![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
uwielbiam ten moment w ktorym na samym koncu mowi: jestem z Ciebie dumna
![:jatylko:](./images/smilies/jatylko.gif)
Moderator: beata
A który to taki wstrętny ten plan? Na 15 minut to też by mi się nie chciało wyciągać ciuchów, butów, odziewać w to wszystko, bez sensu. Ja trenuję według tego: http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=301 Zmodyfikowałam go sobie trochę, żeby bardziej mi pasował do moich tras, a czasem dokładam trening, jeśli akurat nie mam we wtorek rosyjskiego. Ale ogólnie to wydaje mi się też, że jeśli sobie ułożysz swój plan z przebieżkami, podbiegami, wybieganiami na niskim tętnie, to będzie dobrzecava pisze:Plan niby dla osób biegających od pół roku i już po stracie, a ja wg, niego mam iść na 15 (piętnaście!!!) minut i truchtać z tętnem poniżej 140.
kurcze, zastanawialam sie po jakiej stracie, bo jakos to złowieszczo zabrzmiało...cava pisze:Plan niby dla osób biegających od pół roku i już po stracie, a ja wg, niego mam iść na 15 (piętnaście!!!) minut i truchtać z tętnem poniżej 140.
szelma pisze:A który to taki wstrętny ten plan? Na 15 minut to też by mi się nie chciało wyciągać ciuchów, butów, odziewać w to wszystko, bez sensu. Ja trenuję według tego: http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=301 Zmodyfikowałam go sobie trochę, żeby bardziej mi pasował do moich tras, a czasem dokładam trening, jeśli akurat nie mam we wtorek rosyjskiego. Ale ogólnie to wydaje mi się też, że jeśli sobie ułożysz swój plan z przebieżkami, podbiegami, wybieganiami na niskim tętnie, to będzie dobrzecava pisze:Plan niby dla osób biegających od pół roku i już po stracie, a ja wg, niego mam iść na 15 (piętnaście!!!) minut i truchtać z tętnem poniżej 140.Najważniejsze to się nie poddawać, no!