Iliotibial band friction syndrome (ITBFS)

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Meb
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 08 sty 2004, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Onatrio, Canada

Nieprzeczytany post

Jako poczatkujacy "nieco" przedawkowałem treningi. No coz zakonczylo sie to bolem po zewnetrznej stronie kolana. Po doglebnym zapoznaniu sie z tematem  -diagnoza iliotibial band friction syndrome - niestety nie wiem jak to bedzie po polsku. Co najmniej dwa tygodnie bez biegania leki przeciw zapalne i powolna rehabilitacja. I tak to szczescie ze nie probowalem biegac zaraz po ustapieniu bolesnosci ( zwykle 1-2 dni) bo to powraca i tylko pogorsza sprawe. Ciekawy jestem czy ktos mial doswiadzenie z tego rodzaju kontuzja. I jaka byla wasza droga przez meke.
Pozdrawiam    
"A men is only as big as the dreams he dares to live"
New Balance but biegowy
krzysiekk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 741
Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
Życiówka na 10k: 36:49
Życiówka w maratonie: 2:59:44
Lokalizacja: Banino koło Gdańska

Nieprzeczytany post

Cześć.
Miałem to. Naprawdę chcesz o tym czytać? :)


(Edited by krzysiekk at 11:14 pm on Jan. 18, 2004)
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
Awatar użytkownika
Meb
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 08 sty 2004, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Onatrio, Canada

Nieprzeczytany post

Dzieki za odpowiedz.
Generalnie literature juz sobie przegladnolem ale z checia zobacze jesli masz cos ciekawego.
Bardziej jednak interesuje mnie jak szybko wrociles do biegania, czego uzywales, czy pomogly ci zalecane cwiczenia. Generalnie Twoje prywatne doswiadzcenia. Bede wdzieczny za jakies info.
 
"A men is only as big as the dreams he dares to live"
meriadok
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 18 lut 2003, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Starogard Gd.

Nieprzeczytany post

A dokładniej, na czym polegała Twoja dolegliwość?
Cieszę że wychodisz na prostą,
najlepszego życzę
pzdr.
Awatar użytkownika
Meb
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 08 sty 2004, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Onatrio, Canada

Nieprzeczytany post

Dolegliwosci obiawia sie  uczuciem bolu po zewnetrznej stronie kolana. Co to jest iliotiiabal band? - jest to podobna do ściegna tkanka która biegnie po zewnetrznej stronie od biodra do kolana. Jest powiazana z gluteus maximus w jej gornek czesci   natomiast w dolnej podczepiona do gory piszczela. Jak latwo zauwazyc przechodzi przez cały staw kolanowy.
Rysunek -  http://www.webgate.net/~welchiro/inj-itb-pix.html
Istotnym elementem jest praca iliotibial band, w zgieciu chowa sie za glowke dolnej czesci kosci udowej w wyprostowaniu lezy sobie wzdluz jej. Mechanizm urazu polega na tym że w przypadku nadmiernego obciazenia iliotibial band podlego kurczowi i nie jest tak elastyczna. W konsekwencji  trze o bok dolnej glówki uda przez co doprowadza do stanu zapalnego- podraznienia. Bolesnosc umiejscowiona jest zaraz nad stawem kolanowym po jego zewnętrznej stronie.
Rehabililitacja to RICE ponad to leki przeciwzapalne oraz specyficzne rozciaganie - przyklady http://www.rice.edu/~jenky/sports/itband.html
http://www.rice.edu/~jenky/sports/itband_str.html
W internecie znalazlem bogata literature na ten temat niestety wszystko po angielsku. Wystarczy wpisac iliotibial band friction syndrome w okienku wyszukiwarki.
Probuje wyjasnic swija przypadlosc jednak brak mi odpowiedniego slownictwa prosze mi wybaczyc. Z checia dowiedzialbym sie jak sie to nazywa po polsku i jak pisalem juz wczesniej osobiste  doswiadczenia w tym temacie, jesli takie ktos mial.
Pozdrawiam
 
