teoria ubierania się do biegania

Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sahij pisze:Jeżeli już wchodzimy w takie szczegóły to tak, ja nie zakładam nic pod spodenki, w których jest wszyta siateczka.
poważnie? a mi się wydawało że o bieliźnie się nie mówi bo to oczywiste że się ją nosi, nie zależnie czy są siateczki czy nie w spodenkach :bum:
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
PKO
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

widzisz, w świecie mężczyzn nie wszystko jest tak oczywiste jakby się mogło wydawać ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

polcia2000 pisze:
Sahij pisze:Jeżeli już wchodzimy w takie szczegóły to tak, ja nie zakładam nic pod spodenki, w których jest wszyta siateczka.
poważnie? a mi się wydawało że o bieliźnie się nie mówi bo to oczywiste że się ją nosi, nie zależnie czy są siateczki czy nie w spodenkach :bum:
No mnie równie oczywiste wydawało się, że skoro jest siatka to nie ma bielizny. Nie ma siatki - bielizna jest.
nody
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 21 paź 2012, 11:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi się kiedyś wydawało, że po każdym biegu całość ciuchów jest przepocona, więc się pierze wszystko (poza butami) w czym się biegło... Okazało się, że niekoniecznie... na forum można znaleźć opinie, że część garderoby pierze się "góra" raz w tygodniu - ponoć jest to kluczem do przedłużonej żywotności technicznych ciuchów :sss:
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

nody pisze:Mi się kiedyś wydawało, że po każdym biegu całość ciuchów jest przepocona, więc się pierze wszystko (poza butami) w czym się biegło... Okazało się, że niekoniecznie... na forum można znaleźć opinie, że część garderoby pierze się "góra" raz w tygodniu - ponoć jest to kluczem do przedłużonej żywotności technicznych ciuchów :sss:
Raczej nie jest kluczem, ale na bluzie NB miałem metkę, że jest jakaś technologia antybakteryjna i proszą o rozważne pranie, bo bieganie to jest sport ekologiczny. Więc nie ma się z czego śmiać :)
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:widzisz, w świecie mężczyzn nie wszystko jest tak oczywiste jakby się mogło wydawać
Hehe dokładnie :taktak:
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
Felicja
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 22 mar 2013, 11:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej ja przy obecnej aurze zakładam zwykłą bawełniana bieliznę na to specjalna koszulkę z długim rękawem plus kurtka.Natomiast na dół tylko getry oczywiście specjalne do biegania.
szybciej niż moje www.e-wozki-widlowe.com
kawo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Felicja pisze:Hej ja przy obecnej aurze zakładam zwykłą bawełniana bieliznę na to specjalna koszulkę z długim rękawem plus kurtka.Natomiast na dół tylko getry oczywiście specjalne do biegania.
No i jak ci jest w tej chłonącej pot bawełence? Nie przeziębiasz się przy obecnych temperaturach?
princessa2013
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 18 mar 2013, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja w zimie biegam w bieliżnie, którą kupiłam w sklepie narciarski, nie przepuszcza powietrza i jest wygodna:)
witam:)
fototapety
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sahij pisze:
nody pisze:Mi się kiedyś wydawało, że po każdym biegu całość ciuchów jest przepocona, więc się pierze wszystko (poza butami) w czym się biegło... Okazało się, że niekoniecznie... na forum można znaleźć opinie, że część garderoby pierze się "góra" raz w tygodniu - ponoć jest to kluczem do przedłużonej żywotności technicznych ciuchów :sss:
Raczej nie jest kluczem, ale na bluzie NB miałem metkę, że jest jakaś technologia antybakteryjna i proszą o rozważne pranie, bo bieganie to jest sport ekologiczny. Więc nie ma się z czego śmiać :)

raczej chodzi o pranie bez zmiekczaczy i plynow do plukania, ktore wg mojej wiedzy niszcza kupe technicznych materialow ;)
kajewski.r
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 14 mar 2013, 19:16
Życiówka na 10k: 1:04
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w bawelnie jest masakra... biegalem w zeszlym roku, teraz chce kupic bielizne dobrze odprowadzajaca pot i szybkoschnaca(jezeli macie cos.sprawdzonego to piszcie konkrety firme, serie).
W samych spodenkach bez bielizny biegac raczej nie bede poniewaz obawialbym sie o obtarcia...
SCRUBBY
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 12 mar 2013, 19:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Warstwy liczy się od ciała. Zasada zimowego ubioru dobiegania jak w trekkingu. Najpierw termika, potem polar, potem odzież przeciwwiatrowa lub coś z goretex. Do biegania polar zostawcie na wieszaku.

