- radzę biec w dziurze między zającami, ustawić się pomiędzy balonikami 3.15 a 3.30 i tak biec by ten tłum na 3.30 mieć za sobą, na początku do 10km jest bardzo ciasno a punkty z wodą i żarciem rok temu były rozstawione bezmyślnie i bez sensownie w miejscach wąskich i z trudnym dostępem więc lepiej w tłumie nie biec bo to się wiąże ze stratami i nerwami na pierwszych punktach, po 10km nie ma problemu
- na punktach były kubki ale punkty były tak źle zorganizowane, ze generalnie za każdym razem dostawałem butelkę z izo albo z wodą, ludzie brali po kilka łyków i te butelki wyrzucali, kilka razy wziąłem butelkę od kogoś czy komuś dałem swoją - rok temu było raczej ciepło - delikatnie mówiąc, po prostu pełna lampa na całej trasie
- Wigi - biegniesz na żele czy na banano-cukier stolikowy? Z żarciem nie podpowiem bo nie brałem, ja tam robię się na zel

- kubkami i wylewaniem się nie przejmuj, ja tam na końcówce cały się zaplułem a mało brakło bym jeszcze hafta puścił - pewnie na siebie więc to izo to detal

