Ścieżki Biegowe - Lublin
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 25 cze 2012, 19:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dyrektor "Biegu Pierwiosnka" Zbigniew Wierzbicki serdecznie zaprasza do Leszkowic w niedzielę 7 kwietnia br.
W Leszkowicach biegamy przełaj na dystansie 5 km...Bieg zaliczany jest do klasyfikacji Grand Prix Polski Środkowo-Wschodniej...
Regulamin imprezy znajduje się na stronie Urzędu Gminy Ostrówek...
Jurek
W Leszkowicach biegamy przełaj na dystansie 5 km...Bieg zaliczany jest do klasyfikacji Grand Prix Polski Środkowo-Wschodniej...
Regulamin imprezy znajduje się na stronie Urzędu Gminy Ostrówek...
Jurek
- kmarek1989
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 17 maja 2011, 18:50
- Życiówka na 10k: 1h 15min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Parczew
- Kontakt:
Czas zacząć Misję Półmaraton Warszawski.
Trzymajcie kciuki!
Za 79 dni Maraton Lubelski
Trzymajcie kciuki!
Za 79 dni Maraton Lubelski
- jak
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 18 gru 2012, 10:25
- Życiówka na 10k: 47:27
- Życiówka w maratonie: brak
Do zobaczenia na trasie Półmaratonu ...
Pozdrowienia dla wszystkich biegających w Sobotę na ścieżce
Jarek
Dla mnie udany debiut z czasem 1:53:53
Plan był na 1:55 minimum 2h maksimum 1:50
Biegło sie dobrze w całkiem sporym tłumie przy dopingu na całej długości trasy.
Po podbiegu na Belwedrskiej zabrakło trochę mocy żeby powalczyć i przyspieszyć żeby złamać
1:50 i na koniec trening interwałowy z podwojną metą
Pozdrawiam i Wesołych Świąt
Jarek
Pozdrowienia dla wszystkich biegających w Sobotę na ścieżce
Jarek
Dla mnie udany debiut z czasem 1:53:53
Plan był na 1:55 minimum 2h maksimum 1:50
Biegło sie dobrze w całkiem sporym tłumie przy dopingu na całej długości trasy.
Po podbiegu na Belwedrskiej zabrakło trochę mocy żeby powalczyć i przyspieszyć żeby złamać
1:50 i na koniec trening interwałowy z podwojną metą
Pozdrawiam i Wesołych Świąt
Jarek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2013, 08:26 przez jak, łącznie zmieniany 1 raz.
- kmarek1989
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 17 maja 2011, 18:50
- Życiówka na 10k: 1h 15min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Parczew
- Kontakt:
Udało się 2:18:37
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam !!!
Po chwilowej przerwie biegowej znowu jestem na trasach biegowych. Wczoraj przy tak "wiosennej pogodzie" pobiegaliśmy na Ścieżce Biegowej.
Wiem, że sporo osób miało startować w Warszawie więc czekam na wrażenia. Gratulacje dla Marka.
Ja przypominam, że już w kwietniu rozpoczyna się cały cykl biegów na Lubelszczyźnie:
7 kwietnia Leszkowice http://www.ostrowek.pl/ftp/2013/regulam ... a_2013.pdf
21 kwietnia Lublin http://maraton.lublin.eu/pl/czwarta-dycha-do-maratonu
28 kwietnia Werbkowice http://lubiehrubie.pl/sport/xix-ogolnop ... -regulamin
28 kwietnia Lubartów http://www.mmlubartow.pl/blog/w-nowak/xix-biegi-lewarta
3 maja Puławy http://www.ptkkf.pulawy.pl/2010/index.p ... &Itemid=70
Nieźle to wygląda M A J czytaj cieplutko, krótkie spodenki ba marzenie.
A taką miałem formę ...
Pozdrawiam Piotr Kitliński Trener ze Ścieżek Biegowych
Po chwilowej przerwie biegowej znowu jestem na trasach biegowych. Wczoraj przy tak "wiosennej pogodzie" pobiegaliśmy na Ścieżce Biegowej.
Wiem, że sporo osób miało startować w Warszawie więc czekam na wrażenia. Gratulacje dla Marka.