P.S. Ja do bieganka zakładam grubszą bieliznę termiczną (dół i góra) a na nią outdoorową przeciwwietrzną/przeciwdeszczową kurtkę z dobrym goretex'em. Do tego zimowe skarpety trekkingowe do półłydki. Na łeb czapka a na szyję i do zasłonięcia ust przy rozgrzewce jakiś tani buff. Jak wychodzę na dwór i jest mi zimnawo, to ubrany jestem idealnie :) Wiem, że się w czasie rozgrzewki rozgrzeję. W biegu spocę. Po biegu nie zdążę wystygnąć przed powrotem do domu o ile wykonam rozciąganie i rozbieganie.
Obrazek
nody
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 21 paź 2012, 11:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

SCRUBBY pisze:Warstwy liczy się od ciała. Zasada zimowego ubioru dobiegania jak w trekkingu. Najpierw termika, potem polar, potem odzież przeciwwiatrowa lub coś z goretex. Do biegania polar zostawcie na wieszaku.

P.S. Ja do bieganka zakładam grubszą bieliznę termiczną (dół i góra) a na nią outdoorową przeciwwietrzną/przeciwdeszczową kurtkę z dobrym goretex'em. Do tego zimowe skarpety trekkingowe do półłydki. Na łeb czapka a na szyję i do zasłonięcia ust przy rozgrzewce jakiś tani buff. Jak wychodzę na dwór i jest mi zimnawo, to ubrany jestem idealnie :) Wiem, że się w czasie rozgrzewki rozgrzeję. W biegu spocę. Po biegu nie zdążę wystygnąć przed powrotem do domu o ile wykonam rozciąganie i rozbieganie.
Sorry, ale goretex jest równie dobrym wyborem do biegania jak sztormiak. Zwykła - lekka wiatrówka z Decathlona, z wstawkami z siatki ma w kategoriach technicznych niesamowite właściwości oddychające. Gore może i jest dobre w góry, ale w bieganiu nie wygra z tanią wiatrówką (nie - nie wierzę, że gore jest w stanie przepuścić tyle pary ile biegacz generuje). Oczywiście skoro biegasz w goretexie nie zgadzasz się z moją opinią... Goretex dla biegacza odpada też ze względów użytkowych, bo można to co najwyżej wietrzyć, bo pranie codzienne załatwi każdą membranę w góra kilka tygodni. Impregnat też trzeba wtedy lać wiadrami.
Zimowe skarpety? Mi zwykłe letnie buty z letnimi skarpetami zapewniają stopom ciepło. Co komu pasuje, grunt to przebiec się, dostosować garderobę na następny bieg. Najgorzej jak ktoś zapyta i nie wychodzi biegać bo nie stać go na goretexa :oczko:
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

nody pisze:
SCRUBBY pisze:Warstwy liczy się od ciała. Zasada zimowego ubioru dobiegania jak w trekkingu. Najpierw termika, potem polar, potem odzież przeciwwiatrowa lub coś z goretex. Do biegania polar zostawcie na wieszaku.

P.S. Ja do bieganka zakładam grubszą bieliznę termiczną (dół i góra) a na nią outdoorową przeciwwietrzną/przeciwdeszczową kurtkę z dobrym goretex'em. Do tego zimowe skarpety trekkingowe do półłydki. Na łeb czapka a na szyję i do zasłonięcia ust przy rozgrzewce jakiś tani buff. Jak wychodzę na dwór i jest mi zimnawo, to ubrany jestem idealnie :) Wiem, że się w czasie rozgrzewki rozgrzeję. W biegu spocę. Po biegu nie zdążę wystygnąć przed powrotem do domu o ile wykonam rozciąganie i rozbieganie.
Sorry, ale goretex jest równie dobrym wyborem do biegania jak sztormiak. Zwykła - lekka wiatrówka z Decathlona, z wstawkami z siatki ma w kategoriach technicznych niesamowite właściwości oddychające. Gore może i jest dobre w góry, ale w bieganiu nie wygra z tanią wiatrówką (nie - nie wierzę, że gore jest w stanie przepuścić tyle pary ile biegacz generuje). Oczywiście skoro biegasz w goretexie nie zgadzasz się z moją opinią... Goretex dla biegacza odpada też ze względów użytkowych, bo można to co najwyżej wietrzyć, bo pranie codzienne załatwi każdą membranę w góra kilka tygodni. Impregnat też trzeba wtedy lać wiadrami.
Zimowe skarpety? Mi zwykłe letnie buty z letnimi skarpetami zapewniają stopom ciepło. Co komu pasuje, grunt to przebiec się, dostosować garderobę na następny bieg. Najgorzej jak ktoś zapyta i nie wychodzi biegać bo nie stać go na goretexa :oczko:
Bardzo dobrze powiedziane!!!
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
kajewski.r
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 14 mar 2013, 19:16
Życiówka na 10k: 1:04
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

chyba zdecyduje sie na koszulke i.boxerki brubeck DRY i spodenki z serii FIT...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