Tylko ultra, szczupłe_kości - komentarze
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
Dzięki!
Przejrzałem plan imprez; coś na oku mam. 10 sierpnia Chudy Wawrzyniec, jako ostatnie przetarcie. Raczej na bank 50 km, po 80 bym się nie zregenerował.
O zbiegach rzeczywiście słyszałem. Muszę na to zwrócić uwagę.
Po B7D nie wyglądałeś źle. Gorzej ja wyglądałem po maratonie .
Lubię się zajechać (16 min25 sek)
http://www.youtube.com/watch?v=qta-PBCFmn8
Przejrzałem plan imprez; coś na oku mam. 10 sierpnia Chudy Wawrzyniec, jako ostatnie przetarcie. Raczej na bank 50 km, po 80 bym się nie zregenerował.
O zbiegach rzeczywiście słyszałem. Muszę na to zwrócić uwagę.
Po B7D nie wyglądałeś źle. Gorzej ja wyglądałem po maratonie .
Lubię się zajechać (16 min25 sek)
http://www.youtube.com/watch?v=qta-PBCFmn8
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a mi się coś wydaje, że całą trasę zdążyłeś sobie zwizualizować dość dokładnie rok temuszczupłe_kości pisze:Monika ,dziękuję i powoli zaczynam wizualizować w swojej głowie przebieg pierwszych kilkudziesięciu km szlaku
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 13 lut 2013, 00:10
- Życiówka na 10k: 00:36:33
- Życiówka w maratonie: 02:57:47
- Lokalizacja: kozia wólka
Zwykle odkładam wszystko na ostatnią chwilę , więc jako że nie byłem w stanie wystartować w ubiegłorocznej transjurze (złamana stopa i uraz twarzoczaszki ) no to wolałem sobie oglądać Euro 2012 niż robić jakieś wizualizacje
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
też nieśmiało planuje debiut ultra w biegu 7 dolin, ale raczej to będzie 64 km - decyzje podejmę po czerwcowym wypadzie w Bieszczady - trochę mnie limit czasu odstrasza, ale jeśli nie pobłądzę to chyba będzie ok a właśnie, Piotrze - czy na trasie B7D biegnie się tylko szlakiem, czy są jakieś oznaczenia na newralgicznych skrzyżowaniach?
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 13 lut 2013, 00:10
- Życiówka na 10k: 00:36:33
- Życiówka w maratonie: 02:57:47
- Lokalizacja: kozia wólka
Michał nie ma się czego bać ,jeśli biegasz trochę po górkach i nie masz oporów przed zbiegami to spokojnie zmieścisz się w limicie ale musisz być przygotowany na konkretne podejścia i na wydające się nie mieć końca zbiegi i podbiegi .Co do oznaczenia trasy to biegnie się po szlakach a co kilkadziesiąt metrów wiszą taśmy ,w newralgicznych miejscach umieszczone są tabliczki kierunkowe zaś przy ruchliwych drogach stoją strażacy ,wolontariusze ,a nawet straż graniczna i pomagają przekroczyć ulice i wskazują kierunek biegu .Więc żeby się zgubić to musi być mgła albo trzeba mieć talent do gubienia się
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
to mnie trochę uspokoiłeś
zbiegi miałem okazje potrenować w zeszłym roku, ale to były niskie góry do 300-400 m.n.p.m i przewyższenia w granicach 200-250m więc nie było tak źle - porządne zbiegi to sobie potrenuje w Bieszczadach, a tak to na tych około poznańskich górkach to mogę sobie jedynie głaskać mięśnie
w tej chwili jestem w fazie testowania jedzenia na trasie, ostatnie 30km w niedziele zrobiłem praktycznie na samych suszonych owocach typu rodzynki, morele, żurawina i było ok
zbiegi miałem okazje potrenować w zeszłym roku, ale to były niskie góry do 300-400 m.n.p.m i przewyższenia w granicach 200-250m więc nie było tak źle - porządne zbiegi to sobie potrenuje w Bieszczadach, a tak to na tych około poznańskich górkach to mogę sobie jedynie głaskać mięśnie
w tej chwili jestem w fazie testowania jedzenia na trasie, ostatnie 30km w niedziele zrobiłem praktycznie na samych suszonych owocach typu rodzynki, morele, żurawina i było ok
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
Do mnie też na wiosnę przylatują bociany, ale w tym roku ani widu, ani słychu
Szpaków też nie widziałem, a będzie pewnie ich chmara.