Ja przypominam, że już w kwietniu rozpoczyna się cały cykl biegów na Lubelszczyźnie:
7 kwietnia Leszkowice http://www.ostrowek.pl/ftp/2013/regulam ... a_2013.pdf
21 kwietnia Lublin http://maraton.lublin.eu/pl/czwarta-dycha-do-maratonu
28 kwietnia Werbkowice http://lubiehrubie.pl/sport/xix-ogolnop ... -regulamin
28 kwietnia Lubartów http://www.mmlubartow.pl/blog/w-nowak/xix-biegi-lewarta
3 maja Puławy http://www.ptkkf.pulawy.pl/2010/index.p ... &Itemid=70
Nieźle to wygląda M A J czytaj cieplutko, krótkie spodenki ba marzenie.
A taką miałem formę ...
Pozdrawiam Piotr Kitliński Trener ze Ścieżek Biegowych
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2013, 07:33 przez Piotr Kitliński, łącznie zmieniany 2 razy.
- Radek1967
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 16 kwie 2011, 16:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zbyszek, wielkie gratulacje za rekord
Ostatnio zmieniony 25 mar 2013, 22:31 przez Radek1967, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli chcesz pobiegać przebiegnij milę. Jeśli chcesz doświadczyć nowego życia przebiegnij maraton
-
- Wyga
- Posty: 82
- Rejestracja: 30 maja 2010, 21:52
Półmaraton Warszawski zaliczony.
Pomimo trudnej (zimnej) pogody i przy tłumach ludzi (co momentami przeszkadzało, choć czasem niosło) jestem bardzo zadowolony bo w końcu udało mi się zrobić czas rekordowy dla mnie w półmaratonie 1.34.38
Kiedy zapisywałem się na ten bieg, ba jeszcze z miesiąc temu myślałem, że będzie można go przebiec wiosennie (krótki rękaw, krótkie spodnie..), było jednak tak jak było. Kiedy w sobotę przyjechałem do Warszawy, chodziło mi po głowie, żeby odpuścić i pobiec "treningowo", bo zimno. Chyba jednak tak nie potrafię. W niedzielę było trochę cieplej i bez wiatru więc można było pędzić. Trasa ok, biegałem parę razy w Warszawie i znałem drogę, choć zwróciłem uwagę, że przez pierwsze 7 km było często łagodnie z górki, co pozwalało niezłe tempo robić. Gorzej później - po 15 km zmęczenie i podbieg ul. Belwederską dał w kość, cały zapas trafił szlag i do końca nie wiedziałem czy uda mi się wynik utrzymać. Na szczęście się udało. Miesiąc temu w WIązownie zabrakło mi pół minuty do złamania 1.35, tym razem pykło.
Teraz jak patrzyłem na wyniki faktycznie wielu nas z Lublina było. W trakcie biegu niestety nikogo nie spotkałem. Tylko w sobotę przy odbieraniu pakietów natknąłem się na akcję promocyjną Maratonu Lubelskiego (Olo, Ania) - miłe to, tak spotkać Naszych, a dobrze się przy tym prezentowali w koszulkach ML.
Pozdrawiam wszystkich, ciekaw jestem wrażeń innych. Mój następny start to 4 dycha - kolejny rekord do złamania Na ścieżkach niestety dopiero 13tego będę, teraz wyjeżdżam na święta, potem pracuję i tak to..
Pomimo trudnej (zimnej) pogody i przy tłumach ludzi (co momentami przeszkadzało, choć czasem niosło) jestem bardzo zadowolony bo w końcu udało mi się zrobić czas rekordowy dla mnie w półmaratonie 1.34.38
Kiedy zapisywałem się na ten bieg, ba jeszcze z miesiąc temu myślałem, że będzie można go przebiec wiosennie (krótki rękaw, krótkie spodnie..), było jednak tak jak było. Kiedy w sobotę przyjechałem do Warszawy, chodziło mi po głowie, żeby odpuścić i pobiec "treningowo", bo zimno. Chyba jednak tak nie potrafię. W niedzielę było trochę cieplej i bez wiatru więc można było pędzić. Trasa ok, biegałem parę razy w Warszawie i znałem drogę, choć zwróciłem uwagę, że przez pierwsze 7 km było często łagodnie z górki, co pozwalało niezłe tempo robić. Gorzej później - po 15 km zmęczenie i podbieg ul. Belwederską dał w kość, cały zapas trafił szlag i do końca nie wiedziałem czy uda mi się wynik utrzymać. Na szczęście się udało. Miesiąc temu w WIązownie zabrakło mi pół minuty do złamania 1.35, tym razem pykło.
