Buff

acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DamianS pisze: Mocne. W moich rejonach bieganie z pieskiem po lesie jest nieco ryzykowne, ale nie ze względu na kłusoli, lecz wilki. :)
Tak na marginesie w lesie psa powinno się trzymać na smyczy.
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Tak, tak. W kagańcu i z paralizatorem w obroży....
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

lapka88 pisze:Tak, tak. W kagańcu i z paralizatorem w obroży....
Artykuł 30 Ustawy o lasach ust. 1 pkt. 13: "W lasach zabrania się: [...] 13. puszczania psów luzem.

...tylko tyle, bez kagańców i paralizatorów.
Obrazek
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

OT: Ze swoimi owczarkami zawsze na smyczy chodzę i chodziłem po lesie - ManMat do dogtrekingu, o ile dobrze pamiętam smycz rozciąga się do 3 metrów, ma amortyzator, a używana wraz ze specjalną uprzężą dla maszera jest genialna i dla psa i dla jego kompana ma końcu smyczy (pies oczywiście w też w uprzęży, nigdy w obroży).

Kaganiec podczas takich wybiegów używałem wyłącznie w mieście i autobusach, gdzie obowiązywał nakaz wyprowadzania psów w kagańcach - kaganiec maszera, genialny produkt dla psa pracującego fizycznie.

A teraz w temacie: Buff jest wart swojej ceny, choć cienki raczej szybko wygląda jak szmata, mechaci się i traci urok. Mam również polarowego, i kilka podobnych produktów ale innej firmy. Polarowy Buff nie ma konkurencji, cienki jest nieco dłuższy więc łatwiej z niego zrobić czapkę, i tak też go zazwyczaj używam podczas biegania, a cienkie innych firm lądują na szyi, jako dodatek do polarowej kominiarki. Buff oryginalny jest dwustronny, kominy innych firm zazwyczaj mają nadruk tylko z 1 strony.
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

acer pisze:
lapka88 pisze:Tak, tak. W kagańcu i z paralizatorem w obroży....
Artykuł 30 Ustawy o lasach ust. 1 pkt. 13: "W lasach zabrania się: [...] 13. puszczania psów luzem.

...tylko tyle, bez kagańców i paralizatorów.
Super. Nie rozumiesz ironii, to tyle.

Ostatni raz piszę o temacie niezwiązanym z tematem.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

lapka88 pisze:Super. Nie rozumiesz ironii, to tyle.
a moim zdaniem bardzo dobrze ją zrozumiał, tylko nie zgadza się z twoim stanowiskiem
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
ronja
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

acer pisze:
DamianS pisze: Mocne. W moich rejonach bieganie z pieskiem po lesie jest nieco ryzykowne, ale nie ze względu na kłusoli, lecz wilki. :)
Tak na marginesie w lesie psa powinno się trzymać na smyczy.
jeśli pies jest dobrze ułożony, to smycz nie jest mu potrzebna, bez niej jest bardziej bezpieczny dla otoczenia niż spora część ogoniastych na smyczy i w kagańcu :) tak więc praktykuję nieposłuszeństwo obywatelskie, bo jako odpowiedzialna osoba wiem, co robię.

a biegać na linie to tylko pół frajdy dla mnie i moich chłopaków :)
ronja
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DamianS pisze:
ronja pisze: Jako że jeden ze slimów uratował życie memu psu (wpadł w sidła podczas biegu trailowego i buffem opanowałam obfite i trudne do zatamowania krwawienie) obiecałam, że będę im wierna :)
Mocne. W moich rejonach bieganie z pieskiem po lesie jest nieco ryzykowne, ale nie ze względu na kłusoli, lecz wilki. :)