 
"A men is only as big as the dreams he dares to live"
spector
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 26 lis 2003, 10:54

Nieprzeczytany post

ITBFS potwierdzi prosty test:
Jesli kontuzja dotyczy prawej nogi , stajemy bokiem przy scianie w malym rozkroku prawa noga przy scianie z przodu,oparta na piecie(palce nogi nad podloga ok 5 cm). Max dociskamy gorna czesc prawej stopy do sciany.
Jesli poczujemy bol na zewnatrz prawego kolana
to potwierdzi to ITBFS.
Latwo pomylic ta kontuzje z kontuzja wiezadla kolana (coronary ligament tear).W tym przypadku test jest troche inny.
Aby wyjsc z tej kontuzji trzeba zdac sobie sprawe co moglo byc jej przyczyna.
Jesli biegamy na biezni w jednym kierunku zgodnie ze wskazowkami zegara wowczas prawa noga narazona jest na ITBFS.
Podobnie dziala bieg po jezdni lub chodnilu o wiekszym spadku poprzecznym(z lewej strony do prawej). Bieg po jezdni zgodnie z ruchem kolowym moze byc przyczyna kontuzji ITBFS prawej nogi.
Anatomicznie krotsza noga - do diagnozy nawet dobre oko ortopedy tutaj nie wystarczy( mozna to dokladnie okreslic po wykonaniu zdjecia rentgenowskiego na specjalnej kliszy z podzialka calego szkieletu w pozycji stojacej w skali 1:1).
Zwykle forsowanie dystansu, bieganie po nierownym terenie bez odpowiedniego przygotowania czesto konczy sie ITBFS.
Nawet wady postawy moga nas zalatwic.Dlatego
nalezy pamietac o rozciaganiu (nigdy przed a zawsze po
biegu) miesni nog, posladkow, dolnej i gornej czesci kregoslupa.
Kontuzja taka dopadla minie kiedys. Poniewaz dokladnie wiem czym grozi mi kazda modyfikacja
treningu dlatego stosujac zasade"Listen to your pain"
bol trwal jedynie 3-4 dni bo natychmiast zrezygnowalem
z biegania. Po kilku sesjach fizjoterapii, cwiczeniach bol
minal. Bieganie wznowilem po ok 2 tygodniach.
Nawet jesli nie boli nas po 5 dniach lepiej wznowic bieganie po 2-3 tyg niz ryzykowac ponowna kontuzje,
ktora leczy sie juz trudniej.
Spector
 
Awatar użytkownika
krzyszt0f
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 13 paź 2002, 19:21

Nieprzeczytany post

OK, najpierw wkleje moja wiadomosc, ktora dotyczy ITB, i ktora jest juz w dziale sprzet, a potem kilka slow na temat leczenia, bo juz przez to przechodzilem ;]

no to najpierw wklejam:

Witajcie!

Moj post dotyczy zarowno kontuzji jak i sprzetu tak wiec wieszam go w dziale "zdrowie" i "sprzet".

Krotki opis sytuacji: ponownie zaczelo mnie bolec sciegno gdzies po zewnetrznej stronie kolana - kontuzja tzw. ITB (z angielskiego, do tej pory nie wiem jak sie do nazywa po polsku  )... tak wiec od razu przystapilem do akcji - przerwalem bieganie, przez pierwszy tydzien okladalem sie lodem, teraz lekko rozciagam, lekko masuje w wodzie, odpoczywam itp itd... planuje, ze za jakies 4-5 tygodni wroce do biegania.

Przy okazji powrotu kontuzji zaczalem buszowac w necie i na wielu anglojezycznych stronach zauwazylem komentarze, ze jednym z przyczyn ITB (oprocz zbyt szybkiego zwiekszania kilometrazu, braku odpowiedniej rozgrzewki itp itd) sa takze "nieodpowiednie buty". Piszacy radzili, aby udac sie do "dobrego sklepu", opowiedziec o wszystkim sprzedawcy a "on z pewnoscia dobierze odpowiednie buty", ktore zmniejsza ryzyko wystapienia tej kontuzji w przyszlosci.

