Te rozmowy na forum to naprawę fajna sprawa. A jeszcze fajniejsza byłaby gdyby zorganizować jakiś wspólny bieg ... po browar, albo browar po biegu ). Rzućcie jakąś propozycję. Najbliższy bieg koło mnie to Krapkowice 1 Maja.
Co do chrząstki to proponuje jakieś małe referendum, czy jak mu tam. Każdy kto coś zarzywa i do czego jest przekonany rzuca hasło, a ja to podsumuje i opublikuje. Nieiele za to biorę ) Najprościej by było kierować zgłoszenia na jeden - no mój jak mam to podsumować- adres mailowy. Co Wy na to drodzy chrząstkowicze )
[Ralphi] Mylisz się co do tej chrząstki,bo ona się nigdy nie odbudowuje.Maciaszyk ma rację pisząc że te preparaty mają na celu zahamowanie rozwoju choroby.Ja mam chondromalację rzepki i kłykcia przyśrodkowego kości udowej.Co do rzepki to nie mam już tam chrząstki stawowej a jedynie tkankę łączną włóknistą,która zastępuje chrząstkę po jej degradacji bądź operacyjnym usunięciu.Ma ona prawie taką samą wytrzymałość.Co do tych leków jeszcze to mają one też na celu poprawienie "smarowania".Co do środków dietetycznych to mają one podobne efekty jak Arthryl tyle że dają efekty dużo później.Niestety.
Wiem że smutne ale niestety prawdziwe.Jest tylko jedna pozytywna strona całej choroby-wiesz jak się czują inni i nie jesteś w ten sposób hamski dla innych choć niektórzy są hamscy dla ciebie.No i chyba najważniejsza jest wiara w lepsze jutro...
Hamscy ?? Co masz na myśli? Nie mogę sobie tego wyobrazić. Wiara jest faktycznie bardzo ważna, właściwie najważniejsza. Albowiem wiara czyni cuda! No i optymizm
Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
Miałam taką sytuację że nie mogłam sobie poradzić z umyciem stopy bo miałam gips a druga noga była już dość mocno zmęczona.Prosząc kogoś o pomoc spotkałam się z odpowiedziami: sory nie mam teraz czasu.Jak chciałam być jakoś pożyteczna mimo że z nogą w gipsie to ludzie mówili-nie Ty nie możesz...
Są to przejawy i czegoś co nazywa się brakiem niesienia pomocy i przejawy czegoś co ciężko nazwać jakoś,to nazwałam to hamstwem...
Najważniejsze jest to że jeśli spotkasz osobę która nie może biegać,skakać czy robić przysiadów to dać tej osobie do roboty coś co może bo odsuwanie od wszystkiego jest hamskie...