Komentarze do Wiosenny maraton poniżej 2:28
Moderator: infernal
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Niezły bieg
podziw, że w zimie potrafią ludzie takie tempa robić 
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
Maurice
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
rozsądny trening to i są wyniki
tak trzymaj
tak trzymaj
- DŻEJOS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 665
- Rejestracja: 15 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 32:00
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć. Gratulacje ładnej dyszki.
Ale do rzeczy.. Mam pytanie odnośnie Twojego treningu bo piszesz że zamierzasz biegać maraton a Twoje treningi tego nie pokazują.. Bo co to jest dycha ciągłego? albo zabawy biegowe? Takim treningiem to nie wróże w maratonie nic dobrego...
Druga sprawa.. Wrzuciłeś swój plan na 33 min na dyszkę. A tam 6x1km po 2:55... Taki trening w kontekście dyszki w 33 min nic nie wnosi...
pozdrawiam.
Ale do rzeczy.. Mam pytanie odnośnie Twojego treningu bo piszesz że zamierzasz biegać maraton a Twoje treningi tego nie pokazują.. Bo co to jest dycha ciągłego? albo zabawy biegowe? Takim treningiem to nie wróże w maratonie nic dobrego...
Druga sprawa.. Wrzuciłeś swój plan na 33 min na dyszkę. A tam 6x1km po 2:55... Taki trening w kontekście dyszki w 33 min nic nie wnosi...
pozdrawiam.
-
Wojtek87
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rzeczywiście trening pod maraton to żaden, ale bodajże gdzieś już pisałem, że maraton mnie nie rajcuje.
Chciałem go pobiec, bo ktoś mnie przekonywał, ale wcale nie miałem zamiaru się do niego przygotowywać w 100%.
Moim celem głównym jest złamanie 30 min na 10k i to chyba sprawiłoby mi największą radość.
Może wielu ludzi będzie zawiedzionych, ale bardzo możliwe, że zrezygnuje z wiosennego maratonu na rzecz 10000m.
Jeżeli chodzi o 2:55 to niestety jestem z tych, którzy biegają zbyt szybko i tam właśnie to wychodziło.
Chyba każdemu zdarza się przypalić trening. Chyba tam rozpisany trening jest dużo wolniej, a że jest we mnie trochę wariata...
P.S. Trening był rozpisywany na szybciej niż 33.
Chciałem go pobiec, bo ktoś mnie przekonywał, ale wcale nie miałem zamiaru się do niego przygotowywać w 100%.
Moim celem głównym jest złamanie 30 min na 10k i to chyba sprawiłoby mi największą radość.
Może wielu ludzi będzie zawiedzionych, ale bardzo możliwe, że zrezygnuje z wiosennego maratonu na rzecz 10000m.
Jeżeli chodzi o 2:55 to niestety jestem z tych, którzy biegają zbyt szybko i tam właśnie to wychodziło.
Chyba każdemu zdarza się przypalić trening. Chyba tam rozpisany trening jest dużo wolniej, a że jest we mnie trochę wariata...
P.S. Trening był rozpisywany na szybciej niż 33.
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
przy takim treningu i systematyczności nawet bez wybiegań czas byś zrobił mega jak dla normalnych ludzi...
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Znowu "busiki".
Swoją drogą to bardzo smutne, że zamiast doceniać swoich (nawet jeżeli słabszych), to organizatorzy starają się dogadzać zagranicznym. Organizatorzy większych biegów powinni mieć też pewnego rodzaju odpowiedzialności za tą dyscypline i krajowych zawodników. Silny sport amatorski w kraju, to silny sport zawodowy.
Dochodzą tutaj też oczywiście kwestie moralne typu: "Czemu wyróżniać słabszych", albo "Im lepsze czasy na trasie, tym bardziej prestiżowy bieg".
Gdybym prezentował poziom, który pozwalałbym mi do nawiązywania jako takiej walki o miejsca, to zapewne targałyby mną te same rozterki co Tobą.
A czas i tak bardzo fajny, ale wiadomo... ambicje
Swoją drogą to bardzo smutne, że zamiast doceniać swoich (nawet jeżeli słabszych), to organizatorzy starają się dogadzać zagranicznym. Organizatorzy większych biegów powinni mieć też pewnego rodzaju odpowiedzialności za tą dyscypline i krajowych zawodników. Silny sport amatorski w kraju, to silny sport zawodowy.
