8,7 E (5:10/km)
Świeżości brak. Mam nadzieję, że wróci za jakiś miesiąc. Tymczasem klepię sobie niezbyt szybko, trochę się jednak przy tym męcząc. Wróciłem na judo, które z bólem serca odpuściłem w poprzednim tygodniu, żeby dać zaleczyć się kontuzji przed Maniacką. Dorzucę parę przebieżek raz na jakiś czas i powinno być nieźle.
Jak już się pozbieram, to chciałbym zakręcić się przy 18' na 5km (lub 5000 m, bo pewnie będzie okazja wystartować w Poznaniu na bieżni). Jestem też ciekaw, czy zostało mi trochę szybkości na krótsze dystanse. Mam nadzieję, że Jacek i Robert, tak jak rok temu, zrobią w ramach BBL parę testów oprócz Coopera (800, 1000, 1500). No i oczywiście od tej soboty wraca BBL, więc wreszcie wróci praca nad techniką (samemu nie sposób ocenić własnej postawy itp.)
Jakoś nawet mi ta zima specjalnie nie przeszkadza. Przynajmniej nie ciągnie na bieżnię do szybszych akcentów
