ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

matika heheh no jak dojedziesz na pomorze to moze jakos sie "zwąchamy" :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

dzisiaj jakiegos doła mam :smutek: w zasadzie to po cholere to bieganie?-zastanawiam sie...Boże,oby mi przeszło do jutra...a tak jakos mnie dobija ten kraj i ta bezsilność i w ogole...echh....chyba sobie machne jakies piwko :ojoj: :ojoj: :ojoj:
Obrazek
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Też dzisiaj mam podły nastrój...Więc nie jesteś sama.
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

chodż na piwo :hej: mam laysy-nowy smak :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

franklina pisze:dzisiaj jakiegos doła mam :smutek: w zasadzie to po cholere to bieganie?-zastanawiam sie...Boże,oby mi przeszło do jutra...a tak jakos mnie dobija ten kraj i ta bezsilność i w ogole...echh....chyba sobie machne jakies piwko :ojoj: :ojoj: :ojoj:

A co jest nie tak z "tym krajem" ;-) Takie ładne krajobrazy przecież. :-P

Ja mam winko. A mąż mecza w TV
Pobiegałam, to teraz muszę zadbać o odpowiednia ilość czerwonych krwinek bo mi lekarze gęgają od paru lat że mam przymało.
A wiadomo: czerwone winko, jak znalazł.

dziewczyny, to tylko pogoda- dziś jakiś był zjazd i niestety ma się to utrzymać jeszcze kilka dni.
Trzeba przetrwać.
U mnie w pracy roboty, ze nie wiadomo w co ręce włożyć a ja do 13tej byłam tak zmulona, ze ciężko mi było sobie przypomnieć jak się nazywam, a co dopiero coś wymyślać, potem to liczyć, gadać z klientami.

P.S.
Bieganie jest na poprawę humoru. :-)
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

cava jak ja jutro bede miała taki nastrój to nawet nie wiem czy kilometra zrobie :ojoj: czy wyjde? :ojoj:
kraj owszem piekny wizualnie ale...wypadnie wizyta u dentysty to juz na kino nie ma,wypadnie choroba dziecka to odpadają nowe legginsy-taka jest prawda :sss: a jak dojdzie wyrównanie za energie to załamka totalna....TAK!JESTEM STATYSTYCZNY MARUDZĄCY I NARZEKAJĄCY POLAK :wrr: :echech:
Obrazek
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

franklina pisze:cava jak ja jutro bede miała taki nastrój to nawet nie wiem czy kilometra zrobie :ojoj: czy wyjde? :ojoj:
kraj owszem piekny wizualnie ale...wypadnie wizyta u dentysty to juz na kino nie ma,wypadnie choroba dziecka to odpadają nowe legginsy-taka jest prawda :sss: a jak dojdzie wyrównanie za energie to załamka totalna....TAK!JESTEM STATYSTYCZNY MARUDZĄCY I NARZEKAJĄCY POLAK :wrr: :echech:

No wyjdź.
Wyjdź jutro tym bardziej.
Problemy nie znikną, ale zrobi Ci się lżej choć na chwilę.

Jak jest każdy z nas wie, ale też i prawda taka, ze nie jest tu aż tak najgorzej.
Odkąd mam dzieci, to już mi wszytko jedno, byle wojny nie było i żeby tylko nie jakaś nieleczalna choroba.
Serio piszę.

Ale się poważnie zrobiło.
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

franklina pisze:chodż na piwo :hej: mam laysy-nowy smak :hej:
Z chęcią bym skorzystała. Ale to chwilowa przyjemność.
cava dodałaś trochę optymizmu. Dzięki Ci.
Ja czasami już nie mam siły...Wiadomo, że są problemy większe i mniejsze, poważne, błahe, długo trwające, lub też krócej...
Mam poprostu kiepski czas...Chyba należę do osób, które potrafią smutki mnożyć razy 3...
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dziś był trudny dzień. To fakt. Ale myslalam, ze tylko u mnie, bo z nieznanych sobie blizej powodow wypilam wczoraj prawie całą butelkę wina - normalnie pod alkoholizm podpada, tak pić bez okazji i we wtorek :jatylko:
Ale wyszłam o 21 , zachęcona tym, ze jest aż O stopni i zrobilam 10 km w tempie tylko nieznacznie gorszym od moich mozliwosci :)
W czasie biegu przemyslam kwestię wczorajszego wina i podjelam pewne wazne postanowienia w kwestii regeneracji. Wiec w sumie wieczór już zaliczam do udanych.
W związku z moimi postanowieniami spadam spac. znowu bede nieprzytomna rano...
Obrazek
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Oj dziewczyny, jakbym siebie we wtorek widziała. Też mnie życie dobija, mam już dość zarzynania się dla paru nędznych groszy i czasem ta świadomość bezradności mnie po prostu obezwładnia. Ale trzeba żyć dalej i starać się od problemów oderwać, np. bieganiem :) Choć paczka czipsów i butelka wina to też nienajgorszy sposób ;)
o
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

U mnie też kiepsko - w pracy beznadziejnie, humor poniżej poziomu morza, a na dodatek mąż mi zeżarł czekoladę, którą sobie specjalnie na takie okazje trzymałam i o której przez pół dnia w pracy myślałam, że jak przyjdę, to sobie zjem. No i przyszłam i znalazłam opakowanie w koszu na śmieci :wrr: Ale poszłam biegać, dałam sobie w kość i od razu lepiej :)
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Wy chociaż macie męża... :bum:
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

Zwróć uwagę na to, że w moim poście mąż odgrywa rolę czarno-charakterową ;)
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Przynajmniej jest na kogo się złościć :usmiech: :spoczko:
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Provitamina pisze:Wy chociaż macie męża... :bum:
Kto ma ten ma...
o
ODPOWIEDZ