Budowanie jesiennej formy-cel Berlin maraton

Moderator: infernal

sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Wczoraj-wolne z popoludniowego biegania nic nie wyszlo.

Dzis 10km 5:38/142 w krotkich spodenkach :uuusmiech: Moje zelazo-HB 12,8 takze tylko biegac :usmiech: Emma przesypia ostatnio nocki 7-8 godzin takze ja tez przesypiam je :uuusmiech:

Rano:dwa toasty z twarogiem i dzemem,banan

drugie sniadanie:kanapka z piersia z kurczaka i serem

przed bieganiem:banan

po bieganiu: dwie gruszki

obiad kasza z jarmuzem i pomidorami kilka orzechow na deser.
PKO
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Wczorajszy wpis znikl :niewiem: wiec jeszcze raz.Wczoraj 10km w krotkich spodenkach :uuusmiech: choc slonca nie bylo.Nadal biega sie troche sztywno.Tempo jakies 5:31/142 puls.Emma przesypia od czasu do czasu nocki 7-8 godzin a i ja to wykorzystuje i spie nieraz ide o 21 spac.
Wczoraj dodatkowo troche cwiczen z gryfem, brzuszki,rozciaganie.

Dieta:rano dwa tosty z twarogiem i dzemem,drugie sniadanie :kanapka z serem i indykiem;obiad kasza z jarmuzem po treningu dwie gruszki.A pozniej to takie bezsensowne opychanie sie chlebem bo mnie zsalo :usmiech:


Dzis.8.03.13 Dzien Kobiet-tutaj sie tego nie swietuje wiec zapomnialam ze mamy ten dzien.
9km w tym 6 km zmiennego 1min/1min.(4:26 5:11 4:14 5:02 4:06 5:08 4:07 5:10 4:07 przerwy 6:21 mialo byc 5min ale malutka sie przebudzila i musialam troche potruchtac z wozkiem by zasnela no i druga seria 1min/1min. 4:06 4:56 4:01 5:13 3:53 5:15 3:54 5:24 4:01 6:12 i trucht plus powrot do domu.Nawet sie spocilam.
Popoludniu 2,5 godz.zajec z dzieciakami.

Dieta:
tostz dzemem,platki gotowane,banan na obiad kasza z warzywami a wieczorem zobaczymy.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

wpis wrocil :niewiem: co za czary :niewiem: :usmiech: :usmiech:
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Zima, powrot zimy :wrr: a ma byc jeszcze gorzej.Wczoraj nie biegalam rano bylismy na kursie noszenia dziecka w huscie a popoludniu nie maialam czasu.
Dzis jakies 12 km w tempie 5:35 pierwsze 2,5 km spokojnie z mala z wozkiem;chcialam biegac na stadionie ale byl mecz wiec wrocilam, zostawilam maluszke w domu i polecialam dalej.
Waga 50,3 kg nie chudne ale tez jem,jem,jem nieraz bo ssie a nieraz nawet jak nie mam szczegolnie glodu byle tylko kalorii bylo wystarczajaco na produkcje mleka.Emma skonczyla 8 tygodni w czwartek wazyla 4280g :uuusmiech: uwielbiam sie w nia przygladac -jestem zakochana :usmiech: :usmiech: :usmiech: W tym tygodniu bylam 4 razy biegac.W lutym 14 razy wyszlo 120km.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Dzisiaj 8km w jakies 46min.2km rozgrzewki plus 20 razy 30sec/30sec tempo 4-4:30 w sumie ciezko, zimny wiatr mrozno.Musze wiecej cwiczyc czuje sie taka jakas "bezmiesniowa"ciezko biegac dlugim krokiem czuje ze czlapie. :zero: Jednak po czterech ciazach te miesnie miednicy bardzo kiepskie.Jutro wolne tylko trening z dzieciakami.
Dieta:

na sniadanie platki z jablkiem i suszonymi owocami po bieganiu byl banan;obiad beda resztki z wczorajszego obiadu-kasza,kurczak do tego zrobie salate a pozniej zobaczymy.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Zimy mam dosc ale dzis piekna sloneczna zimowa pogoda 9,8 km po lesie wykorzystalam corka nie byla w szkole .Troche slisko i trzeba bylo uwazac .
ok.57min.5:47 pulsu nie mierzylam .Troche zmeczona jestem choc spalam dzis jakies 6,5 godziny ale o 5 pobutka a po karmieniu nie oplacalo sie polozyc na godzine.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

