W3g3Daro - bieganie na roślinach
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
21.01.2012
Trening: 10 km / 05:09/km / 00:51:28 /
Fajnie znów wrócić na stare śmieci.
Pierwszy trening według planu. Na pierwszą fazę przeznaczę 6 tygodni z możliwością przedłużenia.
Jeżeli chodzi o plany startowe, żadnej imprezy nie mam zamiaru traktować priorytetowo. Przygotowania i starty ukierunkowuję tylko i wyłącznie na dystans "dyszki". Żadnej połówki czy maratonu.....
Przerwa dobrze mi zrobiła, zregenerowałem się psychicznie i fizycznie, a teraz czas do roboty !
Dziesięć łatwych kroków...
Dziesięć trudnych kroków...
Dwadzieścia łatwych kroków...
Dwadzieścia trudnych kroków...
Sto łatwych kroków...
Sto trudnych kroków...
Operacja S 2013 rozpoczęta
Ps. Zacząłem również pisać sobie bloga na innej stronie. Jakaś ukryta potrzeba wylewania swoich głębszych odczuć na temat mego biegowego życia się odezwała. Zobaczymy ile ten pomysł przetrwa
http://przyspieszycazdogranic.blogspot.com/
Trening: 10 km / 05:09/km / 00:51:28 /
Fajnie znów wrócić na stare śmieci.
Pierwszy trening według planu. Na pierwszą fazę przeznaczę 6 tygodni z możliwością przedłużenia.
Jeżeli chodzi o plany startowe, żadnej imprezy nie mam zamiaru traktować priorytetowo. Przygotowania i starty ukierunkowuję tylko i wyłącznie na dystans "dyszki". Żadnej połówki czy maratonu.....
Przerwa dobrze mi zrobiła, zregenerowałem się psychicznie i fizycznie, a teraz czas do roboty !
Dziesięć łatwych kroków...
Dziesięć trudnych kroków...
Dwadzieścia łatwych kroków...
Dwadzieścia trudnych kroków...
Sto łatwych kroków...
Sto trudnych kroków...
Operacja S 2013 rozpoczęta
Ps. Zacząłem również pisać sobie bloga na innej stronie. Jakaś ukryta potrzeba wylewania swoich głębszych odczuć na temat mego biegowego życia się odezwała. Zobaczymy ile ten pomysł przetrwa
http://przyspieszycazdogranic.blogspot.com/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
22.01.2012
Trening: 7.14 km / 05:06/km / 00:36:22 /
Dzisiaj mało czasu na bieganie, więc wieczorkiem zrobiłem tyle na ile mogłem sobie pozwolić.
Cieszy fakt że śniegu nasypało bo pokrywa lodu jest nie odczuwalna. Wczoraj wieczorem wydawało się że dzisiaj będzie taniec, a nie bieg. Mówiłem jak ja kocham dzwięk śniegu pod nogami ? .
Trening: 7.14 km / 05:06/km / 00:36:22 /
Dzisiaj mało czasu na bieganie, więc wieczorkiem zrobiłem tyle na ile mogłem sobie pozwolić.
Cieszy fakt że śniegu nasypało bo pokrywa lodu jest nie odczuwalna. Wczoraj wieczorem wydawało się że dzisiaj będzie taniec, a nie bieg. Mówiłem jak ja kocham dzwięk śniegu pod nogami ? .
Ostatnio zmieniony 23 sty 2013, 18:11 przez Darekbe022, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
23.01.2012
Trening: 10.88 km / 05:14/km / 00:56:56 /
Miejscami bardzo ciężko się biegło gdyż śniegu dosyć obficie napadało, a wynik tego był taki że musiałem się napracować aby utrzymać odpowiedni krok biegowy i rytm. Powoli do przodu
Moje klimaty
http://www.youtube.com/watch?v=eyUfJVqMtO0
Trening: 10.88 km / 05:14/km / 00:56:56 /
Miejscami bardzo ciężko się biegło gdyż śniegu dosyć obficie napadało, a wynik tego był taki że musiałem się napracować aby utrzymać odpowiedni krok biegowy i rytm. Powoli do przodu
Moje klimaty
http://www.youtube.com/watch?v=eyUfJVqMtO0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
24.01.2012
Trening: 6 km / 05:13/km + 3 serie ćwiczeń na siłę nóg
Wczoraj wieczorkiem miałem zajęcia z gimnastyki więc popracowałem mocno nad górną częścią ciała.
Dzisiaj delikatne bieganie, a do tego zestaw ćwiczeń na nogi dało świetne połączenie.
Trening: 6 km / 05:13/km + 3 serie ćwiczeń na siłę nóg
Wczoraj wieczorkiem miałem zajęcia z gimnastyki więc popracowałem mocno nad górną częścią ciała.
Dzisiaj delikatne bieganie, a do tego zestaw ćwiczeń na nogi dało świetne połączenie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
25.01.2012
Trening: 13.70 km / 05:26/km / 01:14:30 / Śr 159.
Budząc się z rana mięśnie raczej nie chciały współpracować po wczorajszej sesji siłowej.
Wieczorem doszedłem do siebie i wybrałem się na spokojne wybieganie. Był to świetny pomysł gdyż teraz czuję się rewelacyjnie, a nogi odzyskały świeżość. Oczywiście tempo zdecydowanie wolniejsze od mojego BS-u. Jednak warstwa śniegu, mocny wiatr daje po dupie i lepiej nie szaleć na tym etapie. Jutro sesja na górę i spokojne klepanie keamów.
