concordia- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Pati, wspaniały dystans, zrobiony z przyjemnością. Nic, tylko bić brawo i trzymać kciuki za nastepne pół roku :taktak:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ładne tempa Ci wyszły, ładne :taktak: I winszuję małego jubileuszu ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Ja biegałam na czczo raz i więcej tego nie zrobię :bum: Po pierwsze- myślałam tylko o jedzeniu,, po drugie- nie miałam wcale nie miałam energii, było mi słabo i oblewały mnie zimne poty :hahaha: No masakra jakaś :usmiech:
Następnym razem wypiłam czarną kawę z cukrem i bylo lepiej, jednak to nie dla mnie :usmiech:
Niemniej, jak będzie lato a wraz z nim upały, to trzeba będzie jakieś rozwiązanie opatentować, chociaż wtedy pewnie wieczorne biegi wybiorę :usmiech:

Dzięki dziewczyny :usmiech: Z małego jubileuszu bardzo się cieszę, ten czas tak szybko leci... A trening dziś naprawdę fajny :usmiech:
Chociaż pewnie wyglądałam co najmniej dziwnie- słuchałam radia i cały czas prawie zacieszałam :hej: Już nie mówie o momentach kiedy się śmiałam :hahaha:
Dziś dzień spania i ludzie mówili w jakich sytuacjach niespodziewanych zasnęli, i jeden Pan wyznał, że zasnął podczas seksu :spoko:
A inna Pani była dentystką i mówiła, że jej pacjent 2x zasnął podczas zabiegu :bum:
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ten Pan nie zaznaczył, ile trwał ten seks :bum:

A na poważnie - Pati, ogromne gratulacje...600km-ów to dystans z Poznania do Zakopca pociągiem plus jeszcze troszkę ;)...Poza tym poważnie się do mnie zbliżyłaś i zaraz mnie "połkniesz", czego Ci z serca życzę :usmiech:
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

P@weł pisze: A na poważnie - Pati, ogromne gratulacje...600km-ów to dystans z Poznania do Zakopca pociągiem plus jeszcze troszkę ;)...Poza tym poważnie się do mnie zbliżyłaś i zaraz mnie "połkniesz", czego Ci z serca życzę :usmiech:
... ten Pan to ma marzenia :hejhej:

wczoraj czytałam, ale nie było kiedy odpowiadać, więc robię to dzisiaj :) ; wytrwałaś w bieganiu kawałek czasu - gratulacje :) tym bardziej, że po drodze miałaś porę roku, podczas której znakomita część takich jak my po prostu zarzuca temat :hejhej: ; no i jak pamiętam - zbyt wiele wsparcia też nie było; teraz to już z górki będzie na pewno, trzymam za Ciebie kciuki :)
azile
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 20 paź 2012, 21:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to gratulacje :hej: Życzę żeby jeszcze więcej km się zbierało.Czekam za kolejne pół roku na wieści jak tam na froncie :usmiech:
,,Wejdź na pierwszy stopień,nie musisz widzieć całych schodów,po prostu wejdź na pierwszy stopień''

Blog
Komentarze


Obrazek
Awatar użytkownika
gonefishing
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
Życiówka na 10k: 41'25"
Życiówka w maratonie: 4h01'38"
Lokalizacja: Gabon

Nieprzeczytany post

Gratuluję. Kolejna setka obalona :hahaha:
Widać konsekwencje w treningu, to się chwali, tak trzymać :taktak:
BLOG - KOMENTARZE
ULICZNE: 5km 20:03 10km 41:25 21,1km 1:34:52
PRZEŁAJOWE: 42,2km 4:01:38
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

P@weł pisze:Ten Pan nie zaznaczył, ile trwał ten seks :bum:

A na poważnie - Pati, ogromne gratulacje...600km-ów to dystans z Poznania do Zakopca pociągiem plus jeszcze troszkę ...Poza tym poważnie się do mnie zbliżyłaś i zaraz mnie "połkniesz", czego Ci z serca życzę
no nie zaznaczył ale jak to usłyszałam to mimowolnie wybuch(nę?)łam smiechem :bum: Więc musiałam wyglądać intrygująco :hahaha:
Ty teraz z Maciejem, Konym, Piechem latacie to ja nie wiem czy Cię "połknę" :oczko: Ale będę gonić, więc miej się na baczności :spoko:

rubin dzięki :usmiech: Jak tylko słonko zawita to już w ogóle będzie pełnia szczęścia! Ale jutro ma być 5 stopni, na razie mi to wystarczy :usmiech:
azile pisze:No to gratulacje :hej: Życzę żeby jeszcze więcej km się zbierało.Czekam za kolejne pół roku na wieści jak tam na froncie :usmiech:
Relacji na pewno nie zabraknie :usmiech:
kamilwroblewski78 pisze:Gratuluję. Kolejna setka obalona :hahaha:
Widać konsekwencje w treningu, to się chwali, tak trzymać :taktak:
Więcej tych setek, więcej... :bum:
Dzięki, postaram się aby było coraz lepiej :usmiech:
Awatar użytkownika
Matthias
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Moje wielkie gratulacje. Tysiączek już majaczy w oddali. Nawet się nie spostrzeżesz jak go przebiegniesz. Masz wielką moc i potencjał, wiesz czego chcesz, a to najważniejsze w naszym bieganiu. Cały czas mocno trzymam kciuki za Twoje kolejne pokonane kilometry.
ENDOMONDO

FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY

KOMENTARZE

21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)



"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Matthias pisze:Moje wielkie gratulacje. Tysiączek już majaczy w oddali. Nawet się nie spostrzeżesz jak go przebiegniesz. Masz wielką moc i potencjał, wiesz czego chcesz, a to najważniejsze w naszym bieganiu. Cały czas mocno trzymam kciuki za Twoje kolejne pokonane kilometry.
Maciek, bardzo Ci dziekuję za ciepłe słowa :usmiech: To niezwykle budujące, że mam w Was takie wsparcie.
Ostatnio odkryłam, że mimo zmęczenia fizycznego, jeśli wyjdę na trening to i tak jest cudownie! Po 1-2km nogi już idą jakby nigdy nic, a zmęczenie powoli ze mnie uchodzi... Coś fantastycznego.
Wtedy najtrudniej tylko zrobić ten pierwszy krok- wyjść na trening :usmiech:
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Pati, oświeć mnie tylko, co to ZB?
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Pozwolę sobie uprzedzić - ZB czyli Zabawa Biegowa ;) Takie sobie Piotrek Książkiewicz w swoim planie dziwne okreslenie wymyślił ;)
Nota bene Pati pięknie Ci tym razem wyszła, niemalże podręcznikowo :)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Wiedziałem, że się odezwiesz tu...w końcu jesteś Guru Planowania u Patrycji :hej:
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

ze mnie taki planer jak z koziej dupy trąbka ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
Matthias
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

concordia pisze:
Matthias pisze:Moje wielkie gratulacje. Tysiączek już majaczy w oddali. Nawet się nie spostrzeżesz jak go przebiegniesz. Masz wielką moc i potencjał, wiesz czego chcesz, a to najważniejsze w naszym bieganiu. Cały czas mocno trzymam kciuki za Twoje kolejne pokonane kilometry.
Maciek, bardzo Ci dziekuję za ciepłe słowa :usmiech: To niezwykle budujące, że mam w Was takie wsparcie.
Ostatnio odkryłam, że mimo zmęczenia fizycznego, jeśli wyjdę na trening to i tak jest cudownie! Po 1-2km nogi już idą jakby nigdy nic, a zmęczenie powoli ze mnie uchodzi... Coś fantastycznego.
Wtedy najtrudniej tylko zrobić ten pierwszy krok- wyjść na trening :usmiech:
Ciesze się, ze moja skromna osoba chociaż w taki sposób może przyczynić się do Twoich sukcesów :taktak: .
U mnie ostatnio też jest najtrudniej wyjść z domu i pobiec. Mam fazę na siedzenie w domu, ale jak już wyjdę i zrobię pierwszy kilometr to nogi same przyśpieszają i chcą jeszcze więcej i więcej biec, a jak już polecę na naszą ukochaną Rusałkę to nie sposób ich zatrzymać.
ENDOMONDO

FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY

KOMENTARZE

21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)



"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
ODPOWIEDZ