(Edited by ArthurP at 3:32 pm on Dec. 2, 2003)
chondromelacja stawow kolanowych-jeszcze raz
- 
				ArthurP
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 680
 - Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
 
Murat ma niestety rację,  a określenie na podst. USG chondrom. pod rzepką jest nawet niemożliwe! Jeśli grzecznym dzieciom ktoś opowiada inaczej, mówi im bajki 
(Edited by ArthurP at 3:32 pm on Dec. 2, 2003)
            
			
									
									(Edited by ArthurP at 3:32 pm on Dec. 2, 2003)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
						- 
				KIWI
 - Stary Wyga

 - Posty: 156
 - Rejestracja: 24 sty 2003, 13:20
 
USG daje informację tylko na temat chrząstki na końcach kłykci udowej, informacje na temat chrząstki pod rzepką można uzyskać robiąc Rezonans,
oczywiście w przypadku obu badań nie zawsze da się wszystko dobrze zobaczyć, aczkolwiek chondromelację II-IV nietrudno jest dostrzec, natomiast chondromelacje I-II ma praktycznie każdy,
Po za tym chondromelacją nie należy się przejmować bo przecież chrząstka nie boli ( To moje najnowsze wnioski)
            
			
									
									
						oczywiście w przypadku obu badań nie zawsze da się wszystko dobrze zobaczyć, aczkolwiek chondromelację II-IV nietrudno jest dostrzec, natomiast chondromelacje I-II ma praktycznie każdy,
Po za tym chondromelacją nie należy się przejmować bo przecież chrząstka nie boli ( To moje najnowsze wnioski)
- JacekZ
 - Wyga

 - Posty: 146
 - Rejestracja: 19 cze 2001, 06:56
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Wrocław
 
"Po za tym chondromelacją nie należy się przejmować bo przecież chrząstka nie boli "
Nie boli dopoki jest. Jezeli zjedziesz ja do kosci to poczujesz.
"to leczenie zaczyna mi pomagać"
Na czym ono polega ?
            
			
									
									
						Nie boli dopoki jest. Jezeli zjedziesz ja do kosci to poczujesz.
"to leczenie zaczyna mi pomagać"
Na czym ono polega ?
- 
				KIWI
 - Stary Wyga

 - Posty: 156
 - Rejestracja: 24 sty 2003, 13:20
 
Ostatnio leczę się wyłącznie rehabilitacją ma ona doprowadzić do stabilizacji rzepki która zbacza z właściwego toru i kasuje chrząstkę, ból który czułem był spowodowany głównie przerostem błony maziowej,
intensywne rozciąganie ma doprowadzić do możliwie największego odciążenia stawu. Przynajmniej tyle zrozumiałem.
Po za tym wmawiam sobię że niedługo znów zacznę biegać- to musi pomóc
            
			
									
									
						intensywne rozciąganie ma doprowadzić do możliwie największego odciążenia stawu. Przynajmniej tyle zrozumiałem.
Po za tym wmawiam sobię że niedługo znów zacznę biegać- to musi pomóc
- 
				ArthurP
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 680
 - Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
 
Można zrobić prosty test dla sprawdzenia czy rzeczywiście rzepka w danym przypadku nie trzyma się swojego toru. Lezan opisal jak za pomocą zwykłego plastra spowodować korektę toru. Mnie mówiono że też mam ten przypadek, jednak po teście z plastrem lekarz zrezygnował ze swojej wersji i docenił naszego kolegę Lezana. Nie pamiętam czy Lezan sam wymyślił metodę, jeśli tak, powinien opatentować.Quote: from KIWI on 8:58 am on Dec. 4, 2003
Ostatnio leczę się wyłącznie rehabilitacją ma ona doprowadzić do stabilizacji rzepki która zbacza z właściwego toru i kasuje chrząstkę,
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
						- pucydron
 - Rozgrzewający Się

 - Posty: 1
 - Rejestracja: 18 gru 2003, 23:44
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Kraków
 
Cześć, JAcekZ, widze że sporo wiesz na ten temat. Jakie jest Twoje zdanie: chondromalację można skutecznie wyleczyć, czy trzeba niestety z tym żyć, tak jak na ten przykład z migreną?
            
			
									
									
						- JacekZ
 - Wyga

 - Posty: 146
 - Rejestracja: 19 cze 2001, 06:56
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Wiem tyle ile wyczytam z internetu i dowiem sie od ludzi, ktorzy podobno sie na tym znaja. Czy sa to informacje godne zaufania nie jestem pewny.Po dwoch miesiacach leczenia z raczej miernym rezultatem rzucilem to wszystko, ubralem buty i poszedlem pobiegac. Biegam juz tak od kilku tygodni i zamiast sie pogorszyc to sie polepszylo. Wczoraj zrobile nawet 30 km i jest OK. Wniosek - nikt nic nie wie i bladzi na wlasna odpowiedzialnosc i na wlasna odpowiedzialnosc wydaje pieniadze na niedouczonych lub zbyt cwanych doktorkow.
            
