Grzesiek - vox populi

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

No to chyba zrobię piętnastaka - i żona się ucieszy, że pół godziny wcześniej wrócę do domu ;)
A z tą dychą na tydzień przed - nie myślisz, że przy - jakby nie było dość słabym - moim wytrenowaniu (chyba mam coś koło Vdot 37) takie mocne 10km mnie bardziej "zabije" niż "wzmocni"? Ja tam chętnie takie sprawdziany sobie robię (robiłem), ale pamiętam, jak 27.XI na treningu zrobiłem aktualną życiówkę 51:35, a Mikołajkowy 10 dni później "przeczołgałem" w godzinę. :echech:
New Balance but biegowy
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Wtrącę się, bom też słaby :hahaha: Moim zdaniem, to im właśnie ktoś słabiej wytrenowany tym dłużej odpocząć musi. Zawodowiec dzień po maratonie biega 10-15mil rozbieganie. Na naszym poziomie, to myślę, że lepiej taką mocną dychę robić 2 tyg. przed biegiem docelowym. Tydzień może być za mało i to nie dla organizmu, tylko dla mięśni - dla nich to straszna zajezdnia.
My biegamy 10km w okolicach 50', a nie 30' jak super wymiatacze :ble: Ten czas też robi swoje heh.
Czytałem blog gościa co 2:30 maratony biega. Wiesz na co najbardziej najeżdżał u amatorów? O nie traktowanie wyścigów serio - a to 10km tydzień przed maratonem na maxa, a to dzień przed maratonem spacer po mieście 6h. Dżizys, jak potem można bieg przed notabene 3-4h dobrym tempem :hej:
Zawsze lepiej zrobi za mocne zluzowanie niż niepełny wypoczynek. No i wtedy nic nie możesz sobie zarzucić, że zmęczony byłeś.
Najczęstszy powód psucia startów na pełnym wypoczynku to zaczynanie za szybko! Tak Cię roznosi świeżość i głód biegania. Więc teoria jest prosta, dobrze odpocząć i taktycznie nie schrzanić :bum:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jeśli zrobisz tą 15tkę to może niekoniecznie - zwłaszcza jak masz takie obserwacje, każdy jednak nieco inaczej reaguje, ja kiedyś takie mocne formy treningu tydzień wcześniej robiłem bo one niby bardzo podbijają - ale to chyba trochę mit, obecnie robię mocne 4 kolejki po 1200m na przerwie 2 minuty - to lekki a szybki akcent, pobudzający, mniej ryzykowny bo to tempa progowe a nie interwałowe czyli powiedzmy o 5-10 sek szybciej niż średnia połówki, która nam się marzy, przy takim treningu nie nadwyrężamy się zbytnio a i małe jest ryzyko naciągnięcia sobie czegoś tuż przed startem. Po bieganiu ciężkich interwałów tydzień przed startem zawsze mi zostawały jakieś bóle więc wydaje mi się, że mało do zyskania a ryzyko w wieku pewnym biegacza już spore.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Plague, mam doświadczenie, że w 10 dni po teście byłem dętka na zawodach. Choć trzeba dodać, że w międzyczasie ponad 20 km w trzech treningach - dużo, jak na mnie wówczas - a zwłaszcza zbyt mocne tempo na bieżni, na siłce, 24h przed zawodami... taki błąd początkującego :hahaha:
A Ty aż taki słaby jak ja nie jesteś, widzę, że piątka <21 minut ;)

Michał, a co do akcentów przez te 3 najbliższe tygodnie (bo w startowym dam sobie spokój, może w poniedziałek tylko mocniej, z kilkoma przebieżkami) - co byś radził? Ja mam takie jednostki w planie - 3 x 3km /p.4', 5 x 2km, /p.3', 10 x 1km /p.2 lub 3' - w założeniu w III zakresie. Który najlepiej realizować? Pod połówkę, na mój amatorski rozum, 10 x 1km, na 1,5 tyg. przed startem, niewiele da, może jakimś urozmaiconym fartlekiem to zastąpić?
