cichy70 pisze:ciekawi mnie to co piszesz o tętnie, obserwuję ostatnio podobne objawy u siebie, maksymalne mam w granicach 194- tyle wyciągałem w zeszłym roku na rowerze, a ostatnimi czasy, przy ciężkich biegach nie wychodzę poza 176-177 czy to jest całe dziesięć czy kilometrówki, bez względu jakbym cisnął. kończą mi się już nogi, zapas tętna pozostaje. mam nadzieję, że to dobry znak

Kurde.To mnie tez ,cichy zastanawialo od jakiegos czasu.Biegam pare sekund wolniej od Ciebie ,jeszcze

, ale mam podobnie.Moj staz biegowy jest co prawda mniejszy ale wiek dosc podobny i HrMax too..Troche tez inne srodki treningowe stosuje.Ale do rzeczy.Kiedys przy np.10x1 wejscie na np.185 max bylo przy okolo 7-8 powtorzeniu.teraz 10 x 200 na crossowym podbiegu 7-8% na maxa i "ledwie" 170.Przy 15x15s na asfalcie i tez na maxa,sytuacja podobna.mam nadzieje,jak i Ty,ze to dobry omen.no ale jak zyc,panie? jak zyc?
Sorki za zasmiecanie watku