Kilka (moze naiwnych) pytan:

1. Czy wsrod butow "dobrej klasy" (mam tu na mysli buty biegowe Pumy, Adidasa, Mizuno, Asics) sa jakies buty "klasy lepszej", ktore o wiele lepiej przeciwdzialaja kontuzjom niz buty "zwykle"? Oczywiscie nie pytam tu o roznice miedzy markowymi butami do biegow dlugodystansowych a zdartym tanim obuwiem za czterdziesci zlotych. Na ile to bardziej marketingowy chwyt i 'belkot sprzedawyczka', a na ile prawda, ze np. Adidas a3 adiStar "ma wlasciwosci lepiej chroniace stopy" itp itd od "zwyklych butow"?

To prowadzi do pytania zasadniczego: czy mam wyrzucic calkiem nowe buty Adidas adiPrene i pojsc do sklepu, opowiedziec o moim ITB a wtedy pan / pani z usmiechem powie: alez tak! mamy cos odpowiedniego dla pana!

(oczywiscie daje sobie sprawe, ze nawet najlepsze obuwie nie poradzi nic kiedy trening bedzie bezmyslny a rozgrzewka pozostanie teoria, wiec z gory mozemy pominac te uwage  )

2. Czy kiedykolwiek ktos z Was rozmawial powaznie ze sprzedawca obuwia sportowego o swoich kontuzjach przed zakupem i otrzymal fachowa porade? Czy gdzies jest taki sklep, gdzie sprzedawca potrafi zaproponowac sprzet indywidualnie dostosowany do biegacza? Przed maratonem w Berlinie widzialem w hali targow berlinskich i przed nia cala mase boksow ze sprzetem i ludzmi indywidualnie badajacych biegaczy, czy jest cos takiego gdzies w Polsce?

Przepraszam (byc moze) za naiwnosc, ale moze ktos ma jakies doswiadczenia w tym temacie.

Dzieki z gory i pozdrawiam!

Krzyszt0f leczacy ITB (trzymajcie za mnie kciuki).

============

A teraz odpowiedz dla wspolcierpiacego:

Pierwszy raz ITB zdarzylo mi sie w 2002... w skrocie: w niedziele bieglem "bieg dlugi" (30 km), w poniedzialek wyskoczylem na mecz pilki noznej w lidze amartorskiej, wybieglem do gry bez rogrzewki i podejrzewam, ze dlugie bieganie + szalenstwa dzien pozniej (podskoki, glowki, zrywy) spowodowaly, ze wkrotce potem bolalo jak diabli, wchodzenie po schodach bylo uciazliwe itp itd.

Nie wiem, czy moja recepta bedzie uniwersalna, ale oto, co zrobilem:

a) przerwalem bieganie (na dosc dlugo, wole pozbyc sie kontuzji na dobre niz ryzykowac jej odnowienie) - w 2002 r. nie biegalem dobre 2 miesiace, teraz (bol jest byl porownania lzejszy i bardzo szybko zniknal) dam sobie spokoj na 4-5 tygodni

b) pierwszy tydzien obficie lod + Elmetacin

c) potem serwowalem sobie dlugie kapiele w goracej wodzie, czasem robilem tak, ze puszczalem sobie goraca wode niezbyt obficie z prysznica na bolace miejsce i okolice + leciutki masaz (zadne gwaltowne uciskanie)

d) po jakims czasie cwiczenia o ktorych mozesz przeczytac w innych postach

e) duzo gusel, zabobonow i rzeczy z sensem i bez sensu: zaczalem codzennie jesc galaretke bo wierzylem, ze mi to pomoze, uzywalem lampy Bioptron Zeptera, robilem wlasciwie wszystko, co wiedzialem, ze mi nie zaszkodzi, a moze pomoc ;)

f) POZYTYWNE MYSLENIE ;)

g) STOPNIOWY powrot do treningow (!!) wazne! nie od razu za dlugo i za ostro...

