Zuzu, od czegos trzeba zaczac
Gryzzelda - komentarze
Moderator: infernal
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kanas, no zobaczymy czy zakwasy beda bo wlasnie mysle sobie ze ten ciezar to byl za duzy i nie dalam rady pracowac tak jak powinnam. Po sztangach to ja od razu czulam, ze bice dostaly w kosc rowno, teraz takiego uczucia nie ma. Ale pozyjemy, zobaczymy 
Zuzu, od czegos trzeba zaczac
jak twoja noga?
Zuzu, od czegos trzeba zaczac
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Gryzzelda - nie no na serio szacun, tym bardziej jak się weźmie pod uwagę Twoją wagę i posturę.
Ja mam łapy strasznie słabe - w życiu nigdy ani jednej pompki nie zrobiłam, także z tym podciąganiem na drążku to Cię rozumiem (ale coś czuję, że niedługo w Twoim przypadku to się zmieni
)
A noga to mi mi się objawia na zmęczeniowe złamanie kości piszczelowej - we wtorek ortopeda.
Ale biegam. Oczywiście.
Ja mam łapy strasznie słabe - w życiu nigdy ani jednej pompki nie zrobiłam, także z tym podciąganiem na drążku to Cię rozumiem (ale coś czuję, że niedługo w Twoim przypadku to się zmieni
A noga to mi mi się objawia na zmęczeniowe złamanie kości piszczelowej - we wtorek ortopeda.
Ale biegam. Oczywiście.
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
ale skad ci sie przypaletoalo zmeczeniowe zlamanie kosci piszczelowej, skoro cie kostka bolala? czy ja znowu cos pomieszalam?
eh te piszczele, ze tez nie moga nam odpuscic... ani my im, w sumie
Co do pompek to ja tez jeszcze niedawno ani jednej nie zrobilam, teraz jestem w stanie zrobic 10, ale niezbyt ladnych
potem nie tylko rece, ale przede wszystkim plecy nie daja rady. Niemniej progres jest, przynajmniej w tym
i lapy mi sporo urosly, szkoda ze obwodu sobie nigdy nie zmierzylam, mialabym czarno na bialym
eh te piszczele, ze tez nie moga nam odpuscic... ani my im, w sumie
Co do pompek to ja tez jeszcze niedawno ani jednej nie zrobilam, teraz jestem w stanie zrobic 10, ale niezbyt ladnych
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No ostatnio mam urodzaj na bóle. Lewe kolano. Obydwa rozcięgna i kość piszczelowa nad prawą kostką (odcinek od 2 do 6 cm). Do wyboru do koloru.
10 męskich pompek? Czy damskich?
10 męskich pompek? Czy damskich?
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
bardzo koslawych meskich (maz sie ze mnie smieje jak je robie, ale sie nie przejmuje
)
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Najpierw trening boksu, potem ćwiczenia ciężarkiem 8kg - Julia,przyznaj się, bieganie to przykrywka, element treningu kondycji, a Ty niedługo debiutujesz w jakichś walkach w klatce dla twardzielek? 
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
rubin, ja tam sie na innych nie skupialam, tylko na sobie, a najbardiej na tym zeby przy jednym z tych wymachow ze mnie zurek zjedzony godzine wczesniej nie wylecial
a tak serio to inne dziewuchy tez srednio dawaly rade. Co tu duzo mowic, nie jest to cwiczenie dla kazdego. Ja jednak troche juz chodze na te rozne pierdoly, wiec dawalam rade chociaz troche, bo jeszcze pol roku temu to bym pewnie wyszla po 5 min zajec.
Grim, to sie usmialam
cos trzeba w zyciu robic, co nie?
zuzu, 10 koslawych pompek to jeszcze zadne osiagniecie, troche bys popracowala i tez bys dala rade
a tak serio to inne dziewuchy tez srednio dawaly rade. Co tu duzo mowic, nie jest to cwiczenie dla kazdego. Ja jednak troche juz chodze na te rozne pierdoly, wiec dawalam rade chociaz troche, bo jeszcze pol roku temu to bym pewnie wyszla po 5 min zajec.
Grim, to sie usmialam
zuzu, 10 koslawych pompek to jeszcze zadne osiagniecie, troche bys popracowala i tez bys dala rade
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
samopoczucie extra, nogi w zasadzie tez ok. Jakis tam leciutki dyskomfort sie pojawial, ale chyba w normie. Juz sama nie wiem, niektorzy mi mowia ze biegali pomimo tych roznych boli i w koncu przeszlo, moze i mi przejdzie
teraz wbilam sie w moje opaski kompresyjne i sie regeneruje
teraz wbilam sie w moje opaski kompresyjne i sie regeneruje
- concordia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
o w morde, 8kg
Ja mam skondensowane hantle
Czyli puszki z masą kajmakową, na moje oko jakieś 600ml na reke
I jak robię Jillian z nimi to jestem spocona.
Więc czapki z głów Julka!
Ja mam skondensowane hantle
I jak robię Jillian z nimi to jestem spocona.
Więc czapki z głów Julka!
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Fajne hasło, popieram!Gryzzelda pisze:To ja juz z dwojga zlego wole zeby mnie te nogi bolaly, a nie glowa.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Też popieram - jak teraz nie biegałam przez gips, to znowu zaczęły mnie częściej męczyć migreny. Na szczęście po paru tygodniach w miarę regularnego truchtania migrena znów jest pod jako taką kontrolą 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
ogolnie wychodzi na to, ze nawet jesli bieganie mi bedzie sprawialo bol, to musze sobie rower skolowac i na rowerze smigac, zeby sie regularnie dotleniac i tyle.