Teraz jak patrzyłem na wyniki faktycznie wielu nas z Lublina było. W trakcie biegu niestety nikogo nie spotkałem. Tylko w sobotę przy odbieraniu pakietów natknąłem się na akcję promocyjną Maratonu Lubelskiego (Olo, Ania) - miłe to, tak spotkać Naszych, a dobrze się przy tym prezentowali w koszulkach ML.
Pozdrawiam wszystkich, ciekaw jestem wrażeń innych. Mój następny start to 4 dycha - kolejny rekord do złamania Na ścieżkach niestety dopiero 13tego będę, teraz wyjeżdżam na święta, potem pracuję i tak to..
- kmarek1989
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 17 maja 2011, 18:50
- Życiówka na 10k: 1h 15min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Parczew
- Kontakt:
Pojechałem do Warszawy już w piątek i spokojnie w sobotę odebrałem pakiet myślałem że będą tłumy ale było super rozwiązanie, że każda 500 uczestników miała własne stoisko dzięki czemu nie było wcale kolejek. Porozmawiałem chwilę z Olo przy stoisku naszego Maratonu Lubelskiego a następnie wróciłem do mieszkania. Spojrzałem potem na pakiet, ciut ubogi jak na 80 zł, ale to Warszawa więc się nie dziwię. Jak tylko przyjechałem do Warszawy to było strasznie zimno odczuwalna minimum -15*C, pomyślałem no trudno po trasie się na pewno rozgrzeję, zresztą w zimę już przy takiej pogodzie biegałem i nic trudnego. W niedzielę spokojnie przyjechałem wcześniej by nie biegać i nie spieszyć się nie potrzebnie. Przyjechałem z celem 2:20 h (Jurek w styczniu mówił, że tak powinienem się nastawiać) choć na trasie chciałem już się ustawić na 2:30, to zobaczyłem Piotra Krawczyka, który prowadził grupę na 2:20 (Maraton Lubelski grupa na 5:00) więc ustawiłem się przy nim i rozpocząłem rozmowę, chwalił Dziki Maraton i Bieg zwiedzających Lublin pozapraszaliśmy na Maraton i grupa zaczęła się ruszać do przodu. 15 minut minęło zanim "doszliśmy" do startu od strzału startera. Pierwszy raz taką falę biegaczy widziałem przed sobą, tysiące ludzi do palmy biegło a ja z nimi. Powoli parę osób wyprzedzałem po trasie i tak stopniowo utrzymując tempo 6:30 min/km. Na 5 km rozwiązał mi się but i straciłem minutę co najmniej bo w rękawiczkach ciężko się zawiązywało. Dalej całkiem przyjemnie się biegło a zimna woda w punktach mroziła zęby tak jak wyczytałem najpierw izotonik a potem woda by słodkie na ustach się nie trzymało. Metoda sprawdzona i działa. Na 16-17 km była belwederska całkiem przyjemnie wspominam bo gdy ja skróciłem krok i biegłem niczym chodziarz, to udało mi się co najmniej 200 osób wyprzedzić, które zaczęły iść. Od 18,5 km zaczęły boleć mnie uda, ale wytrzymałem i dobiegłem do 21 km. Kto widział jak ja finiszuję to wie, że przed metą daję z siebie wszystko. I tak tym razem od 21 km wbiegając na błonie widząc już metę zącząłem biec na bezdechu z tępem poniżej 5 min/km i udało mi się parę osób (około 20) jeszcze wyprzedzić przed samą metą. I tak dobiegłem poniżej 2:20 h i mój wynik na debiut to 2:18:37 :D, kto by pomyślał jeszcze 2 lata temu jak o niczym nie myślałem.
Pozdrawiam Marek
Pozdrawiam Marek
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeszcze raz gratuluję wszystkim "mroźnym" twardzielom. Cieszę się, że mimo trudnych warunków udaje się nabiegać satysfakcjonujące rezultaty. Zbyszku, Marku, Jarek - brawo !!!
A dzisiaj znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem sobie wyjazd z garażu bo rano święcenie jajeczek a o 10.00 będę na Ścieżce Biegowej. Kto może zapraszam na rozbieganko przed świątecznym menu.
Pozdrawiam Piotr Kitliński - trener ze Ścieżek Biegowych.
A dzisiaj znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem sobie wyjazd z garażu bo rano święcenie jajeczek a o 10.00 będę na Ścieżce Biegowej. Kto może zapraszam na rozbieganko przed świątecznym menu.