Dochodzą tutaj też oczywiście kwestie moralne typu: "Czemu wyróżniać słabszych", albo "Im lepsze czasy na trasie, tym bardziej prestiżowy bieg".
Gdybym prezentował poziom, który pozwalałbym mi do nawiązywania jako takiej walki o miejsca, to zapewne targałyby mną te same rozterki co Tobą.
A czas i tak bardzo fajny, ale wiadomo... ambicje
-
Wojtek87
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie w przypadku tych zawodów nie chodzi o poziom sportowy. Panowie z Litwy nabiegali nawet 1:40 i mieli piękne numery.
Może moje motywacje są dość śmieszne, ale bardziej od pieniędzy marzy mi się zasłużony "numer" z nazwiskiem.
Może moje motywacje są dość śmieszne, ale bardziej od pieniędzy marzy mi się zasłużony "numer" z nazwiskiem.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Moje tempa treningowePobiegałem 6x1km na przerwie 2min. (3:06, 3:04, 3:07, 3:02, 3:06, 2:59)
Ale na 200m
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja mam taki trening w planie maratońskim na łamanie 2:40adam1adam pisze:Wlasnie - twoj trening to pod dyche , a kiedy maraton??
400m po 1'10 wykreciles 32min ?
myślę, że przyjego intensywności interwałowej, 400 tym tempem to dla odmulenia nóg bo ma ciężkie. Co ciekawe, ja też, a maraton mam za tydzień
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
Wojtek87
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Maraton chyba dopiero na jesień, bo teraz nie jestem jednak przygotowany na jakiś fajny wynik.
No 400m po 1:10, a niby, że wolno???
1:10 zdecydowanie wystarczy, szczególnie obecnie.
Ja oduczyłem się biegać taki trening bardzo mocno, bo oczywiście da się to zrobić, ale nie ma po co.
Swego czasu biegałem nawet 10x400 po 59-60 sek. na minutowej przerwie.
Tak jak Gife pisze to jak na razie był trening lekki na rozkręcenie nóg. W sobotę mam w planie 200m i 400m w tempie 31-32 i 64-65, ale na dłuższej przerwie.
No 400m po 1:10, a niby, że wolno???
1:10 zdecydowanie wystarczy, szczególnie obecnie.
Ja oduczyłem się biegać taki trening bardzo mocno, bo oczywiście da się to zrobić, ale nie ma po co.
Swego czasu biegałem nawet 10x400 po 59-60 sek. na minutowej przerwie.
Tak jak Gife pisze to jak na razie był trening lekki na rozkręcenie nóg. W sobotę mam w planie 200m i 400m w tempie 31-32 i 64-65, ale na dłuższej przerwie.
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Muszę to powiedzieć,bo mnie to boli...Dlaczego facet przy moim wzroście waży 1,5-2 kilo więcej ode mnie...Gdzie tu sprawiedliwość?! Od poniedziałku przechodzę na dietę-tak być nie może... 
-
Wojtek87
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hehe,
Teraz to ja jestem "otyły". Jak biegałem swoją życiówkę na 10km ważyłem 49kg. :P
To akurat był efekt stresujących okresów w moim życiu, ale w tamtym czasie normalnie ważyłem 53-54kg.
Oczywiście jasne jest, że to była duża przesada i obecnie dobrze się czuję w swojej skórze.
Zresztą pamiętam, że przed tamtym biegiem ludzie się dziwnie na mnie patrzyli jak przebierałem koszulkę i byłem na rozgrzewce.
Teraz to ja jestem "otyły". Jak biegałem swoją życiówkę na 10km ważyłem 49kg. :P
To akurat był efekt stresujących okresów w moim życiu, ale w tamtym czasie normalnie ważyłem 53-54kg.
Oczywiście jasne jest, że to była duża przesada i obecnie dobrze się czuję w swojej skórze.
Zresztą pamiętam, że przed tamtym biegiem ludzie się dziwnie na mnie patrzyli jak przebierałem koszulkę i byłem na rozgrzewce.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Robi wrażenieWojtek87 pisze:Hehe,
Teraz to ja jestem "otyły". Jak biegałem swoją życiówkę na 10km ważyłem 49kg. :P
Zresztą pamiętam, że przed tamtym biegiem ludzie się dziwnie na mnie patrzyli jak przebierałem koszulkę i byłem na rozgrzewce.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.



