Przewlekłe kontuzje.

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Od jakiegoś czasu mam dość uciążliwą kontuzje - czuję ból ścięgna nad kostką (wewnętrzna strona nogi). Nie jest to jakiś wielki ból, ale  nie mogę sie od niego uwolnić - zwykle cykl wygląda tak:

30 min biegu - pojawia się ból

przerwa 4-7 dni bez biegania + okłady z lodu+Traumon

kilkunastominutowe rozbieganie - OK, następnego dnia lekki bieg 30 minut - znowu boli

przerwa 4-7 dni, rozbieganie OK, lekki bieg i już zaczyna boleć

itd...

Próbowałem zignorować ten ból i biegać mimo kontuzji, ale jest to bez sensu - tylko zaostrza kontuzje. Jak można pozbyć się czegoś takiego?
Przemo
PKO
Awatar użytkownika
michal derbiszewski
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 30 paź 2003, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Proponuję zrobić przerwę a następnie zacząć biegać krócej biec a najlepiej przeplatać bieg marszem. Zwróć też uwagę na tempo biegu, ja jak przycisnę się na treningu to też odczuwam jakieś dolegliwości. Jeśli zaczynasz biegać to warto zrobić sobie dziesięciotygodniowe preludium, którego przepis znajdziesz na głównej stronie.
Awatar użytkownika
YARO
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 01 lis 2003, 18:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Wygląda to na zapalenie ścięgna tylnego mięśnia piszczelowego, lub przyczepu więzadła trójgraniastego. Moim zdaniem 4-7 dni przerwy nic tu może nie pomóc. Czy aby Przemo nie należy do grupy biegających "na palce"?
Zdrowiej!
YARO
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Ścięgno mięśnia piszczelowego tylnego przewija się z tyłu i poniżej kostki przyśrodkowej/razem ze zginaczem długim palców i zginaczem długim palucha/Więzadło trójgraniaste jest też najogólniej mówiąc zlokalizowane poniżej kostki przyśrodkowej.
Przed kostką przyśrodkową biegnie ścięgno m.piszczelowego przedniego iprostownik długi palucha.
Oba mięsnie moga byc przeciążane przez ruch zginania grzbietowego stopy.
Niezależnie od tych anatomicznych dywagacji popieram radę Michała Derbiszewskiego.
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzięki, chyba będę musiał zrobić dłuższą przerwę i zacząć mniej biegać (pytanie jak długą i o ile mniej biegać?). Kontuzji nabawilem sie biegając za dużo po asfalcie w butach z dość dużym przebiegiem (ponad 700 km). Chyba nie biegam "na palce", ląduję zawsze na pięcie - ale nie wiem do końca co oznacza to określenie.
Z waszego opisu wynikałoby, że jest to nadwyrężenie (zapalenie?) "ścięgna" mięśnia piszczelowego tylnego.
Jeszcze tylko pytanie, czy poza okładami z lodu, traumonem i odpoczynkiem w jakiś sposób można przyśpieszyć rekonwalescencje? (ew. czy zna ktoś dobrego ortopedę sportowego w Warszawie?)
Przemo
Awatar użytkownika
michal derbiszewski
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 30 paź 2003, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Spróbuj może dziesięć tygodni preludium to dobry i sprawdzony sposób. Buty o przebiegu 700 km powinny jeszcze ci służyć przynajmniej drugie tyle pod warunkiem, że są to Buty Do Biegania i nie masz nadwagi... Jeśli chodzi o przyśpieszenie regeneracji to polecam po treningu schładzanie nóg zimną wodą. To, co ci dolega to raczej przeciążenie a nie zapalenie, w przeciwnym wypadku dolegliwości odczuwałbyś przez cały czas a nie tylko w trakcie lub bezpośrednio po treningu. No a jeśli tylko coś ci podpowiada, że to coś poważniejszego to faktycznie kierunek ortopeda. Wytrwałości i zdrowiej! :)
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kontuzja ta "ciągnie" sie za mna już z miesiąc. Mam dość nieprzyjemne doświadczenia z tego typu przeciążeniami - wiosną tego roku podobny ból w śródstopiu dość skutecznie ograniczał moje bieganie przez prawie 6 mies. Odwiedziłem wtedy z trzech ortopedów i niestety żaden nie miał pojęcia o kontuzjach występujących u biegaczy. Stąd moje pytanie o dobrego ortopedę trochę "na zapas" (miejmy nadzieję).
Przemo
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

