Adidas Energy Boost
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Przeczytałam artykuł Panny Anny w Bieganiu i szczerze mówiąc takiego lania wody to dawno nie czytałam. Kilka stron o zupełnie niczym. Masakra.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ze mną jest tak, że zżera mnie ciekawość. Mam jednak ten komfort, że wczoraj je kupiłem a jutro, mogę wypierdolić do kubła i dupnąć przy okazji klapą od pojemnika,...bjj pisze:Mi się chce tylko śmiać z tego całego cyrku wokół tych "cudownych" butów, ale jak widać nawet na takie coś znajdują się klienci
Myślę, że nikt z kupujących nie szuka cudownością w tych butach. Po prostu, ma ochotę i kupuje. Śmieszna w tym jest kampania reklamowa prowadzona przez producenta. Kilka postów wcześniej, jakiś kolega napisał, że producenta, dzięki tym dyskusją ma bezpłatną reklamę. Nie do końca jest to prawdziwe. Obok ględzenia portalowego, głównie biegaczy którzy tych butów nie mieli w rękach, media, prasa fachowa, bannery portalowe, itd są zawalone płatną reklamą.
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
Ja własnie zrobiłem pierwsze 10 km w boostach i mam zupełnie odmienne wrażenie niz Ryszard N.... Pierwszym co od razu rzuca się "w oczy" jest komfort którego nie mogę porównać z żadnym ze swoich aktualnie uzywanych butów ( Adidas Supernova Glide 4, Adizero Adios 2 - ten jest dużo bardziej wąski od boosta ) Wiadomo, bardzo dobra amortyzacja ale jeszcze bardziej czuje się płynne przetaczanie sie buta od śródstopia do pięty. Przygotowuję się do maratonu więc biegam wolno i równo jak w zegarku...takie 5:45 min/km na początek. Po pierwszym kilometrze wyszło mi 5:05 ... przy czym naprawdę miałem wrażenie , że nie wkładam w ten bieg ani troche więcej niż w swoje normalne , nudne treningi. Odruchowo zwolniłem, nie miałem w planie bicia zyciówki. Następny km i tak wyszedł 5:25 . Podeszwa jest bardzo miękka, jak słabo napompowana opona, może dzięki temu but świetnie trzymał się na oblodzonej nawierzchni. Gdybym miał zwizualizować swoje odczucia, to biegnie się jakby na bardzo sprężystej kilkunastocentymetrowej poduszce . Jednak stopa nie osiada, bieg nie traci dynamiki, wręcz przeciwnie. Miałem wrażenie, że bez wysiłku mogę biec dużo szybciej.Że but mi pomaga . Biegam ze śródstopia. czytałem , ze to buty przeznaczone dla biegających z pięty , że z przodu jest zbyt mała warstwa pianki. W moim odczuciu, jest jej dokładnie tyle ile trzeba . Kolejnym wrażeniem jakie odbierałem był pewien dysonans między aparatem ruchu a stopniem mojej wydolnosci. Nogi są w stanie jakby bez większego wysiłku biec dużo szybciej niz zwykle ( więc ten zwrot energii chyba jednak jest faktem) , tymczasem płuca i tętno nie dają się oszukać , reagując na większy wysiłek. Dobry biegacz w tych butach poleciałby zyciówkę za pierwszym razem. Mnie ta dycha zajęła 53:29 ale to i tak ze 3 minuty szybciej od moich treningów. A biegłem z dosyć mocno bolącym kolanem Jutro mam w planach ponad 25 km. Oczywiście zabiorę ze sobą boosty. Jak zauważyliście, wrażenia mam zdecydowanie pozytywne. Jestem laikiem i pewnie nie znajdziecie w tej "recenzji" informacji których pewnie byście oczekiwali... Mnie te buty pasują, subiektywnie. Acha, chyba w obliczu tej całej boost-kampanii warto będzie dopisać, ze buty kupiłem sam i Adidas nie zapłaci mi ani grosza za te moje wrażenia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ryszard N. pisze:wczoraj je kupiłem a jutro, mogę wypierdolić do kubła i dupnąć przy okazji klapą od pojemnika,...