To bieganie co drugi dzien dobrze mi sluzy(przynajmniej na razie).Dzis 11km takich niespokojnych bo Emma dosc czesto sie przebudzala i musialam co chwile biegac z wozkiem po stadionie a ze jedna strona pokryta sniegiem i lodem wiec jakies 250m w ta i z powrotem a okrazenia bez wozka biegalam w calosci.Nie wiem czy malutka za malo rano zjadla ?czy tez poprostu taki dzien :uuusmiech: Popoludniu trening z dziecmi wiec posilki malej staram sie troche planowac by poprostu nie odciagac pokarmu i dlatego rano dosc szybko wyszlysmy na trening i byc moze to tez wplynelo na malutka :usmiech:

1,5 km rozgrzewki 6km w tempie 5:36 plus 7 razy 45sec-1min na 1 min na pobudzenie plus 1km truchtu do domu.Zima trwa. :ojoj:
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Dzis 7,5 km spokojnie 5:49 tempo, z dosc ciezkimi nogami mam zakwasy i to mnie troche wkurza.Moze to bieganie po tartanie wchodzi mi w nogi.Tartan jest dosc cienko wylozony albo poprostu wiecej cierpliwosci.Musze koniecznie wybrac sie na silownie ale brak mi czasu albo sily :trup: No do najmlodszych nie naleze :uuusmiech: Jutro chcialabym pobiec na zawodach tak treningowo;jakies 45 min.ale zobaczymy jak to bedzie pasowalo jutro z karmieniem nie bede robila sresu bo nie czuje specjalnej motywacji by podporzadkowac wszystko pod bieganie.Na to przyjdzie jeszcze czas :usmiech:
Narazie wystarcza mi byc mama taka domowa mama(jakby nie bylo czworki wspanaialych dzieciakow) i biegam dla siebie bo sprawia mi to radosc .Bieganie w tempie 5 min.na kilometr jest narazie niemozliwe mowie o jakims dluzszym bieganiu.Dalej zobaczymy.Bedzie dobrze :uuusmiech:
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

No i pobieglam;bez rozgrzewki 8 min.przed srartem bylam na miejscu 46:34 Garmin pokazal 10260m nogi troche ciezkie ale bieglo sie fajnie mysle ze moglam pobiec szybciej ale caly bieg mialam tylko jedna mysl-by sie za bardzo nie zakwasic.Nie wiadomo ile mleczanu przechodzi do mleka(w koncu karmie).Sporo zakretow i duzo pod wiatr szczegolnie dwa ostatnie okrezenia gdzie duzo bieglam sama.(4 okrazenia).W sumie impreza ktora biegam prawie co roku.Tam tez nabiegalam 2008 moja zyciowke 38:02 :uuusmiech: :usmiech: :uuusmiech: to byly czasy :uuusmiech: .
W roku 2006 po 7 tygodniach od urodzenia Mii pobieglam tez dyszke 26.11.06-43:34 na szybszej w sumie trasie jak sie czulam w sumie nie wiem,nie pamietam.
Mysle ze dzis bylam w stanie te dwie-trzy min.urwac gdybym pobiegla na calego .
Po biegu 1km truchciku(musialo byc),piwo bezalkoholowe i w samochocie dwa kawalki ciasta Emma czekala w domu na obiad a 40min.potrzebowalam na dojazd.
Fajnie byc biegaczka i fajnie bylo znalesc sie znow w gronie biegaczy i biegaczek.Rok temu na tej imprezir pobieglam 39:35 :usmiech:
A teraz czas na porzadny obiad. :uuusmiech:
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Dzis spokojne 12,5km tempo5:33 puls 136 mialo byc 8km ale tak fajnie sie biegalo w sloneczku(a mialo padac i byc tak wogole znow zimowo,prognoza sie nie sprawdzila).To wczorajsze przetarcie sie przydalo tak tez myslalam ze po powinno sie lepiej biegac,mimo ze nie pobieglam na sto procent.
Za trzy tygodnie 5km.
Dieta:
rano:owsianka z gruszka i fajgami banan o 4 rano
po lekarzu-malutka byla szczepiona-tak plakala posilek malutkiej jeszcze w poczekalni :usmiech: a powrocie do domu poszlysmy biegac :uuusmiech:

po bieganiu:bulka pelnoziarnista z serem plus drozdzowka

pozny obiad/w miedzy czasie bylam na balecie z corka i o 17 mialam jeszcze inny termin/ryba;salata i duszone warzywa plus dwie male bulki jablko,kilka migdalow na deser.