tyle! zycze powrotu do zdrowia i przepraszam za dlugi post
krzysiekk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 741
Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
Życiówka na 10k: 36:49
Życiówka w maratonie: 2:59:44
Lokalizacja: Banino koło Gdańska

Nieprzeczytany post

Historyjka o głupim krzysiu(k) będzie niedługo w internecie.

W tej chwili podam suchy, krótki i skuteczny opis tego co mi w końcu pomogło.
Trzeba stosować to wszystko jednocześnie:
1) nie biegałem 3 tygodnie, natomiast dla podtrzymania formy uprawiałem coś w rodziaju chodu sportowego
2) rehabilitacja laserem - 10 zabiegów (po 5 minut na jedną nogę),
3) 2 razy dziennie smarowanie maścią "Reparil Gel-N"
4) można ale nie jest to konieczne rozciągać bolące ścięgno

Po zakończeniu lasera można zacząć marszobiegi, cały czas smarując maścią. Zacząć od bardzo krótkich treningów (15-20 min), stopniowo zwiększać czas.
Żadnych ciężkich treningów, tylko pierwszy zakres. I w żadnym wypadku nie zbiegać z górki. Schodzimy!

Nie mogę powiedzieć jak długo może trwać pełne wyleczenie, jest to sprawa indywidualna.
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
Michal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ITBFS w moim przypadku oznaczło cztery miesiące bez biegania.  W tym czasie każda sporadyczna przebieżka 'kontrolna' po 10-12 minutach dawała mi odpowiedź negatywną -> problem wciąż jest.
Pamiętam ten bieg kiedy w lutym 2003, właśnie po tych czterech miesiącach przerwy,  biegłem już 15 minut i wsłuchiwałem się w swoje chore kolanko i nic - nie bolało. Miałem ochotę biec dalej ale i balem się że jednak zaraz ból powróci. Minął, jak na razie bezpowrotnie.
Być może pomógł mocny lek przeciwzapalny - w moim przypadku był to diclofenac, który zacząłem przyjmować na kilkanaście dni przed poprawą.

A po polsku najlepiej mówić 'pasmo biodrowo–piszczelowe'  ale chyba niewielu ortopedów coś wie o jego zapaleniu.
Michał
Awatar użytkownika
krzyszt0f
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 13 paź 2002, 19:21

Nieprzeczytany post

Michal - 4 miesiace to dosc dlugo. Czy miales kontuzje na tyle bolesna, ze bol czuc bylo nawet podczas chodzenia i czy bolalo podczas chodzenia po schodach? Czy oprocz leku przeciwzapalnego stosowanego 'kilkanascie dni przed poprawa' stosowales wczesniej cokolwiek?
Awatar użytkownika
kubus76
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 22 paź 2003, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: jaworzno
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja dorobilem sie takiej bolesnosci ze mialem problemy z wchodzeniem, schodzeniem po schodach a nawet ze zwykłym poruszaniem sie. Czułem bół nawet w nocy przewracajac sie z boku na bok.
Leczyłem sie w nastepujacy sposób:
lek przeciwzapalny diclofenac, galaretki, masci rozgrzewające ibutop, alceren, bengay.
Zrezygnowałem na kilka dni z biegania ale robiłem rehabilitracje na ergometrze.
PO ponad tygodniu wyszedlem pobiegac i po 15 minutach ból powrócil....  nie przerwalem jednak treningu i znowu mocno boało.
Zrobiłem dwutygodniową przerwe od biegania, jezdzxiłem na rowerze, jadłem galaretki i zamieniłem masci na eclipse blue (czyli rozgrzewający zel dla koni)
Ta Końska dawka przyniosla efekt!!! przestalo bolec, pojechałem biegac w góry i juz zauwazyłem poprawe.
Oczywiscie przy zbieganiu czułem lekki bół, lecz po powrocie do domu i nasmarowaniu żelem wszystko wrócilo do normy. Stosuje tą terapie nadal po ciężkim treningu smaruje sie tym specyfikiem i ja na razie nic mi nie dolega.