			
									
									
						- 
				KIWI
 - Stary Wyga

 - Posty: 156
 - Rejestracja: 24 sty 2003, 13:20
 
Chondroma(cz e)lacja to lipa chrząstka nie boli....
A serio to chondromalacje I-II ma każdy kiedy coś zaczyna boleć idzie się do lekarza, ten często nie wie co powiedzieć robi usg, rezonans, stwierdza że chrząstk jest trochę zniszczona, i zaczyna się do nikąd nie prowadzące leczenie, bo chrząstki się nie da wyleczyć,
Tymczasem to nie chrząstka jest przyczyną bólu-
takiej wersji wydarzeń będę się trzymał
            
			
									
									
						A serio to chondromalacje I-II ma każdy kiedy coś zaczyna boleć idzie się do lekarza, ten często nie wie co powiedzieć robi usg, rezonans, stwierdza że chrząstk jest trochę zniszczona, i zaczyna się do nikąd nie prowadzące leczenie, bo chrząstki się nie da wyleczyć,
Tymczasem to nie chrząstka jest przyczyną bólu-
takiej wersji wydarzeń będę się trzymał
- Ralphi
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 304
 - Rejestracja: 27 lip 2003, 14:41
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Łódź
 - Kontakt:
 
No dobra, to co jest przyczyną ??
            
			
									
									Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
						- Paunow
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 262
 - Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Wrocław/Kraków
 
[Kiwi]Może nie masz aż tak bardzo zjechanej chrząstki bo gdybyś miał to byś inaczej pisał. Chrząstka sama w sobie nie jest unerwiona i owszem,ale kość już jest....
Przetestowałam że nawet chondromalacja II stopnia może boleć szczególnie jak jeszcze łąkotka jej w tym pomaga
Pozdrowionka od zjechanej chrząstki :P
            
			
									
									Przetestowałam że nawet chondromalacja II stopnia może boleć szczególnie jak jeszcze łąkotka jej w tym pomaga
Pozdrowionka od zjechanej chrząstki :P
W górach jest wszystko co kocham...
						- kaktus
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 278
 - Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Szczecin
 - Kontakt:
 
Trochę późno podłącząm sie do dyskusji ale mam nadzieję, że eksperci w tej dziedzinie jeszcze zaglądają na to forumQuote: from KIWI on 9:09 am on Dec. 31, 2003
A serio to chondromalacje I-II ma każdy
Miałem 2 miesiące temu pierwsze - jak mi się wydaje - objawy chondromalacji. Zacząłem biegać po 3-miesięcznej przerwie tak spokojnie, 4x w tygodniu, mniej wiecej 5,7,5,11km i na tym długim biegu zacząłem odczuwać dość wyraźny ból z przodu pod rzepką. Ból nie był silny, to było może raczej coś jak silny ucisk i początkowo sądziłem, że to
lekkie przeciążenie jakiegoś ścięgna pod rzepką.
Przez przypadek przeczytałem artykuł o chondromalacji w poradniku i stwierdziłem, że umiejscowienie idealnie pasuje do chondromalacji a i przyczyna by się zgadzała, bo czworogłowego nie ćwiczyłem siłowo wcale. Na szczęscie ból nie był silny i żaden obrzęk też nie występował. Od razu zmniejszyłem kilometraż, zacząłem intensywnie robić ćwiczenia siłowe i obecnie prawie nic nie odczuwam. A cha, zacząłem na wszelki wypadek zażywać glukozamina w myśl zasady że nie zaszkodzi a może pomóc
"Prawie", bo po kilkunastu km (znowu zacząłem zwiększać objętość) odczuwam lekki ale zauważalny w tym samym miejscu co poprzednio.
Moje pytanie: radzicie nie biegać aż wszelkie odczucia w podejrzanym miejscu ustąpią, czy też mogę sobie pozwolić na umiarkowany trening nie doprowadzający do wyraźnego bólu?
Po tym co przeczytałem o chondromalacji obawiam się, czy nawet słabe objawy nie oznaczają jednak systematycznego zużywania chrząstki. Nie będę bił rekordu świata w maratonie ale na pewno chciałbym kiedyś zostać najstarszym maratończykiem
kaktus
GG: 1251017
						GG: 1251017
- outsider
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1858
 - Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: warszawa
 
