to sie zgadza, zreszta brzuch jak i inne czesci ciala mecze na mojej zimowej fascynacji - silowni (to chyba przez te duszne gorace pomieszczenia ;))
wiec do biegania do ktorego wracam, doloze silownie, przy ktorej zostaje, zobaczymy co sie z tego urodzi, na jakichs wielkich przyrostach masy mi nie zalezy bo wtedy zle sie biega, ale chce zeby mimo wszystko ladnie to wygladalo (to to ja ;))
myslicie ze bieganie nie przeszkodzi w "lapaniu wygladu plazowego"? ;)
niebieganie=brzuszek
- longrunner
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Longrunner
Keep on running!
Keep on running!
- Wojak
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 24 lut 2004, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przemyśl
Chce ci powiedzieć, że ja sam jestem wszechstronny i dobrze na tym wychodze. Na siłowni nie radze ci podnosić dużych ciężarów bo jak sam zauważyłeś źle sie później biega. Podczas ćwiczeń "aerobowych" czyli np. bieganie tracimy pewną część masy mięśniowej dlatego warto pochodzić na siłownie. 

- Wojak
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 24 lut 2004, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przemyśl
Henryku...może sam tego nie wiesz, ale podczas ćwiczeń areobowych każdy traci pewna ilość masy mięśniowej, jak wcześniej mówiłem. Zrozumcie to!, to nie ja wymyśliłem tylko specjaliści.