Adidas Energy Boost

brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jurek z Lasu pisze:Lepiej 20 lat na wolności niż 100 lat w zniewoleniu.

Czas? Co to jest czas?
Nie wiem, co za jeżyny w twoim lesie dają, ale generalnie warto zmienić na jakiś przynajmniej czas zagajnik. :hej:

A tak na poważnie, to wolę jednak żyć w tym zasyfiałbym , zaśmieconym , pełnym złych NFZetów i przetworzonych Mcdonadów świecie 100 lat , w jako takim komforcie zdrowotnym, niż oddychać zdrowym powietrzem płucami nieskażonego jaskiniowca i zajadać zdechłego mamuta przez jakieś 18 latek z ciągłymi bólami, zakażeniami , zgniłymi zębami i innymi dobrami od matki natury.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:
Jurek z Lasu pisze:Lepiej 20 lat na wolności niż 100 lat w zniewoleniu.

Czas? Co to jest czas?
Nie wiem, co za jeżyny w twoim lesie dają, ale generalnie warto zmienić na jakiś przynajmniej czas zagajnik. :hej:

A tak na poważnie, to wolę jednak żyć w tym zasyfiałbym , zaśmieconym , pełnym złych NFZetów i przetworzonych Mcdonadów świecie 100 lat , w jako takim komforcie zdrowotnym, niż oddychać zdrowym powietrzem płucami nieskażonego jaskiniowca i zajadać zdechłego mamuta przez jakieś 18 latek z ciągłymi bólami, zakażeniami , zgniłymi zębami i innymi dobrami od matki natury.
A nie lepiej by to jakoś połączyć ? Skrajności nie są dobre :)
Obrazek
bartosz_
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 27 wrz 2012, 20:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Np. żyć 18 lat w zasyfiałbym , zaśmieconym , pełnym złych NFZetów i przetworzonych Mcdonadów świecie, z ciągłymi bólami, zakażeniami i zgniłymi zębami? :hej:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie jest tak tragicznie jak zakreślasz. W Namibii żyje ciekawe plemię San. To między innymi ci od zaganiania zwierzaków, aż się zagotują. Mimo że trudno starszym z nich, ustalić metryki, to jednak są już od jakiegoś czasu ewidencjonowane następne pokolenia, którym można rokować więcej niż kotu czy psu.
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Nie jest tak tragicznie jak zakreślasz. W Namibii żyje ciekawe plemię San. To między innymi ci od zaganiania zwierzaków, aż się zagotują. Mimo że trudno starszym z nich, ustalić metryki, to jednak są już od jakiegoś czasu ewidencjonowane następne pokolenia, którym można rokować więcej niż kotu czy psu.
Mają dobry NFZet
Obrazek
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Analizując ostatnie kultury pierwotne istniejące na Ziemi, aborygenów australijskich, doszedłem do wniosku że świat ich jest o wiele prostszy i przyjaźniejszy człowiekowi. Nie będę jednakowoż wgłębiał się w ten temat. Wszak mówimy tutaj o butach biegowych a i płaszczyzna rozmowy nie jest stosowna. Jeżeli natomiast ktoś z was chciałby podyskutować na ten temat serdecznie zapraszam na priv.

Sprostowanie winien natomiast jestem czytelnikowi przeglądającemu wątek . Czas wg aborygenów (ludzi pierwotnych) klasyfikowany jest w innych ramach.
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Jurek z Lasu pisze: Sprostowanie winien natomiast jestem czytelnikowi przeglądającemu wątek . Czas wg aborygenów (ludzi pierwotnych) klasyfikowany jest w innych ramach.
Tak, czas jest pojęciem względnym. Cytat z Kapuścińskiego :

"Europejczyk i Afrykanin mają zupełnie różne pojęcia czasu, inaczej go postrzegają, inaczej się do niego odnoszą. W przekonaniu europejskim czas istnieje poza człowiekiem, istnieje obiektywnie, niejako na zewnątrz nas, i ma właściwości mierzalne i linearne. Według Newtona czas jest absolutny: „Absolutny, prawdziwy, matematyczny czas płynie sam przez się i dzięki swej naturze, jednostajnie, a nie zależnie od jakiegokolwiek przedmiotu zewnętrznego". Europejczyk czuje się sługą czasu, jest od niego zależny, jest jego poddanym. Żeby istnieć i funkcjonować, musi przestrzegać jego żelaznych, nienaruszalnych praw, jego sztywnych zasad i reguł. Musi przestrzegać terminów, dat, dni i godzin. Porusza się w trybach czasu, nie może poza nimi istnieć. One narzucają mu swoje rygory, wymagania i normy. Między człowiekiem i czasem istnieje nierozstrzygalny konflikt, który zawsze kończy się klęską człowieka - czas człowieka unicestwia.