zazdroszczę :)
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

ronja pisze: tak więc praktykuję nieposłuszeństwo obywatelskie, bo jako odpowiedzialna osoba wiem, co robię.
jeżeli to jest wg Ciebie odpowiedzialność to widocznie korzystamy z różnych słowników i zupełnie inaczej rozumiemy i definiujemy słowo "odpowiedzialność".
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:zupełnie inaczej rozumiemy i definiujemy słowo "odpowiedzialność".
"Proszę się nie bać, on panu nic nie zrobi."
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ronja pisze: jeśli pies jest dobrze ułożony, to smycz nie jest mu potrzebna, bez niej jest bardziej bezpieczny dla otoczenia niż spora część ogoniastych na smyczy i w kagańcu :) tak więc praktykuję nieposłuszeństwo obywatelskie, bo jako odpowiedzialna osoba wiem, co robię.
Ple, ple, ple, właściciel psa, który zostawił 4 dziury po zębach w moim tyłku ględził tak samo. I dlatego każdy kundel, który zbliży się do mnie obrywa (póki co - raz) gazem.
ronja
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gocu pisze:
ronja pisze: jeśli pies jest dobrze ułożony, to smycz nie jest mu potrzebna, bez niej jest bardziej bezpieczny dla otoczenia niż spora część ogoniastych na smyczy i w kagańcu :) tak więc praktykuję nieposłuszeństwo obywatelskie, bo jako odpowiedzialna osoba wiem, co robię.
Ple, ple, ple, właściciel psa, który zostawił 4 dziury po zębach w moim tyłku ględził tak samo. I dlatego każdy kundel, który zbliży się do mnie obrywa (póki co - raz) gazem.
po pierwsze, proszę pana, nie mam w zwyczaju "ględzić" :) jeśli chodzi o przykre doświadczenie - bardzo współczuję. naprawdę :) tyle że... pierwsze przykazanie myślącego człowieka - nie szufladkuj w prymitywny sposób. tym bardziej nie znając osoby (a także psa) osobiście.
potencjalnych morderców, gwałcicieli i innych przyjemniaczków jest na ulicy MASA. można żyć nie ufając nikomu i panicznie się ich bojąc, ale trochę jednak szkoda czasu...
tanhauser
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 14 lip 2009, 14:45

Nieprzeczytany post

gocu pisze:
ronja pisze: jeśli pies jest dobrze ułożony, to smycz nie jest mu potrzebna, bez niej jest bardziej bezpieczny dla otoczenia niż spora część ogoniastych na smyczy i w kagańcu :) tak więc praktykuję nieposłuszeństwo obywatelskie, bo jako odpowiedzialna osoba wiem, co robię.
Ple, ple, ple, właściciel psa, który zostawił 4 dziury po zębach w moim tyłku ględził tak samo. I dlatego każdy kundel, który zbliży się do mnie obrywa (póki co - raz) gazem.
Nie, to jest ględzenie POLSKIEGO właściciela psa. :bum:
Ze względu na zamieszkanie biegam często dookoła jeziora w Niemczech. Tam masa ludzi przychodzi z psami i nigdy nie ma problemu - jak widzą biegacza, to wołają do siebie zwierzaka, pilnują żeby nie zrobił komuś krzywdy. A biegają tam tłumy ludzi. (http://www.google.pl/search?q=berzdorfe ... 66&bih=645).
Za to w naszym pięknym kraju zawsze jest to samo: "on nie gryzie", "proszę się nie bać", "on nic nie zrobi", "on się tak tylko bawi", itp. Poza tym z przykrością stwierdzam, że wielu właścicieli nie potrafi zapanować nad swoim psem i kupuje wielkie ludojady, nie mając pojęcia o ich ułożeniu.
Walczyliśmy jak lwy, padaliśmy jak muchy.
Obrazek
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Tak tylko..gwoli wtrącenia :hej: ...temat ważny, nawet bardzo, jeno to watek o buffie...;) ;)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
ronja
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tanhauser pisze:
gocu pisze:
ronja pisze: jeśli pies jest dobrze ułożony, to smycz nie jest mu potrzebna, bez niej jest bardziej bezpieczny dla otoczenia niż spora część ogoniastych na smyczy i w kagańcu :) tak więc praktykuję nieposłuszeństwo obywatelskie, bo jako odpowiedzialna osoba wiem, co robię.
Ple, ple, ple, właściciel psa, który zostawił 4 dziury po zębach w moim tyłku ględził tak samo. I dlatego każdy kundel, który zbliży się do mnie obrywa (póki co - raz) gazem.
Nie, to jest ględzenie POLSKIEGO właściciela psa. :bum:
Ze względu na zamieszkanie biegam często dookoła jeziora w Niemczech. Tam masa ludzi przychodzi z psami i nigdy nie ma problemu - jak widzą biegacza, to wołają do siebie zwierzaka, pilnują żeby nie zrobił komuś krzywdy. A biegają tam tłumy ludzi. (http://www.google.pl/search?q=berzdorfe ... 66&bih=645).
Za to w naszym pięknym kraju zawsze jest to samo: "on nie gryzie", "proszę się nie bać", "on nic nie zrobi", "on się tak tylko bawi", itp. Poza tym z przykrością stwierdzam, że wielu właścicieli nie potrafi zapanować nad swoim psem i kupuje wielkie ludojady, nie mając pojęcia o ich ułożeniu.
bardzo przepraszam, ostatni ot :)
wychowałam się w Berlinie i moje doświadczenia się z tym pokrywają. pies musi być wychowany - inaczej na linie lub bez może być zagrożeniem... mój pies - moja odpowiedzialność. i tutaj jest sęk (bo nie pies przecież) pogrzebany.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