Pozdrawiam Piotr Kitliński - trener ze Ścieżek Biegowych.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 28 mar 2012, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, Wesołych Świąt na początek i gratuluję zaliczonego półmaratonu, bo łatwo nie było. Ja szczególnie zmarzłem na mecie no i ten podbieg dał się we znaki, ale generalnie na plus.
Chciałem zapytać (nie wiem czy to dobre miejsce), ponieważ wiem, że część z Was biega też po ścieżce rowerowej nad rzeką. Pomyślałem, że dobrze byłoby ją pomierzyć i ustawić jakieś oznaczenia kilometrów (tabliczki, napisy na kostce). Fajnie gdyby zajęłoby się tym miasto czy kto tam jest "administratorem" tej ścieżki, ponieważ oni mają dostęp do sprzętu mierniczego lepszego niż mój licznik rowerowy Macie pomysł do kogo można kierować takie postulaty?
Pozdrawiam i oby do wiosny
Chciałem zapytać (nie wiem czy to dobre miejsce), ponieważ wiem, że część z Was biega też po ścieżce rowerowej nad rzeką. Pomyślałem, że dobrze byłoby ją pomierzyć i ustawić jakieś oznaczenia kilometrów (tabliczki, napisy na kostce). Fajnie gdyby zajęłoby się tym miasto czy kto tam jest "administratorem" tej ścieżki, ponieważ oni mają dostęp do sprzętu mierniczego lepszego niż mój licznik rowerowy Macie pomysł do kogo można kierować takie postulaty?
Pozdrawiam i oby do wiosny
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam !!!
Dobrze, że są biegacze, którzy śledzą co piszę (to do Darka). Dobrze, że zobaczyłeś bo dzwoniłem do Stasia Marca i mam kilka informacji.
Bieg w Leszkowicach z 7 kwietnia odwołany (prawdopodobnie będzie za tydzień). Czekam na informacje o innych biegach w rejonie.
Biegi w ramach GRAND PRIX POLSKI ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ 2013
MARATON LUBELSKI
INNE
14.04.2013 LESZKOWICE (prawdopodobnie)
21.04.2013 IV DYCHA DO MARATONU
28.04.2013 LUBARTÓW
28.04.2013 WERBKOWICE
3.05.2013 PUŁAWY
8 lub 9.05.2013 KOVEL
26.05.2013 HRUBIESZÓW
26.05.2013 CHODEL
2.06.2013 URSZULIN
2.06.2013 CHEŁM
8.06.2013 MARATON LUBELSKI
Pozdrawiam Piotr Kitliński trener Ścieżek Biegowych
PS Do zobaczenia na wspólnym bieganiu w sobotę o 10.00 w Wąwozie LSM.
Dobrze, że są biegacze, którzy śledzą co piszę (to do Darka). Dobrze, że zobaczyłeś bo dzwoniłem do Stasia Marca i mam kilka informacji.
Bieg w Leszkowicach z 7 kwietnia odwołany (prawdopodobnie będzie za tydzień). Czekam na informacje o innych biegach w rejonie.
Biegi w ramach GRAND PRIX POLSKI ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ 2013
MARATON LUBELSKI
INNE
14.04.2013 LESZKOWICE (prawdopodobnie)
21.04.2013 IV DYCHA DO MARATONU
28.04.2013 LUBARTÓW
28.04.2013 WERBKOWICE
3.05.2013 PUŁAWY
8 lub 9.05.2013 KOVEL
26.05.2013 HRUBIESZÓW
26.05.2013 CHODEL
2.06.2013 URSZULIN
2.06.2013 CHEŁM
8.06.2013 MARATON LUBELSKI
Pozdrawiam Piotr Kitliński trener Ścieżek Biegowych
PS Do zobaczenia na wspólnym bieganiu w sobotę o 10.00 w Wąwozie LSM.
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam !!!
Dzisiaj kto biegał w terenie to jest wielki. Na treningu na Ścieżce Biegowej w Wąwozie były chyba najtrudniejsze warunki w tym roku. Sama prędkość, która mi dzisiaj wyszła jest powalająca 5:55 na 1km (przebiegłem 13 km). Wczoraj rano ok 9.00 trenowałem na ul. Poligonowej gdzie biegałem 3x2km po 3:40/3:45na 1km przy tętnie ok 160) i jak było miło lekko i przyjemnie a dzisiaj tragedia. Mam nadzieję, że był to taki ostatni trening.
