panucci10 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

No w końcu te 100km przekroczyłeś :bum: Ja ten tydzień luzowania miałem,a następne dwa tak 100-110km mam w planach wybiegać.Będzie tych mocnych akcentów brakować,ale słuchawki na uszy i kilometry trza stukać od jutra :taktak:
I spalić co nie co,znowu w weekend w jakieś obżarstwo popadłem :spoczko:
A jak u Ciebie z silną wolą i wagą?
PKO
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4255
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze: A jak u Ciebie z silną wolą i wagą?
ja wiem, ze mnie tu dzisiaj pełno, ale zdjęcia skanuję i siedze tak jak ten kołek przy kompie,
w każdym razie chciałem zauważyć, że ja- to mam słabą silną wole :) :) :)
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Ja ten tydzień luzowania miałem,a następne dwa tak 100-110km mam w planach wybiegać.Będzie tych mocnych akcentów brakować,ale słuchawki na uszy i kilometry trza stukać od jutra :taktak:
Krzychu i tu rodzi się moje pytanie do Ciebie :)! Jak Ty możesz sie obawiać tego pobiegniecia na bardzo dobry czas w CM skoro Ty robisz wieksza objętość niż np. ja czy mihumor gdzie trenujemy pod maraton :hej: ? Toż Ty nie masz sie czego obawiać tylko jak zrobisz na Marzannie 1:30 to leć na złamanie 3:15 i już!
Krzychu M pisze:I spalić co nie co,znowu w weekend w jakieś obżarstwo popadłem :spoczko:
heh ja cały czas tak mam, nie tylko w weekend :hej:
Krzychu M pisze:A jak u Ciebie z silną wolą i wagą?
no jak juz pisałem wyżej jem jednak za dużo, i za słodko :hej: ciezko bedzie w tym lutym ujżeć na wadze 7-mke z przodu :bum:
cichy70 pisze:
Krzychu M pisze: A jak u Ciebie z silną wolą i wagą?
ja wiem, ze mnie tu dzisiaj pełno, ale zdjęcia skanuję i siedze tak jak ten kołek przy kompie,
w każdym razie chciałem zauważyć, że ja- to mam słabą silną wole :) :) :)
oj tam drukuj te zdjecia i wstawiaj na bloga bo fachowe Ci wychodzą :), z silną wolą masz jak ja, czyli silna jest wtedy jak śpimy :bum:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Bo z żarciem to jest błędne koło - chcesz biegac więcej i szybciej musisz schudnąć i więcej trenować - od większych objętości chce się bardziej jeść - jak się nie zje to też źle - ciężki temat. Do grudnia systematycznie jechałem w dół - teraz stanąłem i waga mi lata w przedziale 72.5-74,5, wystarczy, że coś poluzuje i od razu w górę a tu okazji bez liku, jak nie tłusty czwarek to walentynki albo popielcowa środa czy zona coś dobrego wrzucą na stół - zawsze się do zjedzenia znajdzie okazja.... albo do walnięcia browara :hahaha: A dyspenza zawsze też sie znajdzie bo przecież jutro długi i trudny trening to trzeba trochę węgli przyjąć na klatę żeby kichy nie było :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Bo z żarciem to jest błędne koło - chcesz biegac więcej i szybciej musisz schudnąć i więcej trenować - od większych objętości chce się bardziej jeść - jak się nie zje to też źle - ciężki temat. Do grudnia systematycznie jechałem w dół - teraz stanąłem i waga mi lata w przedziale 72.5-74,5, wystarczy, że coś poluzuje i od razu w górę a tu okazji bez liku, jak nie tłusty czwarek to walentynki albo popielcowa środa czy zona coś dobrego wrzucą na stół - zawsze się do zjedzenia znajdzie okazja.... albo do walnięcia browara :hahaha: A dyspenza zawsze też sie znajdzie bo przecież jutro długi i trudny trening to trzeba trochę węgli przyjąć na klatę żeby kichy nie było :hahaha:
i tak w koło macieju :hej: ja mam tak z wagą jak Ty, tyle że w przedziale 81-83
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