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Heh była <21 minut... byłaaa :trup: Teraz to z 24-25. Walczę o powrót do formy.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Grześku jak chcesz ten test wykonać to raczej teraz albo najpóźniej w przyszłym tygodniu.A co do akcentów to są rózne szkoły,jedne preferują bardziej szybkościowe treningi i zmniejszanie objętości,a inne np.u mnie są ciągłe i ćwiczenia T21,na objęstości podobnej
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A według Ciebie, Krzychu, zakładając, że robię tempówki jako akcenty, lepiej lecieć 3 kilometrowe, czy więcej mocnych jedynek?
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Łydki będą rosły? Ja nie chcę mieć nóg jak Schwarzenegger :bum:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:A według Ciebie, Krzychu, zakładając, że robię tempówki jako akcenty, lepiej lecieć 3 kilometrowe, czy więcej mocnych jedynek?
Pod dychę bez dwóch zdań tysiączki,a pod połówkę 2,3 a nawet 2x4km/p.5' w T21 bardzo dobry trening.Kilometrówki bym odpuścił,one na tym etapie nie podniosą szybkości,która przełoży się na wytrzymałość,za mało czasu...jakbys miał start za 10tyg to tak.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dobrze Krzychu prawi - te 15km pobiegnij w przyszłym tygodniu, pogoda ma być dobra, ważne by śnieg zszedł i nie wiało a idzie ku temu :hej: Pobiegnij to w tempie 5,40 - równo, jakby szło dobrze to przyspiesz po 10km ale nie szybciej niż 5,30, to nie ma być bieg z końcówką w trupa czy waleniem ostatnich 2km ile fabryka dała, masz zrobić 15km w tempie równym i przemyśleć jak to ci poszło i ile Ci zostało - to tak do refleksji, dobry trening.
Te biegi to lepsze dłuższe, robisz np 2x 5km po 5,30 na przerwie 5-6 min lub 3x3 km po 5,25 na przerwie 3', do tego jeśli biegasz ta 15tkę w przyszłym tygodniu to zrób tak by to była już największa objętosć tygodniowa do startu i potem odpuszczaj co tydzień o 10%, ostatni tren mocniejszy to może być w poniedziałem 6 dni do startu 4x1,2km po 5,25 - przerwa 2'
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Dobrze Krzychu prawi - te 15km pobiegnij w przyszłym tygodniu, pogoda ma być dobra, ważne by śnieg zszedł i nie wiało a idzie ku temu :hej: Pobiegnij to w tempie 5,40 - równo, jakby szło dobrze to przyspiesz po 10km ale nie szybciej niż 5,30, to nie ma być bieg z końcówką w trupa czy waleniem ostatnich 2km ile fabryka dała, masz zrobić 15km w tempie równym i przemyśleć jak to ci poszło i ile Ci zostało - to tak do refleksji, dobry trening.
Te biegi to lepsze dłuższe, robisz np 2x 5km po 5,30 na przerwie 5-6 min lub 3x3 km po 5,25 na przerwie 3', do tego jeśli biegasz ta 15tkę w przyszłym tygodniu to zrób tak by to była już największa objętosć tygodniowa do startu i potem odpuszczaj co tydzień o 10%, ostatni tren mocniejszy to może być w poniedziałem 6 dni do startu 4x1,2km po 5,25 - przerwa 2'
Nie wiem czy to co proponujesz Michał nie będzie za trudny treningiem dla Grześka,on nie biega takich objętości jak my i 2x5km po 5:30 lub 3x3km...no nie wiem.Ja był to raczej biegał po 5:40 czyli tempem startowym,niech się przyzwyczaja do tej prędkości.A na 5-6 dni przed startem zamiast klasycznych inetwałów może też startowe zafundować(ja będę biegł ciągłego 10km 4:15/km(T21),ale nie polecam bo to niemiecki hardcore :hahaha: )np.3x2 T21/p.5' lub 4x1,5km T21/p.3'.To też nie są lajtowe treningi,a pod superkompensacje dobre,na pewno nie zajedzie się na nich.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Myślę, że nie, tempa są ok i takie treningi trzeba biegać w tempie troszkę szybszym niż startowe, powiedzmy w tempie planowanym na najszybsze km -y w starcie. ale zawsze można taki trening pobiec wolniej o kilka sekund i tez jest ok, też swoje robi. Tempa dobrane z tabelki pod taki wynik z poprawkami na czas wykonania, to 2x5 km można istotnie zamienić na 2x4 km ale tempo bym spróbował pobiec dla sprawdzenia jak je odbierze i na ile taki trening będzie ciężki. Tempa oczywiście przy wietrze czy śniegu biega się nieco niższe.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Tak zrobię - w najbliższą niedzielę 15km na sprawdzenie, w mocnym tempie, z BNP. Zobaczymy, jak to strawię.