Nie jestem ekspertem od chondromelacji ale.....
1.Moim zdaniem umiarkowany trening nie doprowadzający do wyraźnego bólu, nie ma sensu.
-Jak zacznie boleć w połowie trasy to co zrobisz? Wezwiesz taksówkę czy też wehikułem czasu przeniesiesz się na początek treningu i zrobisz o połowę krótszą trasę?
-Bieganie z nie wyleczoną nogą na mniejszych obciążeniach może dać to, że będziesz musiał z tygodnia na tydzień zmniejszać te obciążenia bo granica bólu będzie się przesuwać.
2.Proponowalbym następujące postępowanie:
-Przerwa
-Schładzanie bolącego miejsca lodem(owiniętym jakimś gałgankiem) co 2-3godz przez 10-15min.
-Smarowanie jakąś przeciwzapalną maśtygą.
-Ćwiczenie czworogłowego.
Jak długo nie wiem, to już sam musisz sobie ustalić.
Następnie powrót do biegania ale początkowo przy zdecydownaie mniejszych obciążeniach. Jak nastąpi nawrót dolegliwości-marsz do felczera.
A o czworogłowym będziesz musiał nadal pamiętać.
**************
Jeszcze jedna uwaga, a propo tak popularnej glukozaminy.
W swoim czasie pytałem się dwóch felczerów w FRMS-ie o nią i inny popularny internetowy "lek"kolagen.
Jeden powiedział mi,że jedzenie w dużej ilości jakiś składników nic nie daje poza tym, że zarabiają na tym producenci i spece od reklamy. Drugi od razu wysłał mnie do jakiegoś sklepiku z odżywkami, który tam się mieści.
Niedawno można było znaleźć podobnie przeciwstawne poglądy w: Polityce
W opublikowanym na łamach „Medycyny Praktycznej” podsumowaniu 2003 r. w reumatologii prof. Irena Zimmermann-Górska z Poznania pisze: „Do związków wywierających korzystny wpływ na zniszczoną w przebiegu zmian zwyrodnieniowych chrząstkę stawową zalicza się siarczan glukozaminy oraz siarczan chondroityny. Wyciągi z awokado i soi, diacereina i kwas hialuronowy wstrzykiwany dostawowo działają tylko objawowo”. Ale już zdaniem krajowego konsultanta prof. Szechińskiego nie ma żadnych przekonujących danych, iż glukozamina jest w stanie przedostać się z przewodu pokarmowego do chrząstki stawowej, tym bardziej że owa chrząstka nie jest unaczyniona ani unerwiona. Trzeba by więc spożywać glukozaminę w nie wiadomo jak dużych dawkach, by efekt był odczuwalny.
Moim zdaniem jak masz wydawać Swoje pieniądze to jeśli będziesz już musiał to wydaj je w przyszłości na trafne zdiagnozowanie czy to jakieś ścięgno czy chondromalacja
            
			
									
									1.Moim zdaniem umiarkowany trening nie doprowadzający do wyraźnego bólu, nie ma sensu.
-Jak zacznie boleć w połowie trasy to co zrobisz? Wezwiesz taksówkę czy też wehikułem czasu przeniesiesz się na początek treningu i zrobisz o połowę krótszą trasę?
-Bieganie z nie wyleczoną nogą na mniejszych obciążeniach może dać to, że będziesz musiał z tygodnia na tydzień zmniejszać te obciążenia bo granica bólu będzie się przesuwać.
2.Proponowalbym następujące postępowanie:
-Przerwa
-Schładzanie bolącego miejsca lodem(owiniętym jakimś gałgankiem) co 2-3godz przez 10-15min.
-Smarowanie jakąś przeciwzapalną maśtygą.
-Ćwiczenie czworogłowego.
Jak długo nie wiem, to już sam musisz sobie ustalić.
Następnie powrót do biegania ale początkowo przy zdecydownaie mniejszych obciążeniach. Jak nastąpi nawrót dolegliwości-marsz do felczera.
A o czworogłowym będziesz musiał nadal pamiętać.
**************
Jeszcze jedna uwaga, a propo tak popularnej glukozaminy.
W swoim czasie pytałem się dwóch felczerów w FRMS-ie o nią i inny popularny internetowy "lek"kolagen.
Jeden powiedział mi,że jedzenie w dużej ilości jakiś składników nic nie daje poza tym, że zarabiają na tym producenci i spece od reklamy. Drugi od razu wysłał mnie do jakiegoś sklepiku z odżywkami, który tam się mieści.
Niedawno można było znaleźć podobnie przeciwstawne poglądy w: Polityce
W opublikowanym na łamach „Medycyny Praktycznej” podsumowaniu 2003 r. w reumatologii prof. Irena Zimmermann-Górska z Poznania pisze: „Do związków wywierających korzystny wpływ na zniszczoną w przebiegu zmian zwyrodnieniowych chrząstkę stawową zalicza się siarczan glukozaminy oraz siarczan chondroityny. Wyciągi z awokado i soi, diacereina i kwas hialuronowy wstrzykiwany dostawowo działają tylko objawowo”. Ale już zdaniem krajowego konsultanta prof. Szechińskiego nie ma żadnych przekonujących danych, iż glukozamina jest w stanie przedostać się z przewodu pokarmowego do chrząstki stawowej, tym bardziej że owa chrząstka nie jest unaczyniona ani unerwiona. Trzeba by więc spożywać glukozaminę w nie wiadomo jak dużych dawkach, by efekt był odczuwalny.
Moim zdaniem jak masz wydawać Swoje pieniądze to jeśli będziesz już musiał to wydaj je w przyszłości na trafne zdiagnozowanie czy to jakieś ścięgno czy chondromalacja
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
						