mihumor pisze:Bo z żarciem to jest błędne koło - chcesz biegac więcej i szybciej musisz schudnąć i więcej trenować - od większych objętości chce się bardziej jeść - jak się nie zje to też źle - ciężki temat. Do grudnia systematycznie jechałem w dół - teraz stanąłem i waga mi lata w przedziale 72.5-74,5, wystarczy, że coś poluzuje i od razu w górę a tu okazji bez liku, jak nie tłusty czwarek to walentynki albo popielcowa środa czy zona coś dobrego wrzucą na stół - zawsze się do zjedzenia znajdzie okazja.... albo do walnięcia browara :hahaha: A dyspenza zawsze też sie znajdzie bo przecież jutro długi i trudny trening to trzeba trochę węgli przyjąć na klatę żeby kichy nie było :hahaha:
i tak w koło macieju :hej: ja mam tak z wagą jak Ty, tyle że w przedziale 81-83
Wszystko w temacie powyżej zostało powiedziane.U mnie do końca grudnia był cały czas delikatny zrzut wagi.A od nowego roku przez te większe objętości jem za trzech i 74,5-76kg.Ale i zwyżka formy jest u mnie wyraźna po ustabilizowaniu wagi.Odchudzanie ma właśnie też tą drugą stronę medalu,że mocy na treningach może brakować.Do Skawiny,gdzie kończe poważne starty na to półrocze chcę tą wagę utrzymać :hej:
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

No proszę, jaki progres :) Waga w dół - brawo! W sumie waga męska to dla mnie jakaś wielka tajemnica jest, bo mi się zawsze wydawało, że tak kole 8-90kg to standard, który nikomu nie szkodzi, no ale dyskusje różne nakazały mi zmienić zdanie ;)
Tiaa...to mówisz, że 20kaemów o każdej porze? Nie uwierzę, póki nie zobaczę :hahaha:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:W sumie waga męska to dla mnie jakaś wielka tajemnica jest, bo mi się zawsze wydawało, że tak kole 8-90kg to standard, który nikomu nie szkodzi, no ale dyskusje różne nakazały mi zmienić zdanie ;)
heh niby nie szkodzi ale zawsze chce sie te pare kilo zejść :) tym bardziej jak jest "brzuszek" :)
Aniad1312 pisze:Tiaa...to mówisz, że 20kaemów o każdej porze? Nie uwierzę, póki nie zobaczę :hahaha:
jak by co to dzwoń śmiało :hej:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gratuluję dziewiczej setki :)
Tak spojrzeć z perspektywy czasu na dawne wyniki i porównać je z obecną formą, to jeden z najlepszych motywatorów. Zwłaszcza, kiedy ja chodzę w tempie, jakie było średnim dla moich pierwszych marszobiegów :hahaha:
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Ciekawy egzemplarz z Ciebie....15 kilosów po 4:25 robisz z palcem w d..ie a interwał 8x1km po 4:00 tak Cię boli :oczko:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:Ciekawy egzemplarz z Ciebie....15 kilosów po 4:25 robisz z palcem w d..ie a interwał 8x1km po 4:00 tak Cię boli :oczko:
bo ja chyba stworzony jestem na dystanse 15+ a nie 10- :hahaha: , ale poważnie tak mam, dziwne nie :)? Zauważyłem że po pewnym czasie mój organizm wchodzi na jakieś równe obroty i łatwiej jest mi oddychać a i nogi dobrze podają :) Może dlatego ciągnie mnie właśnie w strone TRI i skończenia całego IM? Wole dużo bardziej biegać wolniej ale dłużej aniżeli na odwrót.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ach tam zaraz, jakbyś pobiegał takie interwały z 6 tygodni to by szły jak młoda wdówka na zabawie tanecznej :hahaha: . Za szybko pierwsze dwa i bym nie zwalał tego na wiatr - to co najwyżej 1-2 sek i to może, interwały, zwłaszcza pierwsze trzeba biegać na wymagany czas a nie rumakować :hahaha: - bo potem boli, po prostu jak biegasz je za szybko to się zakwaszasz silnie i jest pewien problem jak i trudność w osiągnięciu celu takiego treningu. Interwały ma się biegać na wymagany czas a nie ile dziś fabryka ma mocy bo trening traci sens i nie osiągamy celu. Jeśli masz biegać po 4,05 to po 4,05 a jak jest rezerwa to się z tego trzeba cieszyć, bieganie po 10-15 sek szybciej to może ostatnie 2 serie jeśli tak ktoś wymyślił ten trening. Niemniej twoje interwały potwierdzają te 3,20 co je pobiegniesz w Dębnie :hej: W sumie to gracko Ci poszło.