pozdrawiam wszystkich cierpiących i życze szybkiego powrotu do biegania
melon

http://www.biegwielkoluda.pl
Awatar użytkownika
krzyszt0f
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 13 paź 2002, 19:21

Nieprzeczytany post

a ja jutro mam piewszy seans terapeutyczny z masazysta, od wczoraj smaruje sie reparilem w zelu

nie odczuwam najmniejszych boli, moge zrobic przysiad na "chorej" nodze, wczoraj w ramach testu wbieglem sobie szybko na drugie pietro po schodach i nic ;)

postaram sie jeszcze wykombinowac lampe bioptron Zeptera

wszystko ladnie, pieknie, ale obiecalem sobie, ze nie wyrusze na bieganie przez min. miesiac - ta kontuzja musi zniknac bez sladu!!! apage!!!
Michal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

krzysztOF -  bez biegania nie było bólu, ale nawet  po 15 mintowym biegu kontrolnym ból mijał dopiero następnego dnia i oczywiście nasilał się na schodach przy zginaniu nogi.
Kurację rozpoczynałem od różnego kalibru maści/żeli i tradycyjnych leków przeciwzapalnych typu ibuprom. Do tego ćwiczenia rozciągające - deliktanie. Przez jaki czas - powiedzmy miesiąc - nie było żadnej poprawy więc potem odpuściłem leki.
Michał
krzysiekk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 741
Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
Życiówka na 10k: 36:49
Życiówka w maratonie: 2:59:44
Lokalizacja: Banino koło Gdańska

Nieprzeczytany post

Z doświadczenia wiem, że ogólne leki przeciwbólowe typu (diklofenak, "cuda" homeopatyczne, itp) są przy ITB nieskuteczne. Leczyć należy bolące miejsce! Lekarz sportowy u którego byłem od razu rozpoznał rodzaj kontuzji (specjalnie nie mówiłem mu, że mam ITB, żeby się nie zasugerował), zalecił maść o której wspomniałem i skierował na laser. No i nie dopuszczać do pojawienia się bólu.

Wczoraj, to jest półtorej tygodnia po laserach biegałem bez przerwy i bez bólu przez 58 minut.
I tego wam życzę.
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
Awatar użytkownika
Meb
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 08 sty 2004, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Onatrio, Canada

Nieprzeczytany post

Przy tego rodzaju kontuzji - jesli ktos oczywiscie nie probowal jej zabiegac !!! - wystepuje  zanik bolu po 1-3 dniach. Niestety on powraca po ok 3 kilometrach biegu. Bol jest efektem a przyczyna zbyt napiety IB ( iliotibial band). Dlatego tez terapia powinna podazac w dwoch kierunkach 1. zaleczeniu stanu zapalnego, 2. uelastcznieniu IB   - czyli zalecane powszecznie cwiczenia rozciagajace. W przypadkach skrajnych lekarze sugerują  zatrzyki z kortyzonu lub nawet interwencja chirurgiczna:((
Ja cwicze narowerku stacjonarnym do tego rozciagania i wszelkie cwiczenia majace na celu wzmocnienie i uelastycznienie, oczywiscie jesli bol sie nie pojawia. Na poczatku stosowalem ibuprofen i lod na bolace imiejsce.
Nie biegam juz od tygodnia i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Bieg "kontrolny " najwczesniej za tydzien lub moze nawet dwa.
Pozdrawiam
Meb
"A men is only as big as the dreams he dares to live"
ODPOWIEDZ