Pacze, pacze... a tu się okazuje, że ja mam za 1 miesiąc półmaraton warszawski. A ja ważę 90kg...

Dżizas Kaczita czemu mi nie przypomniałaś...

W przypływie amoku się na niego zapisałem... ale wtedy wydawał się taki odległy.
Moderator: infernal
Kaczita weź się zamień, tobie to już wszystko jedno czy 60 czy 90kachita pisze:ważę 60 kg!
mnie tez dopadła ta kryzysowa wagakachita pisze:A bo jak zacząłeś o tej zumbie, to z wrażenia też zapomniałamAle skoro ty masz połówkę za miesiąc, to ja mam za półtora... A ważę 60 kg! AAAAA!
Oj, chyba nie chcę wiedzieć, jak bym wyglądała, gdybym ważyła 90 kgzoltar7 pisze:Kaczita weź się zamień, tobie to już wszystko jedno czy 60 czy 90kachita pisze:ważę 60 kg!a jakbym ja ważył 60 kg
to hohoooo albo i szybciej
jak śnieg mi nie przeszkadza tak błoto po kostki i owszem; jest jednak nadzieja - wiosna za drzwiami i wszystko spływa do kanałówwolf1971 pisze:Roztopy wrogiem biegacza!