Jutro tylko zajecia lekkoatletyczne z dziecmi :usmiech:
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Wiosno gdzie jestes?Makabra dzis pada mokry snieg i nie widac tego konca :wrrwrr: Na trening nie mialam ochoty ale zwazywszy ze jutro tez nie dam rady(prawdopodobnie)poszlam.8,5 km w tym 10 razy 1min/1min p.Wychodzilo roznie miedzy 4:05 ostatnia a 4:28 przerwy 5:10-5:20 mialo byc ciut szybciej ale bierznia byla poprostu sliska a ja ubralam zle buty nogi stale uciekaly ale nie ma co narzekac.Ogolnie biegalo sie lepiej jak tydzien temu przed tym treningowym :uuusmiech: :uuusmiech: startem.Nie dodalam ze sama pewnie bym sie nie zmusila(jeszcze nie)do tego wysilu co w niedziele z gronie biegaczy i biegaczek :usmiech: .Patrzylam na wyniki z 41min mozna bylo wygrac(100Euro).A ostatnie lata to z takim czasem nie bylo sie w pierwszej dziesiatce.Moze uda sie jeszcze wieczorem z mezem pocwiczyc z pilka lekarska :uuusmiech:

Dieta:troche zaniedbalam moje zdrowe odzywianie poprostu sa dni ze nie wiem czym zaspokoic glod i opycham sie..........chlebem.
Ale dzis jak narazie dosc zdrowo:rano platki gotowane na wodzie z gruszka i rodzynkami ;toast z dzemem o 5 rano banan;obiad makaron,salata z marchwia i kawalek piersi z kurczaka na deser buleczka z dzemem ..............ale dzien sie jeszcze nie skonczyl :usmiech:
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Dzis 10km w slonecznej pogodzie, choc mroznej i wietrznej.Z tego 5 km drugiego zakresu-troche niespokojnie bo Emma znow sie przebudzala 2,5km udalo sie spokojnie przebiec nastepne 2,5km czesciowo z wozkiem w sumie wyszlo 5km po 4:48/158(troche za wysoki ten puls mialo byc do 155)po tym km truchtu i na koniec 25 sec na 40sec plus 2km truchtu do domu.W niedziele o ile pogoda pozwoli powtorze ten trening tylko troche wiecej kilometrow.Waga 50kg +/-0,5kg takze stala(2kg chcialabym jeszcze zgubic,ale narazie z ta moja figura mi dobrze :usmiech: ).

Dieta:
rano:banan,dwa tosty pelnoziarniste z dzemem i platki z rodzynkami,jablkiem
po treningu:kawalek ciasta z jablkiem twarogiem i kruszonka
obiad:kasza z prosa(hirse)salata i kawalek wedzonego lososia(Omega3 tluszcze :usmiech:

Popoludniu trening z dziecmi.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Ale sie wyspalam :uuusmiech: najpierw od 22:30 do 6 rano;karmienie i od 8 do 10:30 kiedy tak dlugo spalam to juz nie pamietam az czulam sie troche zmeczona tym spaniem :usmiech: :usmiech: :usmiech: 11km po 5:36/141 puls choc tempo bylo rozne od 4:50-6:15 na podbiegach;tak crossowo troche ale moje domowe petle takie juz sa do tego zimno i straszny mrozny wiatr.Caly bieg glodna bylam mimo bulki z maki okszanej i dwoch bananow .Emma ma dzis 10 tygodni :taktak:
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Dzis sie znow wyspalam :uuusmiech: powtorka z wczoraj.Na bieganie wyszlam dopiero po 15 na niedziele troche pozno, wyszlo 10,5 km w tym 3 km bc2 4:46 puls 156 2min.przerwy plus 5 razy 1min/1min. plus trucht.Znow sporo pod gorke i wiatr.U nas dwa tygodnie ferii troche luzu nie trzeba bedzie tak wczesnie wstawac tylko Mia na 9 do przedszkola.Chcialam jechac do Bydgoszczy na MS w przelajach no i odwiedzic rodzinke a i jakos teskno mi za ojczyzna :oczko: .
W sumie jestem zadowolona ze sie nie zdecydowalam Emma jeszcze taka malutka a i pogoda nie za ciekawa.Do lata musze poczekac.

Dieta:

banan,owsianka na wodzie z jablkiem suszonymi morelami(tradycyjnie)kawalek ciemnego pieczywa z dzemem.
w miedzy czasie duzo ciastek

obiad:piers z indyka plus kasza z prosa duszone warzywa plus salata, jogurt na deser.

na kolacje bedzie pewnie resztka kaszy z warzywami.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Rano:silownia 1h, 2km rozgrzewki plus 10min cross plus troche cwiczen(nogi,rece i brzuszki) i troche rozciagania na wiecej nie mialam czasu.
Poznym popoludniem 8km 46min 5:49/132 puls chcialam koniecznie pobiegac na niskim pulsie i prawie sie udalo gdyby nie podbiegi zmiescilabym sie w zalozeniach 120-130.Nadal zimno przerazliwie mrozny wiatr daje popalic :lalala:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