W tym tygodniu chcę polecieć 5x2km na moim T10 - to taki trening/sprawdzian mocy będzie.
A ostatnie 3 tygodnie przed Marzanną, to faktycznie, już tylko max 15km w weekendy, za to chyba zrobię tak, żeby i akcenty tempowe (te 2 x 4km na dłuższej przerwie ciekawe są, na pewno spróbuję, albo 3 x 3km) i podbiegi były ponad 10km - bo jednak na 100% nie jestem pewny swojej wytrzymałości, a przy moim "wytrenowaniu" każdy taki dystans będzie po części treningiem wydolności.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Grzesiek - co to za trening 5x2km T10, toż to istna masakra, u mnie to by było po 4,03, to bardzo mocny bodziec i trening masakrujący, ja biegałem już 4x2,5 tylko po 4,11 (czyi znacznie wolniej niż T10) i to był bardzo mocny i ciężki trening, taki jak piszesz to nawet nie wiem czy bym dał radę zrobić, to są tempa powyżej poziomu zakwaszenia przy takich długich odcinkach i końcowe powtórzenia w takiej serii mogą być bardzo ciężkie lub po prostu nierealne, pomijam regeneracje po takim treningu - toż to 10km w prędkości startowej. Nie bardzo też wiem jakie korzyści na dziś miałbyś z takiego treningu - co on daje? Te 5x2km to biegaj po 5,20-5,25 ale na przerwie 2 minuty - to też będzie trudno i to dosyć, jak zrobisz 4x też będzie ok.
Podbiegów przed Marzanną też bym już nie robił specjalnie, to płaski bieg i trzeba mięśnie przyzwyczajać już do pracy jaka wykonają, co na-podbiegałeś to twoje, teraz to musisz przekłuć na bieg po płaskim. Do startu niedaleko i bardzo ciężkie akcenty trzeba już odpuszczać i biegać tempem w okolicy startowego
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:Michał, a myślisz, że na 4 tygodnie przed docelowym startem jest sens polecieć mocnego longera? Taką symulację Marzanny (tylko zejdę trochę z moich górek, w kierunku Prądnika i Huty), z tempem takim, jak doradzacie? I tak jestem tydzień w plecy z planem, więc nie zrealizuję go tak, jak chciałem, a dobrze byłoby rozpoznać organizm w pełnym, dwugodzinnym biegu w mocniejszym tempie, tak mi się wydaje...
Ja wczoraj sobie zrobiłem taką symulację, ale trochę mnie poniosło :)
1-5 km - 05:20
6-10 km - 05:26
11-15 km - 05:32
16-20 km - 05:30
21-22 km - 05:03
Połówka licząc od końca wyszła 1:55 - dzisiaj w sumie lekkie zakwasy. Na Marzannie muszę te czasy odwrócić i zacząć od 05:30 :D. Organizm zaskoczył mnie pozytywnie tym, że te ostatnie 2 km poszło całkiem sprawnie. Dzisiaj lekkie zakwasy, ale też pewniej się czuję przed startem i nastawiam się urwać jeszcze trochę z tych 1:55.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
ODPOWIEDZ