26.02.2013 - Wtorek
Dystans - 6,51km
Czas trwania - 00:42:18
Tempo - 06:30/km
Średnie Tętno - 161
Maksymalne Tętno - 192
27.02.2013 - Środa
Dystans - 8,37km
Czas trwania - 00:50:41
Tempo - 06:03/km
Średnie Tętno - 162
Maksymalne Tętno - 185
Ogółem nie mogę narzekać na te dwa ostatnie treningi

tak samo są to pierwsze biegi bez śniegu tak więc jak na twardszą nawierzchnie aż tak źle nie było..
W niedziele sobie odpuściłem dłuższe wybieganie nie, że mi się nie chciało tylko, że głowa mnie bolała, nocy nie przespałem, w poniedziałek w szkole ledwo żywy byłem i dopiero we wtorek czułem się w miarę okej.
Wgl. dziwi mnie tempo dzisiejszego biegu ale zresztą wolniej mi się źle biegło. Pod koniec już z leksza wykończony byłem i teraz powoli dostrzegam ile od psychiki zależy w biegu
Po tych feriach trzeba się trochę ogarnąć i przejść do normalnego trybu, założyłem sobie by wszystko zdać jak najwcześniej i pod koniec mieć luz..
Heh.. przełożyłem się na słuchanie Audiobooka "Szachownicy Flamandzkiej" podczas biegu i nawet mi się lepiej biega niż z muzyką ;d "Jądro Ciemności" na -4 zdane o dziwo najlepsza ocena w klasie tym bardziej, że tylko 4 pozytywne były na całą klasę tak więc.. ;d będę musiał się teraz wziąć do jakieś książki prawdopodobnie zasięgnę do książek związanych z Sherlockiem Holmesem albo cuś innego
Kurde, trochę się rozpisałem i pewnie w marnym stylu ;d mój styl wypowiedzi jest marny~!