Martyna_K - komentarze

[zoltar7]

LadyE jak ty byś tak trenowała jak LadyE to byś biegała maraton poniżej 2:45 min. albo jeszcze szybciej

[LadyE]

LadyE jak ty byś tak trenowała jak LadyE to byś biegała maraton poniżej 2:45 min. albo jeszcze szybciej

ale ja trenuje jak LadyE :PPP poza tym nie wypominaj mi ze malo biegam bo w lutym juz nakrecilam 172km :PP biegam juz drugi miesiac po 4 treningi tygodniowo :PPP wiec moze za pare miesiecy bedzie widac jakies efekty :PP

[zoltar7]

LadyE przecież to wychodzi po 42 km tygodniowo
Tyle to ja biegałem dwa lata temu... teraz biegam tyle co LadyE... dwa lata temu... i regres... to znaczy niestety progres widzę na wadze codziennie

[Martyna_K]

Mi się wydaje, że Martyna po 6 latach bylejakości, zrozumiała, że chce w końcu biegać na poziomie. Fakt, że zaczęła z grubej rury świadczy o tym, że ciało jeszcze lubi tą metodę treningową. Zobaczymy, jak będzie z czasem się zmieniało jej nastawienie do treningów, ale prawda jest taka, że jak ona chce pobiec szybciej niż obecne życiówki, to biegać musi

Gife, uwaga,powiem to po raz pierwszy -zgadzam się z Tobą w całej całości i rozciągłości. Na refleksje przyjdzie czas.
Organizm to akceptuje i heja.

LadyE - ja mam się martwić,co będzie,a co nie jest?

Zawody zweryfikuja wszystko , bedzie dziwnie jak dziewczyny ktore biegają po 60 km w tyg zostawia ciebie daleko wtule hahahaha:)wtedy moze zrozumiesz ze nie ilośc tylko jakość

Ciawaraz -o nie,chyba się pochlastam... małe pytanie,czy tu masz przyjemność z trenowania,czy biegasz tylko dla czasów i życiówek..?

[LadyE]

LadyE przecież to wychodzi po 42 km tygodniowo

no widzisz? i poki co dobrze sie z tym czuje wiecej biegac na razie nie widze sensu ale wierze ze na tym juz cos sie zbudowac da

LadyE - ja mam się martwić,co będzie,a co nie jest?

piszesz ze z tygodnia na tydzien biegasz coraz szybciej... rozumiem ze skoro taka wypowiedz zamiescilas juz jakis czas temu to tygodniowe tempo musialo przez ten czas niesamowicie podskoczyc ... jesli rzeczywiscie tak jest to pomysl ile wiecej udaloby sie urwac gdyby zmniejszyc Ci obciazenie ilosciowe a postawic na jakosc (czyt. szybkosc/sile)

[zoltar7]

piszesz ze z tygodnia na tydzien biegasz coraz szybciej... rozumiem ze skoro taka wypowiedz zamiescilas juz jakis czas temu to tygodniowe tempo musialo przez ten czas niesamowicie podskoczyc ...

LadyE bez zbędnej uszczypliwości... komu jak komu, ale przyszłej miszczyni to nie przystoi

[Ciawaraz]

Dla czasów i życiowek ... Dla rywalizacji tylko po to to robię i tylko to mnie motywuje jak nie bedzie postępów to będę sobie biegał rekreacyjne maraton w 5 h

[Ciawaraz]

Nikt nie powie mi ze trening gdzue ocierasz sie o tetno maksymalne jest przyjemny gdy czujesz jak kwas mlekowy osiąga najwyższe wartości , jak zaczynaja cie piec mięśnie bo wysiłek. Jest bardzo duzy...... Radość jedt jak taki trening sie wykona a potem przełoży sie to na wynik na zawodach !!!

[Martyna_K]

Szybki wgląd w dzienniczek i różnica między średnim tempem na zakresie sprzed 3 miesięcy wynosi 28 sekund. Chyba wystarczy Mnie taki progres cieszy.

[Martyna_K]

Ciawaraz, nie dogadamy się. Mamy zupełnie inne podejście do biegania.

[LadyE]

cieszy mnie to i nie daje mi spokoju to ze progres moglby byc jeszcze wiekszy gdyby tylko zmienic podejscie do biegania ...

[Martyna_K]

Ludzie,litości! Ja trenuję przez duże ,,T'' dopiero od 4 miesięcy. Wszystko musi mieć swój czas.

[zoltar7]

cieszy mnie to i nie daje mi spokoju to ze progres moglby byc jeszcze wiekszy gdyby tylko zmienic podejscie do biegania ...

I kto to mówi

[Martyna_K]

Zoltar,mój Ci on!

[LadyE]

cieszy mnie to i nie daje mi spokoju to ze progres moglby byc jeszcze wiekszy gdyby tylko zmienic podejscie do biegania ...

I kto to mówi

Zoltar masz cos do mojego biegania? :PPPP