skarpety na przepakach ale nie było potrzeby ich zmieniać) i obyło się bez obtarć.
Jeżeli chodzi o jedzenie między przepakami, to widziałem, że niektórzy korzystali z żeli w tubkach, które co chwilę sobie dawkowali w małych ilościach. Ja wziąłbym żurawinę albo rodzynki, których normalnie nie jem, ale w trakcie biegu myślę że mogą się sprawdzić bo można po kilka co chwilę zjadać i są lekkostrawne.
Powodzenia.

Co do smarowania, to ja używałem wazeliny i sprawdziła się jak zawsze b. dobrze, sudocrem używałem po biegu, wg. mnie on wysusza skórę i można się jeszcze bardziej zatrzeć.
Ja biegłem w jednych butach (Mizuno Cabracan) i jednych skarpetach (miałem zapasowe skarpety na przepakach ale nie było potrzeby ich zmieniać) i obyło się bez obtarć.
Jeżeli chodzi o jedzenie między przepakami, to widziałem, że niektórzy korzystali z żeli w tubkach, które co chwilę sobie dawkowali w małych ilościach. Ja wziąłbym żurawinę albo rodzynki, których normalnie nie jem, ale w trakcie biegu myślę że mogą się sprawdzić bo można po kilka co chwilę zjadać i są lekkostrawne.
Powodzenia.
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z zelami też na spokojnie bo można w krzakach z biegunka skończyć :p
Trzeba zagryzac czymś w postaci bardziej materialnej :D
Ja na przepakach mam Nutri Drinki dobra dawka energii bez szkody dla żołądka. Nie ma szans na rewolucję w jelitach
Trzeba zagryzac czymś w postaci bardziej materialnej :D
Ja na przepakach mam Nutri Drinki dobra dawka energii bez szkody dla żołądka. Nie ma szans na rewolucję w jelitach
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Snickersy dają radę
Chociaż kombinuję jak jakieś mięcho ze sobą zabrać tak żeby wytrzymało kilka godzin w plecaku..
Żeli większość dociera ze mną na metę. Po kilku godzinach nie mogę już patrzeć na słodkie rzeczy. Na pewno będę szukał jakichś słonych przekąsek na kolejny B7D.

Żeli większość dociera ze mną na metę. Po kilku godzinach nie mogę już patrzeć na słodkie rzeczy. Na pewno będę szukał jakichś słonych przekąsek na kolejny B7D.
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Kabanos najlepiej się sprawdza
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Hmm mnie się jeszcze jakoś specjalnie nigdy nie zdeformowal. Parę razy brałem na wybiegania dłuższe i nic się nie działo. Ja owijam w folię aluminiowa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid