Krzychu, z ciekawości zapytam (bo nie "śledzę" Cię na endo ani run-logu itp.) - gdzie udaje Ci się machnąć 3km up? Fakt, że masz kilometraż ponad 2x większy niż mój, ale mi się wydawało, że górek mam w okolicy dużo i zaliczam ich sporo (min. 2 razy w tygodniu biegam dużo pod górę, raz specjalnie podbiegi, raz longer po pagórkowatych terenach), ale max wyszło mi bodaj 0,75km up. Z której strony Krakowa tak obrodziło w górki?
Darek - sam sobie jesteś trenerem, a robisz już świetne wyniki, moim zdaniem. Jeszcze ładnych parę lat, podczas których możesz robić gigantyczny progres, jest przed Tobą. Jeśli AWF Cię nie chce - trenuj dalej sam, a potem dołóż studenciakom na najbliższej dyszce!
Aczkolwiek zawsze możesz skontaktować się tu z jakimś trenerem, z Krzyśkiem Janikiem, albo tymi, który na Łąkach Nowohuckich, albo nad Zalewem organizują treningi.