Nie rób tego! W imię...tych... no...zapomniałem na śmierć... :( ( ktoś może podrzuci właściwe słowa?) zażądaj odstąpienia od umowy ze względu na niezgodność towaru z umową - pisałeś przecie:
"zawodnicy, oczekując na oddanie energii mogę się lekko wku....ić. W mojej, subiektywnej ocenie, te buty raczej zabierają energię."
przecie ustawodawca już dość dawno uszczęśliwił nas stosownym aktem prawnym:
http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessi ... 176&type=3
"Art. 4.
1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili
jego wydania jest niezgodny z umową;
/.../w szczególności uwzględnia się zapewnienia, wyrażone w oznakowaniu
towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru"
Hura! Przypomniałem sobie te właściwe słowa: zrób to dla jaj;
pzdr
gl
gl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
kliniczny przypadek syndromu "Nowych Przepłaconych Butów" :DAndyql pisze:Ja własnie zrobiłem pierwsze 10 km w boostach i mam zupełnie odmienne wrażenie niz Ryszard N.... Pierwszym co od razu rzuca się "w oczy" jest komfort którego nie mogę porównać z żadnym ze swoich aktualnie uzywanych butów ( Adidas Supernova Glide 4, Adizero Adios 2 - ten jest dużo bardziej wąski od boosta ) Wiadomo, bardzo dobra amortyzacja ale jeszcze bardziej czuje się płynne przetaczanie sie buta od śródstopia do pięty. Przygotowuję się do maratonu więc biegam wolno i równo jak w zegarku...takie 5:45 min/km na początek. Po pierwszym kilometrze wyszło mi 5:05 ... przy czym naprawdę miałem wrażenie , że nie wkładam w ten bieg ani troche więcej niż w swoje normalne , nudne treningi. Odruchowo zwolniłem, nie miałem w planie bicia zyciówki. Następny km i tak wyszedł 5:25 . Podeszwa jest bardzo miękka, jak słabo napompowana opona, może dzięki temu but świetnie trzymał się na oblodzonej nawierzchni. Gdybym miał zwizualizować swoje odczucia, to biegnie się jakby na bardzo sprężystej kilkunastocentymetrowej poduszce . Jednak stopa nie osiada, bieg nie traci dynamiki, wręcz przeciwnie. Miałem wrażenie, że bez wysiłku mogę biec dużo szybciej.Że but mi pomaga . Biegam ze śródstopia. czytałem , ze to buty przeznaczone dla biegających z pięty , że z przodu jest zbyt mała warstwa pianki. W moim odczuciu, jest jej dokładnie tyle ile trzeba . Kolejnym wrażeniem jakie odbierałem był pewien dysonans między aparatem ruchu a stopniem mojej wydolnosci. Nogi są w stanie jakby bez większego wysiłku biec dużo szybciej niz zwykle ( więc ten zwrot energii chyba jednak jest faktem) , tymczasem płuca i tętno nie dają się oszukać , reagując na większy wysiłek. Dobry biegacz w tych butach poleciałby zyciówkę za pierwszym razem. Mnie ta dycha zajęła 53:29 ale to i tak ze 3 minuty szybciej od moich treningów. A biegłem z dosyć mocno bolącym kolanem Jutro mam w planach ponad 25 km. Oczywiście zabiorę ze sobą boosty. Jak zauważyliście, wrażenia mam zdecydowanie pozytywne. Jestem laikiem i pewnie nie znajdziecie w tej "recenzji" informacji których pewnie byście oczekiwali... Mnie te buty pasują, subiektywnie. Acha, chyba w obliczu tej całej boost-kampanii warto będzie dopisać, ze buty kupiłem sam i Adidas nie zapłaci mi ani grosza za te moje wrażenia
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 03 gru 2012, 21:49
- Życiówka na 10k: 39:17
- Życiówka w maratonie: 3:12:22
- Lokalizacja: Strømmen, Norwegia
No to 2h w maratonie pękną w tym roku jak nic...Ryszard N. pisze:Dobry biegacz w tych butach poleciałby zyciówkę za pierwszym razem.
Mierzyłem dziś to cudo i wrażenia mieszane. Jest miękko, ale czy to dobrze? No i oczywiscie w sklepie Adidasa o bieżni można zapomnieć, a obsługa nie wie, co mówi. Mam dość szeroką stopę i niepewnie czułem się w tej opinającej skarpecie, ale to może nie przeszkadzać, gdyż jest bardzo miękka. Jak dla mnie, to na pewno nie za tę cenę.