jak się skończyła sprawa śródstopia? przeszło "samo"?
mam od kwietnia ten problem... jest coraz lepiej, ale trwa to strasznie długo.
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Szczęśliwie po dłuższym czasie samo przeszło. Wcześniej zaliczyłem ponadmiesięczną przerwę w bieganiu i kurację jakimś lekiem przeciwzapalnym, która niewiele pomogła. Nawet po takiej przerwie i kuracji kontuzja mi sie odnawiała (po tempówkach i dłuższych wybieganiach). Co gorsza śródstopie "pracuje" również przy jeździe na rowerze, więc przez długi czas mogłem tylko pływać.
Przemo
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kurcze - mam jakby to samo, tzn boli mnie sięgno nad kostką przyśrodkową. Ból nie jest odczuwalny w stanie spoczynku ale już przy chodzeniu bywa że czuję go, gdy np niosę córkę, albo wchodzę po schodach. Nie jest silny ale bardzo wyrażny. W czasie terningu szybko poziom bólu ustala się na pewnym poziomie i nie rośnie. Czy takie mogą być objawy przeciążenia?
Zauważyłem, że dopadło mnie to mniej więcej po 3 tygodniach od wprowadzenia krosu do treningowego jadłospisu. Wydaje mi się, że także zbiegło się w czasie ze spontanicznym zwiększeniem tempa terningowego - mam wrażenie, że po czterech miesiącach regularnego biegania gwałtownie mi wzrosła wydolność.
Kurcze, z tego co widzę czeka mnie dłuższa przerwa... Eeeech, napiszcie coś na pocieszenie :)
kaktus
GG: 1251017
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

To mi wyglada na przeciążenie ścięgna mięśnia piszczelowego przedniego.Powodem może byc rozpoczęcie biegania krosów które włącza w większym stopniu czynne zginanie grzbietowe stopy.
Na pocieszenie:nie wydaje się być to poważna kontuzja.Powinna samoistnie ustąpić o ile nie bedziesz próbował za bardzo przełamywać bólu.Jeżeli bawi Cię smarowanie żelami to sróbuj też tego /np.Fastum/
Pozdrawiam i życzę powrotu do pełnej formy!
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ajaja, a to mi namieszlaes w glowie teraz, bo juz wydawalo mi sie ze mam prawie pewnosc ze chodzi o sciegno piszczelowego tylnego :)
W kazdym razie dzieki za slowa otuchy :) Wraz z "tipem" z runnersworld, ze ~"im  nizej sciegno polozone, tym kontuzja na ogol mniej powazna" zaczynam miec nadzieje na szybki powrot do trenignow!
Od wczoraj nie nie robie prawie tylko szperam po sieci i szukam informacji o miesniach/sciegnach i znalazlem np cos takiego:
http://www.sportsinjuryclinic.net/cyber ... terior.htm

Eeeech, zobaczymy za kilka dni jak to bedzie...
kaktus
GG: 1251017
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Chyba Cie nie pocieszę - minęły ze dwa miesiące od pierwszego postu i jeszcze sie nie pozbyłem tej kontuzji. W międzyczasie zrobiłem 3 tygodniową przerwę i zaliczyłem kuracje lekami przeciwzapalnymi, a mimo to ciągle nie moge normalnie trenować.

U mnie też zaczęło się od zbyt intensywnego treningu - w miesiąc przebiegłem dwa maratony (moje pierwsze) i duathlon.

Miejmy nadzieję, że do wiosny przejdzie, ZDROWIEJ!
Przemo
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przemo, wbrew pozorom mnie pocieszyles, bo ja jestem dopiero na poziomie 16km terningow, nieco powyzej 30km tygodniowo, wiec moge miec nadzieje , ze az tak jak Ty to sie nie zalatwilem...
Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia,a potem jego utrzymania :)
kaktus
GG: 1251017
Awatar użytkownika
przemo
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Przejrzałem stronę o kontuzjach - jest na prawdę ŚWIETNA! Mam tylko trochę problemów z medycznym angielskim.

W przypadku naszej kontuzji najważniejsze jest chyba rozciąganie łydki i ścięgien podkolanowych.
Przemo
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