Ja ze swojej strony radziłby Ci popracować teraz nad wytrzymałością, czyli delikatnie zwiększać dystans. Narazie nad tempem narazie się nie skupiaj wraz z wytrzymałością będzie rosło tempo. Ale to tylko ja tak widzę może inni poradzą coś innegomania87 pisze: Jaki teraz powinien być mój cel? Pracować nad tempem czy nad tym, żeby przebiec 10 km?
Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 10-cio tygodniowy
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
- Leila
- Dyskutant

- Posty: 35
- Rejestracja: 17 sty 2013, 22:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pierwsze 30 minut biegu za mną, nie było tak źle. Daliśmy radę, choć pod sam koniec było pod górkę i tętno skoczyło mi do 160. Jutro kolejna próba, zobaczymy jak pódzie, byle nie gorzej.
)

-
Mar.co
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Kolega dobrze radzi. Czas treningu +10% tygodniowo i tak do godziny biegu.hotmas pisze:Ja ze swojej strony radziłby Ci popracować teraz nad wytrzymałością, czyli delikatnie zwiększać dystans. Narazie nad tempem narazie się nie skupiaj wraz z wytrzymałością będzie rosło tempo. Ale to tylko ja tak widzę może inni poradzą coś innegomania87 pisze: Jaki teraz powinien być mój cel? Pracować nad tempem czy nad tym, żeby przebiec 10 km?
-
kawo
- Stary Wyga

- Posty: 212
- Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W jakim tempie?Leila pisze:Pierwsze 30 minut biegu za mną, nie było tak źle. Daliśmy radę, choć pod sam koniec było pod górkę i tętno skoczyło mi do 160. Jutro kolejna próba, zobaczymy jak pódzie, byle nie gorzej.)
- Leila
- Dyskutant

- Posty: 35
- Rejestracja: 17 sty 2013, 22:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kawo nie mam pojęcia, mogę dać linka do Endomondo,
Wskazuje mi takie dane:
Distance
5.57 km
Duration
37m:22s
Avg. Speed
6:43 min/km
Max. Speed
4:44 min/km
http://www.endomondo.com/workouts/164479365/6489805
pozdrawiam
Wskazuje mi takie dane:
Distance
5.57 km
Duration
37m:22s
Avg. Speed
6:43 min/km
Max. Speed
4:44 min/km
http://www.endomondo.com/workouts/164479365/6489805
pozdrawiam
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Leila pisze: Avg. Speed
6:43 min/km
To jest właśnie Twoje tempo
-
kawo
- Stary Wyga

- Posty: 212
- Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Leila pisze:Kawo nie mam pojęcia, mogę dać linka do Endomondo,
Wskazuje mi takie dane:
Distance
5.57 km
Duration
37m:22s
Avg. Speed
6:43 min/km
Max. Speed
4:44 min/km
http://www.endomondo.com/workouts/164479365/6489805
Przyzwoite tempo jak na początek. Ja biegam od 2 m-cy i takiego nie mam:), ale nie forsuję się. Biegam jak mi wygodnie. Biegasz niedaleko mnie...
pozdrawiam
- Leila
- Dyskutant

- Posty: 35
- Rejestracja: 17 sty 2013, 22:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja również biegam drugi miesiąc, zaczęłam w połowie stycznia. Niedaleko oznacza to samo miasto czy jakieś bardzo blisko?
Dodam jeszcze że z tym tempem jest różnie, przeglądałam teraz treningi w Endomondo, bywa lepiej i gorzej. Biegam ze szwagrem i mam wrażenie że robimy to wolno.
Dodam jeszcze że z tym tempem jest różnie, przeglądałam teraz treningi w Endomondo, bywa lepiej i gorzej. Biegam ze szwagrem i mam wrażenie że robimy to wolno.
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
No i bardzo dobrze. Nie macie potrzeby biegania szybciej. Jak pisałem kilka postów wyżej, prędkośc przyjdzie z czasm, na początku jest praca nad wytrzymałością. Dokładajcie do treningu 10 % tygodniowo aż do godziny biegu. A potem wszystko zależy od WasLeila pisze:Dodam jeszcze że z tym tempem jest różnie, przeglądałam teraz treningi w Endomondo, bywa lepiej i gorzej. Biegam ze szwagrem i mam wrażenie że robimy to wolno.
- Leila
- Dyskutant

- Posty: 35
- Rejestracja: 17 sty 2013, 22:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za odpowiedzi, tak będziemy robić, powoli i coraz dłużej.
Kończymy ostatni, dziesiąty tydzień, może poszukam kolejnego planu.
W moim mieście będą w tym roku dwa biegi na 10 km, jeden w maju kolejny we wrzesniu. Chciałabym pobiec w tym wrześniowym i zmieścić się poniżej....godziny.
Kończymy ostatni, dziesiąty tydzień, może poszukam kolejnego planu.
W moim mieście będą w tym roku dwa biegi na 10 km, jeden w maju kolejny we wrzesniu. Chciałabym pobiec w tym wrześniowym i zmieścić się poniżej....godziny.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2013, 20:43 przez Leila, łącznie zmieniany 1 raz.
- polcia2000
- Stary Wyga

- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Poniżej minuty będzie ciężkoLeila pisze:W moim mieście będą w tym roku dwa biegi na 10 km, jeden w maju kolejny we wrzesniu. Chciałabym pobiec w tym wrześniowym i zmieścić się poniżej minuty.
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
-
Yaneyra
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 03 sie 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kochani, plan 10-tygodniowy przeciągnął mi się na grube kilka miesięcy
Zaczęłam, potem odpuściłam, bo przeraziło mnie to, że nie dam rady. W pierwszym tygodniu, po dwóch minutach biegu myślałam, że płuca wypluję (jestem astmatykiem, więc dość szybko się zasapuję
). Przestałam. Jednak po krótkim namyśle stwierdziłam, że tak być nie może, nie poddam się! Zaczęłam znowu, powoli, niektóre etapy powtarzałam, żeby czuć się pewnie. W styczniu trochę chorowałam, więc początek roku w bieganiu uważam za stracony. W związku z tym musiałam się cofnąć w planie treningowym. W tym tygodniu zaczęłam VII tydzień. Oczywiście początek był ciężki - przyznam, że pierwszego dnia nie dałam rady. Dzisiaj miałam w ogóle nie biegać (przyznam, że z czystego lenistwa
). Jednak przemogłam się i poszłam potruchtać. Gdy głos w moim uchu powiedział, że powinnam teraz pomaszerować przez minutę, stwierdziłam, że może nie? Przecież mogę jeszcze... i potruchtałam dalej. I tak minęło 30 minut!!! Cieszę się jak dziecko, że przemogłam się, pokonałam swoje słabości i udało mi się!! Może osiągów nie mam jeszcze wspaniałych, ale 30 min. mam za sobą, czego nie zrobiłam jeszcze NIGDY!!
Życzę wszystkim wytrwałości - WARTO!! 
-
Mar.co
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Nie wiem czy wiesz ale bieganie potrafi u astmatyków doprowadzić do odstawienia leków w krótkim czasie. Znam takie 2 przypadki ( bo tylko dwóch znamYaneyra pisze: (jestem astmatykiem, więc dość szybko się zasapuję).


