mihumor .com

[mihumor]

W Krakowskiej i w Sklepie Biegacza -miewają promocje po 20-30%, też w necie można coś trafić coś okazyjnie
Ja to błędu raczej nie popełnię, założenia są dosyć spokojne i wykonalne - a taktycznie biegam zawsze na pełnej dyscyplinie i zgodnie z planem - nie miewam szaleństw, jest kwestia pogody, zdrowia i tej niepewności, że ciało sprawi jakiegoś figla. No ten dreszczyk niepewności to jest smaczek bo to nie dyszka czy połówka co to ją zaraz można powtórzyć - taki trochę biegowy hazard, dużo kładziemy na szali a wynik nie w 100% zależy od nas - więc i sukces lepiej smakuje

[gonefishing]

... a od 39 go zacząłem pianę z pyska toczyć. Potem tylko najgorsze pół Błoni w moim życiu i ostatnia, rozpaczliwa szarża od zajezdni tramwajowej do mety poprzedzona magicznym zaklęciem " q...a ja p.....e" w celu pobrania "nadludzkiego wysiłku woli"
.....

Hmmm... to jest właśnie to po co biegamy Ja mam zawsze wątpliwości czy nie można było szybciej (pomijam finisze, bo to zawsze w trupa). Taka przygoda rozwiała by to definitywnie

[Krzychu M]

No to miałeś pechowy dzień,grunt,że trening wyszedł jak trza
Ja mam w poniedziałek podobny tren 2x5km po 4:16 na 10 min przerwie,czyli tempo Marzannowe.Zmykam na stok,córka się niecierpliwi

[cichy70]

Luty zamykam przebiegiem 335 km w 20 treningach, niby nie za dużo ale sporo było ciężkich jednostek i wydaje mi się, że więcej bym z sensem nie uciągnął - to był bardzo ciężki miesiąc.
Skończyłem słuchać "Niewiernych" Severskiego, niestety dużo słabsze od debiutu (Nielegalni) -teraz na tapetę pójdą "Dzienniki kołymskie Badera"

ja luty tylko 300 km i zadowolony, fakt, że średnie tempo z miesiąca to 4:45 więc to też jakiś postęp.
dzienniki nie najgorsze, ale strasznie nierówne.
wypoczniesz i będzie gucio

[panucci10]

Luty zamykam przebiegiem 335 km w 20 treningach, niby nie za dużo ale sporo było ciężkich jednostek i wydaje mi się, że więcej bym z sensem nie uciągnął - to był bardzo ciężki miesiąc.
Skończyłem słuchać "Niewiernych" Severskiego, niestety dużo słabsze od debiutu (Nielegalni) -teraz na tapetę pójdą "Dzienniki kołymskie Badera"

ja luty tylko 300 km i zadowolony, fakt, że średnie tempo z miesiąca to 4:45 więc to też jakiś postęp.
dzienniki nie najgorsze, ale strasznie nierówne.
wypoczniesz i będzie gucio

przebieg bardzo ładny! jakbym swojego w tym mc nie zrobił wiekszego to bys zrobił wiecej niz mój rekord z tamtego roku! takze, dla mnie bardzo dużo natrzaskałeś!

[mihumor]

Nie no, przebieg dobry, żartowałem, taki miał być planowo i jest, niby myślałem coś o podciągnięciu w górę ale nie chciało mi się, czułem, że tyle jest ok a w górę to już będzie bolało, generalnie przyhamowałem konia i wrzuciłem na luz - dusza by chciała ale rozum powiedział nie odbierając bodźce i sygnały alarmowe z organizmu. Tyrka była, teraz trzeba swobodę łapać i już czuję, że tak się dzieje i to teraz jest najważniejsze.
Bader nierówny jest - to fakt, mistrz krótkiej formy, większa mu się w ogóle nie składa i wychodzi taki trochę patchwork, no Kapściński to nie jest, Jagielski też nie ale i tak klasa i rzuci czasem perełką.

