Teksty przechodniów podczas biegu
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 28 lut 2013, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak dzisiaj biegłem to miałem małżeństwo z dzieckiem (kilkuletnim). Żona biorąc syna na ręce powiedziała do męża "jakbyś częściej pawełka nosił to też byś tak pomykał".
Poza tym jakiś dres wyglądający na koksa/kozaka jak mnie zobaczył biegnącego to zszedł z chodnika:) Normalnie jak bym takiego zobaczył po 20 jak już ciemno jest to pewnie ja bym gdzieś zszedł, co by to nie usłyszeć że mam z komórki wyskakiwać.
Poza tym jakiś dres wyglądający na koksa/kozaka jak mnie zobaczył biegnącego to zszedł z chodnika:) Normalnie jak bym takiego zobaczył po 20 jak już ciemno jest to pewnie ja bym gdzieś zszedł, co by to nie usłyszeć że mam z komórki wyskakiwać.
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Wczoraj podskakuję sobie przy przejściu dla pieszych, czekając, aż światło się zmieni na zielone, a tu nagle podchodzi do mnie jakaś kobieta koło 60-tki z gatunku tych moherowych i wrednych, klepie mnie w ramię, unosi się na palcach i wrzeszczy mi do ucha skrzekliwym głosem "A ty co? Kilogramy gubisz? Huehuehue!". Na co ja, promiennie: "Ja nie muszę, biegam bo lubię. Ale pani by się przydało zrzucić parę kilo". Cóż, z niektórymi trzeba być do bólu szczerym..
- giunta
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 mar 2013, 10:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Piękne!:D heherocky200 pisze:Kiedyś podczas krótkiego postoju (park zachodni we Wrocławiu), gdy rozciągałem się przy jednej z ławek, podeszła do mnie kilkuletnia dziewczynka i zapytała:
"Pan jest mistrzem świata?"
No kurczę po prostu nie wiedziałem co odpowiedzieć, tak mnie zagięła! Powiedziałem, że niestety nie... i uciekłem
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 05 lut 2013, 22:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kilka tyg temu wybrałem się wieczorem na bieganie. Zimno było więc jak zwykle na twarz zaciągnąłem buff. W domu śmieją się, że wyglądam jak terrorysta. Cały na czarno i jeszcze ten buff, tak, że tylko oczy widać. I tak biegnę, ale zachciało i się pić więc wbiegłem do spożywczaka ( dość gwałtownie). Komentarza nie było, ale pani z kasy jak mnie zobaczyła to uciekła na zaplecze. Zapytałem o izotonik, a odpowiedz padła zza drzwi. Wróciła dopiero jak już chciałem płacić. Mimo, że starałem się być bardzo uprzejmy, to i tak z wielką rezerwą i niedowierzaniem przyjmowała ode mnie kase za zakup. :-)
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
"Pajac"
Tak prosto w oczy, kiedy biegłem z naprzeciwka. Gdybym był 20kg cięższy, to bym mu jebnął.
Tak prosto w oczy, kiedy biegłem z naprzeciwka. Gdybym był 20kg cięższy, to bym mu jebnął.
- mariuszuk
- Stary Wyga
- Posty: 187
- Rejestracja: 05 wrz 2012, 13:11
- Życiówka na 10k: 37:29
- Życiówka w maratonie: 03:02
Ja bym jebnął i automatyczne przejscie w zakres 3
http://connect.garmin.com/profile/mariuszuk
Marathon 03:01:52
1/2 01:19:51
10k 37:29
5k 18:34
"Biegnę bo nie mogę się zatrzymać,
Moje ciało jak maszyna
Bez kontroli śmiało goni"
-
- Stary Wyga
- Posty: 154
- Rejestracja: 12 sie 2009, 15:23
- Życiówka na 10k: 39:09
- Życiówka w maratonie: 3:24:33
- Lokalizacja: Gliwice TG
Trzeba było odpowiedzieć: a ja Sylwek (no i wtedy ewentualnie 3. zakres)Sylw3g pisze:"Pajac"
Tak prosto w oczy, kiedy biegłem z naprzeciwka. Gdybym był 20kg cięższy, to bym mu jebnął.
21.097 1:22:57
- mungo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 3:23:50
- Lokalizacja: Jastarnia
- Kontakt:
tak po prostu, czy miał jakiś powód typu: musiał ustąpić/ był grubszy/jego dziewczyna się spojrzała?Sylw3g pisze:"Pajac"
Tak prosto w oczy, kiedy biegłem z naprzeciwka. Gdybym był 20kg cięższy, to bym mu jebnął.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
lepiej przyjąć "pajac" niż kostkę brukową w udo, co mi się nie tak dawno zdarzyło.Sylw3g pisze:"Pajac"
Tak prosto w oczy, kiedy biegłem z naprzeciwka. Gdybym był 20kg cięższy, to bym mu jebnął.
Go Hard Or Go Home
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
Ja przyjąłem dupny kamień. Parę dni później usłyszałem "pedał". Odpowiedziałem że Paweł jestem, miło mi.
Z tempa 6:15 przeszedłem na 4:50
Z tempa 6:15 przeszedłem na 4:50
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Kurcze widać że trzeba zrobić temat "Co do odstraszania debili" zamiast "Co do odstraszania psów" :P
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie kiedyś obrzucono butelkami po browarach, bo się gościom nie spodobało, że przebiegłem obok ich ławkilepiej przyjąć "pajac" niż kostkę brukową w udo, co mi się nie tak dawno zdarzyło.
Nie tam, nic z tych rzeczy, chciał najwyraźniej przyszpanować przy koledze i pokazać swoją odwagę. Byłem tym tak zszokowany, że aż nie wiedziałem jak się zachować w tej sytuacjitak po prostu, czy miał jakiś powód typu: musiał ustąpić/ był grubszy/jego dziewczyna się spojrzała?
Ale wiecie, ja biegam późnymi wieczorami, tak że prawdopodobieństwo takich ekscesów jest większe niż za dnia.
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 28 lut 2013, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też wieczorem biegam, wczoraj jakieś dresy wytykały mnie palcami ( ale to pewnie dlatego że mieli ponad przeciętnie wykształcone mięśnie piwne), ignoruje takich i biegnę dalej.
Poza tym widziałem podczas biegania na obrzeżach Suwałk królika, takiego dzikiego, który trochę za daleko z lasu na pola wybiegł- od razu +10 do motywacji.
Poza tym widziałem podczas biegania na obrzeżach Suwałk królika, takiego dzikiego, który trochę za daleko z lasu na pola wybiegł- od razu +10 do motywacji.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
takie dzikie króliki czasem okazują się zającami.qwertys pisze:widziałem (...) królika, takiego dzikiego,
ja notorycznie ganiam dziki i sarenki. raz nawet trafił się lisek.
wszystko to raptem jakieś 8 km od PKiN
warszawa to jednak wioska...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
A ja, w środku Warszawy miałem okazję widzieć bobra przy trasie siekierkowskiej, zająca uciekającego przed psem na Siekierkach i Lisa, z którym się minąłem na tym samym chodniku, a którego już kilka dni później widziałem w zimowym futrze w mniej więcej tym samym miejscuPoza tym widziałem podczas biegania na obrzeżach Suwałk królika, takiego dzikiego, który trochę za daleko z lasu na pola wybiegł- od razu +10 do motywacji.
No, w której europejskiej stolicy można się nadziać na takie widoki? Fajna sprawa