Inaczej pojmują czas miejscowi, Afrykańczycy. Dla nich czas jest kategorią dużo bardziej luźną, otwartą, elastyczną, subiektywną. To człowiek ma wpływ na kształtowanie czasu, na jego przebieg i rytm (oczywiście, człowiek działający za zgodą przodków i bogów). Czas jest nawet czymś, co człowiek może tworzyć, bo np. istnienie czasu wyraża się poprzez wydarzenia, a to, czy wydarzenie ma miejsce czy nie, zależy przecież od człowieka. Jeżeli dwie armie nie stoczą bitwy, to bitwa ta nie będzie miała miejsca (tzn. czas nie przejawi swojej obecności, nie zaistnieje).

Czas pojawia się w wyniku naszego działania, a znika, kiedy go zaniechamy albo w ogóle nie podejmiemy. Jest to materia, która pod naszym wpływem może zawsze ożyć, ale popadnie w stan hibernacji i nawet niebytu, jeżeli nie udzielimy jej naszej energii. Czas jest istnością bierną, pasywną i przede wszystkim — zależną od człowieka.

Całkowita odwrotność myślenia europejskiego.

W przełożeniu na sytuacje praktyczne oznacza to, że jeżeli pojedziemy na wieś, gdzie miało po południu odbyć się zebranie, a na miejscu zebrania nie ma nikogo, bezsensowne jest pytanie: „Kiedy będzie zebranie?". Bo odpowiedź jest z góry wiadoma: „Wtedy, kiedy zbiorą się ludzie". "
Obrazek
Szafran90
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 mar 2013, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć. Jak to jest z tymi Boostami? Mógłby ktoś napisać chociaż parę zdań na ich temat z własnego doświadczenia? Idzie wiosna i chciałbym coś lepszego do biegania kupić a nie znam się na temacie i jakoś mi reklama w oko wpadła :bum: No chyba, że coś innego by mi ktoś polecił w cenie 6-7 stówek.
idzie wiosna, trzeba zaopatrzyć się w węże elastyczne ;)
bartosz_
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 27 wrz 2012, 20:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli szukasz najlepszego buta dla siebie to załóż osobny temat i napisz coś więcej o sobie, tu jest sporo osób które mają olbrzymią wiedzę. No chyba że szukasz czegoś za 6-7 stówek żeby się pokazać na mieście.
agnieszka_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 15 kwie 2008, 17:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam je od dwóch dni. Chętnie opisałabym tu, jak mi się w nich biega i w ogóle, ale błyskawicznie wyśledzicie, gdzie pracuję i że prowadzę blog...(w razie czego - zapraszam na prv)
Adri
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 17 lut 2013, 18:22
Życiówka na 10k: 50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Udało mi się je dostać dzisiaj za 500zł.

Jutro pobiegnę 20 km. Zdam relację.

Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne, waga buta, wygoda, "uczucie chodzenia jakby na poduszkach", gibkość, dobry przepływ powietrza, bajerancki design.
Szafran90
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 mar 2013, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bartosz_ pisze:Jeśli szukasz najlepszego buta dla siebie to załóż osobny temat i napisz coś więcej o sobie, tu jest sporo osób które mają olbrzymią wiedzę. No chyba że szukasz czegoś za 6-7 stówek żeby się pokazać na mieście.
To mają być buty do biegania a nie chodzenia na imprezy :nienie: No i na mieście też nie za bardzo się pokażę, bo biegam raczej na obrzeżach. Jestem raczej amatorem biegania i po prostu chciałbym kupić coś co nie rozleci mi się po dwóch miesiącach.
Adri pisze:Udało mi się je dostać dzisiaj za 500zł.

Jutro pobiegnę 20 km. Zdam relację.

Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne, waga buta, wygoda, "uczucie chodzenia jakby na poduszkach", gibkość, dobry przepływ powietrza, bajerancki design.
Kupowałeś przez Internet czy w sklepie "naziemnym"?
idzie wiosna, trzeba zaopatrzyć się w węże elastyczne ;)
Adri
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 17 lut 2013, 18:22
Życiówka na 10k: 50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sklep naziemny w UK. 99 funtów.
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bartosz z tą trwałością to chyba będziesz musiał jeszcze poczekać na wyniki, bo but jest od niedawna na rynku :) Do tego nowy materiał, więc ciężko powiedzieć. Też mnie ciekawi jak się będzie sprawował. Dziś w centrum handlowym reklamy tego modelu w każdym sklepie sportowym + 2 na holu. Ciekawy jestem czy adidas rzeczywiście wiąże takie nadzieje z tym butem, czy tylko próbuje reklamą wydusić od klientów te ponad 6 stówek.
TomoM
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 20 lut 2012, 14:28

Nieprzeczytany post

mungo pisze:Ciekawy jestem czy adidas rzeczywiście wiąże takie nadzieje z tym butem, czy tylko próbuje reklamą wydusić od klientów te ponad 6 stówek.
Dwa w jednym - wiąże nadzieje na wyciągnięcie od klientów 6 stówek :-)

T.
ODPOWIEDZ