ZATOKI

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mieliście jakies przewlekłe problemy z zatokami?
Biegaliściw wtedy?
Wiem, że czapka, ochrona głowy na maksa itd - ale jak z wysiłkiem fizycznym?
Ciągnie mi sie to już od dwóch miesięcy i końca nie widać.
New Balance but biegowy
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W moim przypadku zatoki przeszły od kiedy zrezygnowałem z pływania na basenie.
Awatar użytkownika
eLGombar
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 17 lut 2004, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja zanim zacząłem biegać mialem notoryczne problemy z zatokami. Nie wiadomo kiedy pojawiał się taki katar, że musialem iśc do lekarza, żeby mi dał jakis antybiotyk na oczyszczenie zatok. Tej zimy biegam regularnie i nie mam problemów z zatokami, katarem itp. więc myślałem, że biegacze raczej nie maja takich problemów zdrowotnych.
Blinded by the light ... another runner in the night
[url]http://www.dystans.krakow.pl[/url]
Awatar użytkownika
Rudzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fredziu mnie zatoki mecza od 8 lat tak tak to nie pomylka 8 lat. Antybiotykami zaleczane mialam raz i pomoglo na okolo pol roku (niestety antybiotyki spowodowaly kilka malo przyjemnych dolegliwosci pobocznych) od tamtego czasu lecze sie tylko kroplami do nosa pilnujac aby nie byl zatkany bo wtedy bakterie sie mnoza i ropa i ogolnie fuj. Ale kiedy w marcu zdam krew mam zamiar znowu tym razem porzadnie wziac sie za zatoki bo caloroczne katary juz mi sie znudzily. Pojde na miesieczna kuracje antybiotykami, jesli u mnie to juz stan przewlekly ( a to raczej oczywiste )  kolejny krok to rezonans magnetyczny i w najgorszym przypadku zabieg operacyjny (prostowanie przegrody, naprawianie sluzowki itd). Mam nadzieje ze antybiotyki mi pomoga i reszta nie bedzie konieczna, wiec Fredziu idz po prostu do laryngologa bo samo sie to nie wyleczy a im szybciej to zalatwisz tym lepiej nie zdazy ci to w stan przewlekly przejsc ... jak zaczne sie leczyc dam znac jak idzie kuracja. Pozdrawiam
gg 46090
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No juz byłem. Też mi mówił (mówiła) że przegrodę nosową powinienem zoperować.  Ale - to mi się nie uśmiecha.
Awatar użytkownika
lezan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 555
Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Australia

Nieprzeczytany post

Dokladnie odwrotnie niz u Montano. Regularne klopoty z zatokami skonczyly sie gdy zaczalem plywac. Chyba to chlor zabija wszystkie bakterie. Teraz jesli mam katar raz w roku to wszystko.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

W wieku nastu lat uważałem się za twardziela i chodziłem bez czapki :ech: Zaczeły się kłopoty z zatokami, ciągłe bóle oraz katar. Zaprowadzono mnie do lekarza i ten zrobił mi punkcję (taka wielka igła 15 cm :orany: przez nos aż do zatok i wielka szczykawa :orany: ). Po tym zabiegu problemy się skończyły :taktak: Od tego momentu zacząłem szanować własne zdrowie i polubiłem czapki :uuusmiech:  
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

FREDZIO, podobne problemy ma Piotr. Chroniczne katary, cze¶ciowo na tle alergicznym, a czê¶ciowo s± to na pewno zaka¿enia bakteryjne. Piotr równie¿ ma problem z przegrod± nosow± - uderzy³ siê w nos, czy te¿ upad³ w dzieciñstwie. Kwalifikuje siê to do operacji, prawdopodobnie na wiosnê pójdzie do szpitala. To nie jest bardzo powa¿ny zabieg: moja mama mia³a te¿ prostowan± przegrodê. No oczywi¶cie trzeba spêdziæ dwa-trzy dni w szpitalu, ale chyba je¿eli jest takie wskazanie od laryngologa, to lepiej siê zoperowaæ, ni¿ mêczyæ z ca³orocznymi katarami i bólem zatok.
Awatar użytkownika
madach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 331
Rejestracja: 06 cze 2003, 12:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Muszę potwierdzić, że operacja przegrody nosowej poprawia stan zatok. Ja też tak miałem. Jak byłem mały upadłem na nos i połamałem przegrodę. Męczyłem się tak do ubiegłego roku. Tylko, że ja nie byłem w szpitalu. Przegrodę zoperowali mi koledzy piłkarze podczas jednego z meczów ;) Po nastawieniu i kilkutygodniowej rehabilitacji problem zatok zniknął. Także polecam grę w piłkę, rozwiązuje niektóre problemy ;)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url] - frakcja "UMoczonych Łosi"
Awatar użytkownika
piro20
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 488
Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Natolin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Madach Ty miałeś dobrze, bo Ci "koledzy" piłkarze połamali nosek i lekarze musieli go tylko poskładać. Ja niestety mam także problem ze skrzywioną przegrodą nosową, ale z tego, co ostatnio usłyszałem, to w moim przypadku aby wyprostować mi tę przegrodę lekarze najprawdopodobniej będą musieli użyć dłuta i bardzo dużej siły, operując nim! To ja dziękuję za takie przyjemności, tym bardziej, że nie mam żadnych problemów z zatokami!!!
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Mirkas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Ja też mam od lat chore zatoki.Troche krzywą przegrodę nosową + problemy alergologiczne.Od 2-3 lat objawia się to przede wszystkim spływaniem wydzieliny po gardle i notorycznym chrząkaniem,podraznianie gardła. Z katarem wcale nie mam takich problemów.Nos nie jest zapchany.Tzn w czasie biegu w zimie smarkam co 200 m ,i już :).
Już długo się przymierzam do znalezienia dobrego Laryngologa w Warszawie.Czy ktos może kogos polecic,albo jakąś Klinikę.PrzychodniE.
Mirek K
Awatar użytkownika
madach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 331
Rejestracja: 06 cze 2003, 12:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Piro, zapraszam na meczyk. Najbliższy już w następny wtorek ;)
Załatwimy to szybko aczkolwiek nie bezboleśnie ;)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url] - frakcja "UMoczonych Łosi"
Awatar użytkownika
piro20
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 488
Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Natolin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

E tam, ja nie lubię jak boli...;)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
rdaneelo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 30 mar 2002, 00:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wroclaw

Nieprzeczytany post

afaik wiekszosc operacji na nosie przynosi wiecej zlego niz dobrego, przynajmniej w moim otoczeniu.
jesli komus wystarcza lzejsze metody [punkcja?] to ma wielkie szczescie.

/nieszczesliwy
ODPOWIEDZ