pierwszy polmaraton! pomocy
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 07 mar 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
na forum jestem calkowicie nowa. Wlasnie sie zarejestrowalam.
NAtomiast marzenia ,ktore klebia mi sie w glowie nie sa nowe, dzisiejsze. Od jakiegos czasu bardzo chcialabym przebiec polmaraton. Do tej pory brakowalo jednak odwagi...
Jesli chodzi o sport, to calkowitym laikiem nie jestem, choc uprawiam go raczej z zamilowania a nie dla wynikow, nie biegam na czas ale dla przyjemnosci.
Tak wiec mam 31 lat. Polmaraton w ktorym chcialabym wziac udzial, odbedzie sie 1.06.
Jestem dosc aktywna jesli chodzi o sport. Biegam (choc raz mniej ,raz bardziej regularnie) trenuje silowo. W zimie mialam przerwe w bieganiu, pozimowo zaczelam w lutym.
Biegam ok. 40-45 min. jednorazowo, w sezonie srednio 3 razy w tyg.
Oto moje ostatnie wyniki (ost. 4 biegi):
28.02 7,1 km. 42 min.
2.03 6,4 39 min.
4.03 7,7 km. 49 min.
5.03 7,2 44 min.
Biegam do momentu az czuje ze przestaje mi sie chciec, gdybym sie zawziela pewnie moglabym jeszcze troche dalej.
W tygodniu biegam srednio 3 razy. 3 razy trenuje z obciazeniem ( body pump- duza liczba powtorzen, mniejsze obciazenie)- kurs trwa 60 minut.
Wszystko co robie to hobby aczkolwiek zdaje sobie sprawe, ze polmaraton to nie przelewki i do takiego biegu musze sie solidnie przygotowac.
Nie wiem czy dam rade ale bardzo bym chciala... na pewno chce sprobowac!
Prosze o porady, przede wszystkim od czego zaczac przygotowania i oceniajac moja kondycje ( z powyzszego wywiadu) czy mam szanse podolac?
Pozdrawiam.
na forum jestem calkowicie nowa. Wlasnie sie zarejestrowalam.
NAtomiast marzenia ,ktore klebia mi sie w glowie nie sa nowe, dzisiejsze. Od jakiegos czasu bardzo chcialabym przebiec polmaraton. Do tej pory brakowalo jednak odwagi...
Jesli chodzi o sport, to calkowitym laikiem nie jestem, choc uprawiam go raczej z zamilowania a nie dla wynikow, nie biegam na czas ale dla przyjemnosci.
Tak wiec mam 31 lat. Polmaraton w ktorym chcialabym wziac udzial, odbedzie sie 1.06.
Jestem dosc aktywna jesli chodzi o sport. Biegam (choc raz mniej ,raz bardziej regularnie) trenuje silowo. W zimie mialam przerwe w bieganiu, pozimowo zaczelam w lutym.
Biegam ok. 40-45 min. jednorazowo, w sezonie srednio 3 razy w tyg.
Oto moje ostatnie wyniki (ost. 4 biegi):
28.02 7,1 km. 42 min.
2.03 6,4 39 min.
4.03 7,7 km. 49 min.
5.03 7,2 44 min.
Biegam do momentu az czuje ze przestaje mi sie chciec, gdybym sie zawziela pewnie moglabym jeszcze troche dalej.
W tygodniu biegam srednio 3 razy. 3 razy trenuje z obciazeniem ( body pump- duza liczba powtorzen, mniejsze obciazenie)- kurs trwa 60 minut.