Szpaków też nie widziałem, a będzie pewnie ich chmara.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie pisz Piotr takich rzeczy, bo jak mój mąż to przeczyta to też tak będzie mi kazał; swoją drogą - fajny pomysł ; może go kiedy skopiujęszczupłe_kości pisze:Koniec biegania w tym miesiącu ,więc żeby mieć spokojną głowę na święta trzeba się było obudzić o 2:30 i o 3:10 wybrać na wczesnoporanną przebieżkę .Jako że księżyc był w pełni to nawet czołówki nie musiałem używać .Wyszło z tego 32 km w dwie godziny i czterdzieści minut z czego 19km po asfalcie a reszta po lesie.
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 13 lut 2013, 00:10
- Życiówka na 10k: 00:36:33
- Życiówka w maratonie: 02:57:47
- Lokalizacja: kozia wólka
Nie przewidziałem ,że mój wpis może być wykorzystany przez kogoś jako środek przymusu ,następnym razem będę uważałrubin pisze:nie pisz Piotr takich rzeczy, bo jak mój mąż to przeczyta to też tak będzie mi kazał; swoją drogą - fajny pomysł ; może go kiedy skopiujęszczupłe_kości pisze:Koniec biegania w tym miesiącu ,więc żeby mieć spokojną głowę na święta trzeba się było obudzić o 2:30 i o 3:10 wybrać na wczesnoporanną przebieżkę .Jako że księżyc był w pełni to nawet czołówki nie musiałem używać .Wyszło z tego 32 km w dwie godziny i czterdzieści minut z czego 19km po asfalcie a reszta po lesie.
Znikam bo przez to moje wczesnoporanne bieganie zapomniałem wydoić krowę
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
Piotrek, nieśmiało myślę, że chętnie bym się z Tobą umówił na takie bieganie o nienormalnej porze... .
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wziąwszy pod uwagę, że większość ultra zaczyna się w środku nocy, to trening był jak najbardziej specyficzny
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 13 lut 2013, 00:10
- Życiówka na 10k: 00:36:33
- Życiówka w maratonie: 02:57:47
- Lokalizacja: kozia wólka
Masz rację ,też tak to sobie i innym próbuję tłumaczyćkachita pisze:Wziąwszy pod uwagę, że większość ultra zaczyna się w środku nocy, to trening był jak najbardziej specyficzny
Bieg 7 dolin startował dotąd o 3:00,w tym roku start o 4:00 ,więc trzeba przyzwyczajać organizm do biegania o tak nieludzkiej porze
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 13 lut 2013, 00:10
- Życiówka na 10k: 00:36:33
- Życiówka w maratonie: 02:57:47
- Lokalizacja: kozia wólka
Rafał ,możemy się umówić na jakieś korespondencyjne bieganie o nienormalnej porze , proponuję jakiś termin czerwcowy ,albo lipcowyRafał 66 pisze: Piotrek, nieśmiało myślę, że chętnie bym się z Tobą umówił na takie bieganie o nienormalnej porze... .
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
Czerwiec, lipiec? Może wcześniej .szczupłe_kości pisze: Rafał ,możemy się umówić na jakieś korespondencyjne bieganie o nienormalnej porze , proponuję jakiś termin czerwcowy ,albo lipcowy
W ub. roku, w czerwcu oglądaliśmy wschód słońca na Babiej Górze. Oczywiście biegiem w jedną i drugą stronę .
Wycieczka oczywiście do powtórki
https://plus.google.com/photos/10606478 ... banner=pwa
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 13 lut 2013, 00:10
- Życiówka na 10k: 00:36:33
- Życiówka w maratonie: 02:57:47
- Lokalizacja: kozia wólka
Rafał,może być jeszcze termin kwietniowy albo do połowy maja ale wówczas tylko wybiegania do maratonu max.35km .A ta pierwsza propozycja to już dłużej do ultra Ty po swoich Gorcach ,Tatrach ,Beskidach, a ja po moich mazowieckich beskidach (Garb Gielniowski ) i Górach Świętokrzyskich