[cichy70]

80 km i się dziwisz, żeś zmęczony, ja mam dopiero 38 w tym tygodniu

[mihumor]

Zdziwiłem się wczoraj, ze nie byłem, dziś to miałem pewność że będę - jakby dziś było inaczej to bym zaczął się martwić

[cichy70]

Zdziwiłem się wczoraj, ze nie byłem, dziś to miałem pewność że będę - jakby dziś było inaczej to bym zaczął się martwić

widzę, że masz tak samo jak ja, zaczynam się czuć nieswojo jak za dobrze idzie

[wigi]

To naturalne - takie słabsze dni ma chyba każdy. I dobrze, bo skłaniają do przemyśleń i zastanowienia nad treningiem - tobie to nie potrzebne, bo jesteś wyjątkowo świadomym i rozważnym biegaczem.

[cichy70]

Pisze, że tam miast bananów i czekolady na punktach dają czarny chleb ze solą - czyli jest jednak żywy etos radziecki

chyba w 2000 roku po połówce w berlinie, było chleb razowy z miodem dla biegaczy, ależ mi wtedy smakował
w następnych latach coraz bardziej schodzili na psy i już takie rarytasy się nie zdarzały.
ładny wynik w tygodniu, ja znów będę miał zdecydowanie mniej bo raptem 70 mi wyjdzie z jutrzejszym, ale tylko 5 dni w tym 3 akcenty i dwa "luźne" wybiegania

[wigi]

Mam mały dylemat. Muszę pominąć jeden tydzień z danielsowskiego planu maratońskiego A. Teraz kończę 15. kolejny tydzień. W 18. tygodniu mam start w półmaratonie. Zastanawiam się z którego tygodnia zrezygnować, myślę, że 19, 20 albo 21 (pierwotnie zakładałem wyrzucenie 23. tygodnia, ale to nie najlepszy pomysł).
Mihumor, jesteś ekspertem od Danielsa, co poradzisz?

[mihumor]

Mam mały dylemat. Muszę pominąć jeden tydzień z danielsowskiego planu maratońskiego A. Teraz kończę 15. kolejny tydzień. W 18. tygodniu mam start w półmaratonie. Zastanawiam się z którego tygodnia zrezygnować, myślę, że 19, 20 albo 21 (pierwotnie zakładałem wyrzucenie 23. tygodnia, ale to nie najlepszy pomysł).
Mihumor, jesteś ekspertem od Danielsa, co poradzisz?

Musisz przebudować 2 tygodnie - ten startowy to ja bym zrobił na początku tygodnia trening SP2 z tygodnia 20tego ale tylko 4 powtórzenia i na przerwie 2 minuty a nie minuta - tu bym w (m-cu półmaratonu) wyrzucił SP1 z tygodnia 19 tego lub 20 tego (raczej bym wyrzucił BD z tyg 19 tego), po połówce natomiast robiłbym od razu tydzień 21 ale bez akcentu Sp2 a bieg długi (SP1 tego tygodnia) robiłbym końcem tygodnia (sobota - niedziela), przez tydzień po HM tylko wolne bieganie !!!! Myślę, że tak wolno biegając możesz zrobić więcej km niż w planie, ja po HM na jesieni w tygodniu zrobiłem 90 km wolno i to mnie wraz z efektem wzmocnienia po HM mocno pchnęło do przodu - a do startu w HM nie biegałem niczego ponad 24kmy. No i tym wolnym bieganiem w tygodniu po HM nadrabiasz wyrzucony BD z tygodnia 19tego.

[wigi]

Kurde, sączę sobie piwko po dzisiejszym lajtowym akcencie Sp2 z 15. tygodnia i nie daję rady rozebrać twojej propozycji. To znaczy kumam (trochę) zmiany, ale jakoś nie łapię gdzie i kiedy ubędzie mi ten jeden tydzień...
To przeskakiwanie po różnych tygodniach jest trochę skomplikowane, nie da się po prostu wyrzucić któryś cały tydzień?

[mihumor]

Może ja nie łapię, masz wyrzucić jeden tydzień i w to m-ce wstawić start w HM czy też oprócz tego jeszcze wyrzucić jeden tydzień dodatkowo? Jak pierwsze rozwiązanie to tylko przebudowujesz nieco tydzień startowy i postartowy, jeśli dodatkowo masz coś wyrzucić to wyrzuć tydzień 20-ty.