Bieganie tempa I to nie jest bieganie naszej maksymalnej prędkości, to tylko tempo I i dlatego po pierwszej serii nie jesteśmy padnięci albo przynajmniej nie powinniśmy być, ona właśnie powinna łatwo pójsć bo to jest pierwsza seria a nie szósta czy ósma. Tyle teoretyzowania :hej:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Ach tam zaraz, jakbyś pobiegał takie interwały z 6 tygodni to by szły jak młoda wdówka na zabawie tanecznej :hahaha: . Za szybko pierwsze dwa i bym nie zwalał tego na wiatr - to co najwyżej 1-2 sek i to może, interwały, zwłaszcza pierwsze trzeba biegać na wymagany czas a nie rumakować :hahaha: - bo potem boli, po prostu jak biegasz je za szybko to się zakwaszasz silnie i jest pewien problem jak i trudność w osiągnięciu celu takiego treningu. Interwały ma się biegać na wymagany czas a nie ile dziś fabryka ma mocy bo trening traci sens i nie osiągamy celu. Jeśli masz biegać po 4,05 to po 4,05 a jak jest rezerwa to się z tego trzeba cieszyć, bieganie po 10-15 sek szybciej to może ostatnie 2 serie jeśli tak ktoś wymyślił ten trening. Niemniej twoje interwały potwierdzają te 3,20 co je pobiegniesz w Dębnie :hej: W sumie to gracko Ci poszło.
Bieganie tempa I to nie jest bieganie naszej maksymalnej prędkości, to tylko tempo I i dlatego po pierwszej serii nie jesteśmy padnięci albo przynajmniej nie powinniśmy być, ona właśnie powinna łatwo pójsć bo to jest pierwsza seria a nie szósta czy ósma. Tyle teoretyzowania :hej:
3:20?? :orany:

Kilkoro znajomych trenuje tez do wiosennych maratonu na 3:20 ( we tym jeden leci indywidualnym treningiem od Wojtka Staszewskiego )...jestem baaardzo ciekawy efektów..bo ich treningi przy tym co wykonuje Wojtek są niczym spacery w parku :usmiech:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dlatego goście, którzy trenują jak Wojtek na ostatnich 10km poprawiają swoja pozycje o kilkaset miejsc a Ci co "spacerują po parkach" wierzą w magiczne tabelkowe odniesienie - tyle na 10km to tyle w M tylko to się w większości wypadków nie sprawdza. Dodatkowo można biec na 3,20 a zrobić lepszy wynik - taka dodatkowa premia :hej:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Graty!Brawo!Ale lekki ochrzan będzie :hej: Dwa pierwsze powtórzenia spowodowały utratę mocy na końcówce.Powinieneś 7 i 8-me powtórzenie przynajmniej takim tempem biec jak pozostałe.Mogłeś założyć 4:00 i to byś utrzymał przez 8 int.Ja te interwały po 3:55 biegłem z odstępstwem 2-3 sek/km,nie można mieć takiego rozrzutu tempa.Oczywiście ,że przy pierwszym interwale czułeś dużą moc i zero zmęczenia...jednak domknąć trza wszystkie osiem. :bum:
Ja w grudniu na tysiączkach też spaliłem trening przez za szybkie pierwsze dwa powtórzenia,a potem w końcówce trening jest katorgą zamiast przyjemnym zmęczeniem.Teraz biegając już któryś raz interwały przy pierwszym powtórzeniu "gonię czas" o jakieś 5sek/km to co pokazuje Garmin,czyli zaczynam ślamazarniejszym tempem...wtedy masz pewność,że nie będzie za szybko.
Mimo to super trening :taktak:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