Wszystko co robie to hobby aczkolwiek zdaje sobie sprawe, ze polmaraton to nie przelewki i do takiego biegu musze sie solidnie przygotowac.
Nie wiem czy dam rade ale bardzo bym chciala... na pewno chce sprobowac!
Prosze o porady, przede wszystkim od czego zaczac przygotowania i oceniajac moja kondycje ( z powyzszego wywiadu) czy mam szanse podolac?
Pozdrawiam.
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Zacznil od truchtu. Jeden dlugi bieg w tygodniu trwajacy 1h do 1,5godziny, dlaczego!!
Trucht -bieg z predkoscia z ktora sie chodzi , czyli nie szybko, tetno ok 102 uderzen na minute.
Podczas tago obciazenia spalane sa tluszcze i one w tym biegu maja byc spalane, jaki to ma cel?
Efektywnie rozwijaja sie miesnie odpowiedzialne za ten rodzaj aktywnosci fizycznej.
Powiesz , ze to strata czasu , ze ty chcesz biegac 6minut albo i 5 minut na kilometr, ale czy
tak na poczatku takie predkosci szybciej doprowadza cie do celu? byc moze , ale czesto
slyszysz ponocy boli mnie to i to, dlatego badz madra i przygotuj swoj aparat ruchu za pomoca
dlugiego truchtania minimum raz w tygodniu.
Powodzenia :uuusmiech:
Trucht -bieg z predkoscia z ktora sie chodzi , czyli nie szybko, tetno ok 102 uderzen na minute.
Podczas tago obciazenia spalane sa tluszcze i one w tym biegu maja byc spalane, jaki to ma cel?
Efektywnie rozwijaja sie miesnie odpowiedzialne za ten rodzaj aktywnosci fizycznej.
Powiesz , ze to strata czasu , ze ty chcesz biegac 6minut albo i 5 minut na kilometr, ale czy
tak na poczatku takie predkosci szybciej doprowadza cie do celu? byc moze , ale czesto
slyszysz ponocy boli mnie to i to, dlatego badz madra i przygotuj swoj aparat ruchu za pomoca
dlugiego truchtania minimum raz w tygodniu.
Powodzenia :uuusmiech:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Przy trzech treningach tygodniowo spokojnie można myśleć już o przebiegnięciu maratonu
No chyba, że chciałabyś pobiec poniżej 1,5 h, to wtedy byłby problem
Generalnie musisz jednak biegać dłużej. Z tego co widzę, to biegasz gdzieś koło 7 km. Przydałoby się przynajmniej raz w tygodniu podwoić ten kilometraż. Nie zgodzę się z kolegą, że to musi być puls 102 czy 120. Istotne jest aby to dłuższe wybieganie pobiec gdzieś na poziomie 70-75% swojego tętna maksymalnego
Zakładając, że Twoje tętno maksymalne wynosi około 180-190 uderzeń/min, spokojnie mogłabyś biegać ten trening na pulsie 130-140
Dwa pozostałe treningi w tygodniu mogłabyś też nieco wydłużyć i myśle, że spokojnie przez te 3-4 miesiące dałabyś rade do tego półmaratonu się przygotować
Z drugiej strony czerwiec to kiepski miesiąc na debiut w półmaratonie/maratonie, dużo lepiej takie dystanse biega się na wiosnę, bądź na jesieni 