Do. Or do not, There is no try.
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
Tak, gdyby recenzja była miażdżącą, wszystko byłoby ok. Ty, Qba zdaje się wolisz kiedy się dobrze pisze o Nike . A buty nie były przeplacone, tylko 522 pln.Qba Krause pisze:kliniczny przypadek syndromu "Nowych Przepłaconych Butów" :DAndyql pisze:Ja własnie zrobiłem pierwsze 10 km w boostach i mam zupełnie odmienne wrażenie niz Ryszard N.... Pierwszym co od razu rzuca się "w oczy" jest komfort którego nie mogę porównać z żadnym ze swoich aktualnie uzywanych butów ( Adidas Supernova Glide 4, Adizero Adios 2 - ten jest dużo bardziej wąski od boosta ) Wiadomo, bardzo dobra amortyzacja ale jeszcze bardziej czuje się płynne przetaczanie sie buta od śródstopia do pięty. Przygotowuję się do maratonu więc biegam wolno i równo jak w zegarku...twyszło mi 5:05 ... przy czym naprawdę miałem wrażenie , że nie wkładam w ten bieg ani troche więcej niż w swoje normalne , nudne treningi. Odruchowo zwolniłem, nie miałem w planie bicia zyciówki. Następny km i tak wyszedł 5:25 . Podeszwa jest bardzo miękka, jak słabo napompowana opona, może dzięki temu but świetnie trzymał się nawierzchni. Gdybym miał zwizualizować swoje odczucia, to biegnie się jakby na bardzosprężystej kilkunastocentymetrowej poduszce . Jednak stopa nie osiada, bieg nie traci dynamiki, wręcz przeciwnie. Miałem wrażenie, że bez wysiłku mogę biec dużo szybciej.Że but mi pomaga . Biegam ze śródstopia. czytałem , ze to buty przeznaczone dla biegających z pięty , że z przodu jest zbyt mała warstwa pianki. W moim odczuciu, jest jej dokładnie tyle ile trzeba . Kolejnym wrażeniem jakie odbierałem był pewien dysonans między aparatem ruchu a stopniem mojej wydolnosci. Nogi są w stanie jakby bez większego wysiłku biec dużo szybciej niz zwykle ( więc ten zwrot energii chyba jednak jest faktem) , tymczasem płuca i tętno nie dają się oszukać , reagując na większy wysiłek. Dobry biegacz w tych butach poleciałby zyciówkę za pierwszym razem. Mnie ta dycha zajęła 53:29 ale to i tak ze 3 minuty szybciej od moich treningów. A biegłem z dosyć mocno bolącym kolanem Jutro mam w planach ponad 25 km. Oczywiście zabiorę ze sobą boosty. Jak zauważyliście, wrażenia mam zdecydowanie pozytywne. Jestem laikiem i pewnie nie znajdziecie w tej "recenzji" informacji których pewnie byście oczekiwali... Mnie te buty pasują, subiektywnie. Acha, chyba w obliczu tej całej boost-kampanii warto będzie dopisać, ze buty kupiłem sam i Adidas nie zapłaci mi ani grosza za te moje wrażenia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chcesz pokonać maraton biegnąc do tyłu?Andyql pisze:Wiadomo, bardzo dobra amortyzacja ale jeszcze bardziej czuje się płynne przetaczanie sie buta od śródstopia do pięty. Przygotowuję się do maratonu ...
Chyba się zgodzę z Kubą. Zdarza mi się czasem biec szybciej niż założyłem, szczególnie gdy w danym dniu jestem bardziej rozluźniony albo czymś podekscytowany. Też się wtedy bardziej męczę niż biegnąc wolniej, ale ma to miejsce w tych samych butach co zwykle.
Gdybyś biegł szybciej i NIE męczył się bardziej, to oznaczało by zwrot energii.
