
Sposoby na wzmocnienie odporności
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 12 mar 2013, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kozy
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 123
- Rejestracja: 05 mar 2013, 13:47
- Życiówka na 10k: 40m00s
- Życiówka w maratonie: 2h59min09s.
- Kontakt:
zdrowa dieta (duża antyoksydantów)
odpowiedni ubiór
sauna
aktywnosc fizyczna
odpowiedni ubiór
sauna
aktywnosc fizyczna
www.runtheworld.pl - bloguję
-
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 01 gru 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No tak, tylko co ma piernik do wiatraka?axell pisze: To ja jednak chciałbym ostrzec - mój kolega podobnie rzucił cukier i mąkę (kolorowe zostawił) i po tygodniu miał bardzo ciężki wypadek samochodowy - a wcześniej będąc na mące i cukrze 20 lat całkowicie bezwypadkowo jeździł. Wiec jednak mimo większej odporności zwiększa się znacząco ryzyko kolizji.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 513
- Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Niedawno słyszałem, że wg jakiś badań wyszło, że na świecie pierwszy raz doszło do sytuacji, że więcej osób umarło z powodu obżarstwa niż z powodu głodu. Czynnikiem wpływającym na nadmierne spożycie jest właśnie udział cukru i węglowodanów - szybko czujemy się po nich głodnych. Częściowo proces wchłaniania spowalnia błonnik zawarty m.in. w osłonkach ziarna więc i nieoczyszczonej mące - razowej. Ale to jest główne dobroczynne działanie tej nieoczyszczonej mąki tak szeroko wszędzie promowanej - jako panaceum na zdrowe życie. Mówienie że cukier i węglowodany są przyczyną przedwczesnych zgonów jest co najmniej dużym skrótem myślowym. Bo to jednak człowiek jest istotą rozumną i skoro nadużywa jedzenia to nie jedzenie jest temu winne - a może winne są rządy cywilizowanych krajów ciągle dotując rolnictwo powodują, że żywność jest za tania i przez to nadużywana. Analogicznie można by kucharza winić za obżarstwo jego klientów - bo za dobrze gotuje i ludzie przez to za dużo jedzą - a jakby robił jedzenie niesmaczne to jedliby tylko tyle by zaspokoić potrzeby.Modeno pisze:No tak, tylko co ma piernik do wiatraka?axell pisze: To ja jednak chciałbym ostrzec - mój kolega podobnie rzucił cukier i mąkę (kolorowe zostawił) i po tygodniu miał bardzo ciężki wypadek samochodowy - a wcześniej będąc na mące i cukrze 20 lat całkowicie bezwypadkowo jeździł. Wiec jednak mimo większej odporności zwiększa się znacząco ryzyko kolizji.Wśród uczciwych lekarz mówi się, że biała mąka i bialy cukier to biała śmierć pod postacią chorób przewlekłych prowadzących do przedwczesnego zgonu po wielu latach faszerowania się tym.
Wystarczy trochę refleksji nad sobą i wyjdzie, że jednak obżarstwo jest naszą winą i dopóki sami tego nie będziemy chcieli zmienić to nic się nie zmieni. Ktoś tu pisał, że przechodząc na dietę bez węglowodanów - wysoko-tłuszczową po miesiącu - w ogóle nie miał ochoty jeść - strata apetytu chroni przed obżarstwem ale odbiera też przyjemność z jedzenia.
-
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 01 gru 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W Afryce ludzie umierają z głodu a w Europie z przeżarcia... - zasłyszane niedawno od kogoś
Powiem więcej axell, współczesny człowiek odwrócił o 180 stopni proporcje jedzenia w ciągu dnia. Może zbytnio upraszczam ale dawniej tj. kilkadziesiąt lat temu ludzie na śniadanie jedli dużo, w środku dnia nieco mniej a wieczorem bardzo mało. Dziś jest dokładnie odwrotnie. Rano ludzie lecą do roboty, jedzą nic lub niewielkie ilości i BYLE CO (!), w środku dnia przekąskami napełniają żołądek a wieczorami po pracy, zasiadają przed TV i obżerają sie aż do pójścia spać. To bardzo obciąża układ pokarmowy, który na noc powinien się "wyciszać" i odpoczywać a on właśnie wtedy najciężej pracuje. Niestety na dłuższą metę prowadzi to wielu patologii i chorób wewnętrznych.
Powiem więcej axell, współczesny człowiek odwrócił o 180 stopni proporcje jedzenia w ciągu dnia. Może zbytnio upraszczam ale dawniej tj. kilkadziesiąt lat temu ludzie na śniadanie jedli dużo, w środku dnia nieco mniej a wieczorem bardzo mało. Dziś jest dokładnie odwrotnie. Rano ludzie lecą do roboty, jedzą nic lub niewielkie ilości i BYLE CO (!), w środku dnia przekąskami napełniają żołądek a wieczorami po pracy, zasiadają przed TV i obżerają sie aż do pójścia spać. To bardzo obciąża układ pokarmowy, który na noc powinien się "wyciszać" i odpoczywać a on właśnie wtedy najciężej pracuje. Niestety na dłuższą metę prowadzi to wielu patologii i chorób wewnętrznych.