Generalnie musisz jednak biegać dłużej. Z tego co widzę, to biegasz gdzieś koło 7 km. Przydałoby się przynajmniej raz w tygodniu podwoić ten kilometraż. Nie zgodzę się z kolegą, że to musi być puls 102 czy 120. Istotne jest aby to dłuższe wybieganie pobiec gdzieś na poziomie 70-75% swojego tętna maksymalnego




Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 07 mar 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dziekuje za wskazowki
nie, nie musze przebiec w 1,5 h
chcialabym w ogole bieg ukonczyc
wyzej napisalam jak biegam, wiem, ze to nie jest trening przedpolmaratonowy, jedynie spojrzenie na to jak biegam i ile
Dlatego tez prosze o wskazowki jak zaczac przygotowywac sie do polmaratonu
od jakiego dystansu/ czasu zaczac od momentu gdzie teraz jestem.
rozumiem, ze jeden dlugi, spokojny trucht a te dwa pozostale? interwaly, podbiegi?
nie, nie musze przebiec w 1,5 h


wyzej napisalam jak biegam, wiem, ze to nie jest trening przedpolmaratonowy, jedynie spojrzenie na to jak biegam i ile
Dlatego tez prosze o wskazowki jak zaczac przygotowywac sie do polmaratonu

rozumiem, ze jeden dlugi, spokojny trucht a te dwa pozostale? interwaly, podbiegi?
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
rzeczywiście czerwiec nie jest najlepszym miesiącem na debiut, zwykle jest wtedy trochę za gorąco ale ja bym się tym tak bardzo nie przejmował -wystarczy wziąć na trasę butelkę wody, czapkę i ewentualnie zahaczyć o jakiś punkt schładzający, który zawsze jest na większych imprezach 
proponuje przygotować się z jakimś planem dla początkujących, który został przygotowany "z głową" - masz wtedy mniejsze szanse na ewentualne kontuzje, których można się nabawić przez nierozmyślne rozpisanie treningów..
ten wygląda ok
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432

proponuje przygotować się z jakimś planem dla początkujących, który został przygotowany "z głową" - masz wtedy mniejsze szanse na ewentualne kontuzje, których można się nabawić przez nierozmyślne rozpisanie treningów..
ten wygląda ok
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 07 mar 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzieki! ciekawy plan i fajnie wszystko opisane 
mysle, ze zaczne od 5-tego tyg. aby wyrobic sie na tego 1.06. Zreszta spokojnie biegam do 8 km. przy szybszym tempie wiec truchtem powinnam pobiec jeszcze dalej... zobaczymy
bardzo mi zalezy akurat na tym biegu

mysle, ze zaczne od 5-tego tyg. aby wyrobic sie na tego 1.06. Zreszta spokojnie biegam do 8 km. przy szybszym tempie wiec truchtem powinnam pobiec jeszcze dalej... zobaczymy

bardzo mi zalezy akurat na tym biegu

-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 07 mar 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzis zaczelam przygotowania od godzinnego truchtu. Doslownie trucht, ciezko bylo utrzymac sie w ryzach ale truchtalam. zaplanowalam godzinny trucht i przyznam szczerze, ze spokojnie dalam rade. Nawet nie czuje sie bardzo zmeczona tym truchtaniem. Wynik: dokladnie godzina i minuta truchtu= 8, 600 km.
Jakie powinny byc nastepne treningi? Raz w tygodniu chce wlasnie tak truchtac od godziny do dwoch a pozostale dwa treningi? Sa rozne programy przgotowan, wiem ale moze dodacie tez od siebie jakies wskazowki?
Jakie powinny byc nastepne treningi? Raz w tygodniu chce wlasnie tak truchtac od godziny do dwoch a pozostale dwa treningi? Sa rozne programy przgotowan, wiem ale moze dodacie tez od siebie jakies wskazowki?
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Najwazniejszy trening to ten trucht dojdz do 2h.
zwroc uwage na czestotliwosc krokow , biegnij tak- jak wydaje ci sie ze biegnie ci sie najlepiej
sprobuj biec na palcach itp. Niemierz km po co? Stan zmierz tetno 10 s x 6
zadne 120 czy 75 %Hmax to jest intensywnosc spalania tluszczow , zolnierzy biegnacych z
plecakiem. Wbrew pozorom to nie jest latwy trening.
Nastepny trening to trening szybkosci tzn. trening w ktorym uczysz sie ekonomicznego biegania.
Pobiegnij tam , gdzie mozesz twoim zdaniem pobiec szybkim tempem np 1 minute , pokaz na co cie stac
powtorz to kilka raz,y nie rob niczego na sile, jestes zmeczona truchtaj. W domu zrob gimnastyke np to:
http://www.youtube.com/watch?v=ef6I9aoGHTc
Powodzenia :uuusmiech:
zwroc uwage na czestotliwosc krokow , biegnij tak- jak wydaje ci sie ze biegnie ci sie najlepiej
sprobuj biec na palcach itp. Niemierz km po co? Stan zmierz tetno 10 s x 6
zadne 120 czy 75 %Hmax to jest intensywnosc spalania tluszczow , zolnierzy biegnacych z
plecakiem. Wbrew pozorom to nie jest latwy trening.
Nastepny trening to trening szybkosci tzn. trening w ktorym uczysz sie ekonomicznego biegania.
Pobiegnij tam , gdzie mozesz twoim zdaniem pobiec szybkim tempem np 1 minute , pokaz na co cie stac
powtorz to kilka raz,y nie rob niczego na sile, jestes zmeczona truchtaj. W domu zrob gimnastyke np to:
http://www.youtube.com/watch?v=ef6I9aoGHTc
Powodzenia :uuusmiech:
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 07 mar 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
biegam z aplikacja nike+ runnig stad wiem ile km. pokonalamadam1adam pisze:Najwazniejszy trening to ten trucht dojdz do 2h.
zwroc uwage na czestotliwosc krokow , biegnij tak- jak wydaje ci sie ze biegnie ci sie najlepiej
sprobuj biec na palcach itp. Niemierz km po co? Stan zmierz tetno 10 s x 6
zadne 120 czy 75 %Hmax to jest intensywnosc spalania tluszczow , zolnierzy biegnacych z
plecakiem. Wbrew pozorom to nie jest latwy trening.
Nastepny trening to trening szybkosci tzn. trening w ktorym uczysz sie ekonomicznego biegania.
Pobiegnij tam , gdzie mozesz twoim zdaniem pobiec szybkim tempem np 1 minute , pokaz na co cie stac
powtorz to kilka raz,y nie rob niczego na sile, jestes zmeczona truchtaj. W domu zrob gimnastyke np to:
http://www.youtube.com/watch?v=ef6I9aoGHTc
Powodzenia :uuusmiech:

ojej ale chude te Niemki z filmu

- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Jeśli ja wyszedłem to Ty też możesz
Nie ma, że niepogoda
Trening to trening 



-
- Wyga
- Posty: 123
- Rejestracja: 05 mar 2013, 13:47
- Życiówka na 10k: 40m00s
- Życiówka w maratonie: 2h59min09s.
- Kontakt:
Cześć 
Dodam coś od siebie może się przyda:
skoro to Twój pierwszy polmaraton i chcesz go po prostu przebiec tak żeby sie nie zamęczyć, to myślę że treningi interwałowe i tempowe możesz sobie odpuścic,- najważniejsze i najbardziej wartościowe będą dla Ciebie właśnie długie wybiegania (raz w tygodniu jest ok, próbowałaś przebiec już np. 15km?) a w tygodniu trochę truchtania- tak jak lubisz i tak jak czujesz. Uważam że skoro jesteś w stanie przebiec 10km to przebiegniesz i 21km- tylko pilnuj tempa, żeby na początku nie poniosła Ciebie adrenalina.
Jak zrobi się cieplej możesz zwiększać sama pod siebie ilość dni i ilość kilometrów (nie jestem zwolenniczką sztywnych planów)
Powodzenia

Dodam coś od siebie może się przyda:
skoro to Twój pierwszy polmaraton i chcesz go po prostu przebiec tak żeby sie nie zamęczyć, to myślę że treningi interwałowe i tempowe możesz sobie odpuścic,- najważniejsze i najbardziej wartościowe będą dla Ciebie właśnie długie wybiegania (raz w tygodniu jest ok, próbowałaś przebiec już np. 15km?) a w tygodniu trochę truchtania- tak jak lubisz i tak jak czujesz. Uważam że skoro jesteś w stanie przebiec 10km to przebiegniesz i 21km- tylko pilnuj tempa, żeby na początku nie poniosła Ciebie adrenalina.
Jak zrobi się cieplej możesz zwiększać sama pod siebie ilość dni i ilość kilometrów (nie jestem zwolenniczką sztywnych planów)
Powodzenia

www.runtheworld.pl - bloguję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
Właśnie tu dostrzegam esencję różny pomiędzy "niedzielnym człapaczem" a "maratończykiem".adam1adam pisze:Pada snieg , zimno jak cholera nie wiem czy warto wychodzidzic biegac??-
a tu jeden wolny dzien !!