Gdy będziesz mógł potwierdzić ten fenomen po 5. treningu, wtedy zacznę myśleć że może coś być w tych butach.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Stary Wyga
- Posty: 177
- Rejestracja: 20 lut 2012, 14:28
Placebo podbite sympatią do marki i mocną reklamą; bodziec, który uwolnił parę, o której nie wiedziałeś, że jest. Ale OK - but zadziałał. Na psychacza w prawdzie, ale to też ważny element.Andyql pisze: (recenzja)
W innych dziedzinach obserwuje się identyczne sytuacje. Zmiana sprzętu, choćby jakiegoś mało istotnego elementu i... hyc... jest życiówka.
Laczki Ci pasują na tym etapie - to najważniejsze.
T.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie rób tego! Lepiej wyślij je do kliniki dr. Zenona.Ryszard N. pisze:Ze mną jest tak, że zżera mnie ciekawość. Mam jednak ten komfort, że wczoraj je kupiłem a jutro, mogę wypierdolić do kubła i dupnąć przy okazji klapą od pojemnika,...
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Albo sprzedaj mu za niższą cenę. Złożymy się po zeciaku i zobaczymy czym w istocie jest ten styropianKangoor5 pisze:Nie rób tego! Lepiej wyślij je do kliniki dr. Zenona.Ryszard N. pisze:Ze mną jest tak, że zżera mnie ciekawość. Mam jednak ten komfort, że wczoraj je kupiłem a jutro, mogę wypierdolić do kubła i dupnąć przy okazji klapą od pojemnika,...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
andy, wyluzuj, to był żart.
ja ostatnio w nowych butach zrobiłem życiówkę na dychę na treningu
uwagi z Nike nie rozumiem, szczególnie, że nigdy nie testowałem ich sprzętu
jedna uwaga do twoich odczuć - albo biegasz ze śródstopia albo przetaczasz stopę?
ja ostatnio w nowych butach zrobiłem życiówkę na dychę na treningu
uwagi z Nike nie rozumiem, szczególnie, że nigdy nie testowałem ich sprzętu
jedna uwaga do twoich odczuć - albo biegasz ze śródstopia albo przetaczasz stopę?
- prorok
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 359
- Rejestracja: 28 lut 2012, 13:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
zamiast pie...ć w tym temacie proponuję to
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... 5&bieganie
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... 5&bieganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Ja mam ten komfort ,że w takich butach po prostu nie biegam więc nawet za darmo bym ich nie chciał, jednak jak widzę te reklamy, blogi itp. to nasuwa mi się jedno słowo. Żenada !!!Ryszard N. pisze:Ze mną jest tak, że zżera mnie ciekawość. Mam jednak ten komfort, że wczoraj je kupiłem a jutro, mogę wypierdolić do kubła i dupnąć przy okazji klapą od pojemnika,...bjj pisze:Mi się chce tylko śmiać z tego całego cyrku wokół tych "cudownych" butów, ale jak widać nawet na takie coś znajdują się klienci
Myślę, że nikt z kupujących nie szuka cudownością w tych butach. Po prostu, ma ochotę i kupuje. Śmieszna w tym jest kampania reklamowa prowadzona przez producenta. Kilka postów wcześniej, jakiś kolega napisał, że producenta, dzięki tym dyskusją ma bezpłatną reklamę. Nie do końca jest to prawdziwe. Obok ględzenia portalowego, głównie biegaczy którzy tych butów nie mieli w rękach, media, prasa fachowa, bannery portalowe, itd są zawalone płatną reklamą.
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 28 sty 2013, 23:51
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 03:49:24
Ladne mi tylko... Ja nie jestem szczegolnie zapalonym biegaczem asfaltowym, ale musialem cos nabyc na plaskie, bo stwierdzilem ze w VFF sie przeciaze na polmaratonie. Boosty jak wspomnialem obejrzalem z ciekawosci, po czym nabylem Nike Flyknit Lunar, ktore moim zdaniem 'czuciem' i kultura amortyzacji bija Boosty na glowe, a zaplacilem za nie 460 zl, co osobiscie i tak uwazam za bardzo duzo jak za takie buty. Uwazam ze nadal 75% kosztow to oplaty za marketing, marke i czynsz, inaczej obsluga w sklepie by nie chodzila we flyknit racerach, ktore katalogowo kosztuja ponad 700 zl...Andyql pisze:A buty nie były przeplacone, tylko 522 pln.
Run damn it!
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24