Mimo trudnych warunków było nas 4 dziewczęta i 7 chłopaków. Dzięki za trening !!!
Pozdrawiam Piotr Kitliński
Dzisiaj kto biegał w terenie to jest wielki. Na treningu na Ścieżce Biegowej w Wąwozie były chyba najtrudniejsze warunki w tym roku. Sama prędkość, która mi dzisiaj wyszła jest powalająca 5:55 na 1km (przebiegłem 13 km). Wczoraj rano ok 9.00 trenowałem na ul. Poligonowej gdzie biegałem 3x2km po 3:40/3:45na 1km przy tętnie ok 160) i jak było miło lekko i przyjemnie a dzisiaj tragedia. Mam nadzieję, że był to taki ostatni trening.
Mimo trudnych warunków było nas 4 dziewczęta i 7 chłopaków. Dzięki za trening !!!
Pozdrawiam Piotr Kitliński
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 cze 2012, 09:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Koledzy i Koleżanki z tras biegowych , nikt nie poruszył tematu jaki się zrodził w ostatnich dniach , mianowicie wielki wstyd , ale to chyba może być tylko na lubelszczynie .
Jeden z organizatorów biegu zaprasza wszystkich biegaczy na imprezę biegową , zaproszenia są na forach , ba drukowane w dziennikach lokalnych , wile osób jedzie do Leszkowic i co i nic ( g.... o) . Okazuje się że przestraszyli się aury , trochę śniegu . Mieli by prawdziwy pieg przełajowy . W regulaminach piszą , zawody odbędą się bez względu na pogodę . Organizator nie bierze pod uwagę kosztów przejazdu , czasu , itd. Z tego co wiem niektórzy wtajemniczeni wiedzieli , ale to niektórzy - wybrani . Bieg który jest w cyklu Grand Prix Polski Środkowowschodniej odwołany i prawdopodobnie odbędzie się 14 04. i oczywiscie organizator nie pomyślał że zawodnicy mogą mieć już zaplanowane inne zawody na ten dzień , zorganizowany transport , opłacone startowe , ponieważ w tym okresie nie było biegów na lubelszczyżnie .
Druga kwestia to jest jeszcze zabawniejsza , mianowicie ten sam cykl biegów Grand Prix Polski Ś-Wsodniej organizuje imprezy dublując terminy . To jest chore ! - Lubartów z Werbkowicami , Chodel z Hrubieszowem , Urszulin z Chełmem .
Mamy i tak pustynię biegową na mapie Polski i wreszcie jak coś się pojawi to w jednym terminie . Jednym słowem organizatorom nie zależy na frekfencji uczestników , tylko na czym ? trzeba zadać sobie pytanie . Proszę może mi ktoś to wyjaśni . Pozdrawiam
Jeden z organizatorów biegu zaprasza wszystkich biegaczy na imprezę biegową , zaproszenia są na forach , ba drukowane w dziennikach lokalnych , wile osób jedzie do Leszkowic i co i nic ( g.... o) . Okazuje się że przestraszyli się aury , trochę śniegu . Mieli by prawdziwy pieg przełajowy . W regulaminach piszą , zawody odbędą się bez względu na pogodę . Organizator nie bierze pod uwagę kosztów przejazdu , czasu , itd. Z tego co wiem niektórzy wtajemniczeni wiedzieli , ale to niektórzy - wybrani . Bieg który jest w cyklu Grand Prix Polski Środkowowschodniej odwołany i prawdopodobnie odbędzie się 14 04. i oczywiscie organizator nie pomyślał że zawodnicy mogą mieć już zaplanowane inne zawody na ten dzień , zorganizowany transport , opłacone startowe , ponieważ w tym okresie nie było biegów na lubelszczyżnie .
Druga kwestia to jest jeszcze zabawniejsza , mianowicie ten sam cykl biegów Grand Prix Polski Ś-Wsodniej organizuje imprezy dublując terminy . To jest chore ! - Lubartów z Werbkowicami , Chodel z Hrubieszowem , Urszulin z Chełmem .
Mamy i tak pustynię biegową na mapie Polski i wreszcie jak coś się pojawi to w jednym terminie . Jednym słowem organizatorom nie zależy na frekfencji uczestników , tylko na czym ? trzeba zadać sobie pytanie . Proszę może mi ktoś to wyjaśni . Pozdrawiam