P@weł - komentarze

[Piechu]

No Pawle zaczynam się bać soboty. Rozumiem, że skoro sobota będzie na pełnej świeżości to robisz przyczajkę na 25:xx

[P@weł]

No co Ty, Piechu, doklejam się jak Cień do Maćka (razem z Tobą i Konym - bo już się odgrażał), a potem będziemy mieli fascynującą końcówkę w okolicy 19:xx Boje się, żebyśmy tylko innym nie namieszali, jak szpalerem pobiegniemy

[Piechu]

Hola hola! Ja na 19:xx się nie pisze. Wy jak chcecie to lećcie ale beze mnie, chce dożyć następnego dnia

[P@weł]

Jak Pan Łydek się czuje?? Gotów na wielki test??...Nie widziałem na endo aktywności, mniemam, że też zbierasz siły ...Na poważnie: złamanie 20' jest w Twoim zasięgu prędzej czy później, w moim póki co 25 to życzenie na kiedyś, a 20' to SF

[Piechu]

No jak nie widziałeś? A we wtorek to co?
Łydek jest dziwny, niby nie boli ale go czuję. Takie dziwne uczucie jakby mięsień płaszczkowaty w lewej nodze był krótszy i przy każdym kroku był rozciągany.
Złamanie 20'... pewnie i jest możliwe ale nie teraz. Na pewno nie teraz. Może na jesień się uda. Teraz chciałbym zejść z tych 22:14 na 21:xx.
A co do Twojego rekordowania. Przed chwilą rzuciłem okiem na Endo i tam jak byk stoi 26:48/5K. Czyli kalkulując (słaby jestem z matematyki) aby zejść na 25:xx trza by było ciachnąć 10s. na km. Nie da się? Myślę, że się da Podstawą jest tylko spokojny start i trzymanie się jak najdalej do Macieja i Konego :D

[P@weł]

Nie patrz na o, co na endo, Piechu...Skąd się to wzięło nie mam pojęcia, mierzyłem wtedy też Garminem i on mi podazał 30:xx, więc endo mnie zrobiło w ..... ...na ostatnim GP pobiegłem 28:xx, wiec oceniam swoje szanse jako znikome...Cóz, póki co, truchto-szuracz ze mnie

[Piechu]

Dziwna sprawa z tym endo. Czyli po prostu ludzi w bambuko robisz
Ale wracając wynik z GP 25:56 tempo 5:47. Aby zejść na 27:59 trza by było pobiec 5:36.... wydaję mi się, że dałbyś radę

[kony]

Podstawą jest tylko spokojny start i trzymanie się jak najdalej do Macieja i Konego :D

Tak tak, najlepsza recepta na życiówkę w sobotę dla każdego z nas: wystartować przed Maćkiem i trzymać się jak najdalej od niego..... z przodu..... łatwizna

[Piechu]

[Matthias]

Eh Panowie, Panowie. Z tym Maciejem to ciężka sprawa, bo znowu jak pociśnie na starcie to na podbiegu będzie łapał płuca. Tym bardziej, że jutro znowu stresujący i nerwowy dzień i wszystko wyjdzie na zawodach, analogicznie jak ostatnio . Także może być różnie... Może się uda złamać 20` może nie. Wszystko okaże się w praniu

[P@weł]

jutro znowu stresujący i nerwowy dzień

czyli turbodoładowanie..

[Piechu]

Jak zwykle relacja miód-malina ale zapomniałeś się pochwalić swoim bardzo dobrym wynikiem Bo jeśli się nie mylę, to oficjalną życiówkę zrobiłeś chyba co nie?

[Wilma]

No właśnie, relacja super ale swoim wynikiem się nie pochwaliłeś. Widziałam tylko na Endo ale ciekawa jestem jaki czas zmierzyli organizatorzy.
No i trochę jestem zawiedziona, że z afterparty tylko taka lakoniczna notka bez jednej fotki nawet ale rozumiem, że ta część wieczoru została przez uczestników ocenzurowana

[P@weł]

No dobrze...wrzucę kilka "lajtowych", mam nadzieję, że nie będzie linczu

[Anita]

No właśnie, ja liczyłam, że sobotni wieczór będzie mieć osobną relację, ale chyba P@weł woli zostawić pewien niedosyt
Z resztą, czeka Go jeszcze relacja z niedzielnego treningu!

Relacja z GP - rewelka jak zawsze!