Ps.
http://przyspieszycazdogranic.blogspot.com/
Trening: 13.70 km / 05:26/km / 01:14:30 / Śr 159.
Budząc się z rana mięśnie raczej nie chciały współpracować po wczorajszej sesji siłowej.
Wieczorem doszedłem do siebie i wybrałem się na spokojne wybieganie. Był to świetny pomysł gdyż teraz czuję się rewelacyjnie, a nogi odzyskały świeżość. Oczywiście tempo zdecydowanie wolniejsze od mojego BS-u. Jednak warstwa śniegu, mocny wiatr daje po dupie i lepiej nie szaleć na tym etapie. Jutro sesja na górę i spokojne klepanie keamów.
Ps.
http://przyspieszycazdogranic.blogspot.com/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
26.01.2013
Trening: 8.75 km / 04:52/km / 00:42:33 /
Dodatkowo trening obwodowy na górną część ciała. Klepanie keamów z ASOT 597 w roli głównej.
59 km na liczniku w tym tygodniu.
Trening: 8.75 km / 04:52/km / 00:42:33 /
Dodatkowo trening obwodowy na górną część ciała. Klepanie keamów z ASOT 597 w roli głównej.
59 km na liczniku w tym tygodniu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
28.01.2013
Trening: 13.60 / 05:18/km / 01:11:55 / + trening uzupełniający
Tyle śniegu napadało że hej...... mówiąc delikatnie.
Pierwsza pętla zachowawczo gdyż mocno kostki wykręcało na boki.
Widoczność słaba z powodu gęsto padającego śniegu. Druga pętla już pewnie, wiedziałem gdzie stawiać stopę i kiedy mogę przyspieszyć. Intensywność dobrana do panujących warunków. Trening uzupełniający w domowym zaciszu (8 stacji x 3 serie).
Trening: 13.60 / 05:18/km / 01:11:55 / + trening uzupełniający
Tyle śniegu napadało że hej...... mówiąc delikatnie.
Pierwsza pętla zachowawczo gdyż mocno kostki wykręcało na boki.
Widoczność słaba z powodu gęsto padającego śniegu. Druga pętla już pewnie, wiedziałem gdzie stawiać stopę i kiedy mogę przyspieszyć. Intensywność dobrana do panujących warunków. Trening uzupełniający w domowym zaciszu (8 stacji x 3 serie).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
29.01.2013
Trening: 7.30 km / 05:07/km / 00:37:24 / + 3 serie ćwiczeń na nogi.
Wczorajszy trening mocno odczuwalny z rana. Dzisiaj delikatnie bieganie połączone z mocnymi ćwiczeniami na nogi.
Zastanawia mnie co by powiedział jakiś fachowiec na takie połączenie . Jutro w planie 10 km BS-u.
Trening: 7.30 km / 05:07/km / 00:37:24 / + 3 serie ćwiczeń na nogi.
Wczorajszy trening mocno odczuwalny z rana. Dzisiaj delikatnie bieganie połączone z mocnymi ćwiczeniami na nogi.
Zastanawia mnie co by powiedział jakiś fachowiec na takie połączenie . Jutro w planie 10 km BS-u.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
30.01.2013
Trening: 11.40 / 05:07/km / 00:58:18 / + gimnastyka (ćwiczenia na kółkach)
Planowałem wpaść nad zalew i tam zrobić dyszkę. Jednak to co robi temperatura z śniegiem i lodem który pokrywa ścieżki to masakra. Wpadałem co krok w większą breje śnieżną i rzekę. Zrobiłem nawrót i udałem się w zupełnie innym kierunku. Co ciekawe zupełnie nie miałem możliwości kontroli tempa, a idealnie siadło to co wczoraj. Świetnie się biegło pomimo dwóch poprzednich ciężkich sesjach. Waga już zleciała z 75 na 72.5. Myślę że po zakończeniu fazy I będzie jeszcze mniej.
Trening: 11.40 / 05:07/km / 00:58:18 / + gimnastyka (ćwiczenia na kółkach)
Planowałem wpaść nad zalew i tam zrobić dyszkę. Jednak to co robi temperatura z śniegiem i lodem który pokrywa ścieżki to masakra. Wpadałem co krok w większą breje śnieżną i rzekę. Zrobiłem nawrót i udałem się w zupełnie innym kierunku. Co ciekawe zupełnie nie miałem możliwości kontroli tempa, a idealnie siadło to co wczoraj. Świetnie się biegło pomimo dwóch poprzednich ciężkich sesjach. Waga już zleciała z 75 na 72.5. Myślę że po zakończeniu fazy I będzie jeszcze mniej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
31.01.2013
Trening: 11.40 / 04:58/km / 56:41 /
Wujek Daniels byłby troszkę niezadowolony dzisiaj gdyż było ciut za szybko.
Jednak zdecydowanie poczułem tego dnia wiosnę, a jak zobaczyłem czarne chodniki uwierzcie, nogi same niosły.
Bardzo fajny trening, było lekko i przyjemnie.
STYCZEŃ: 135km (14 treningów)
Trening: 11.40 / 04:58/km / 56:41 /
Wujek Daniels byłby troszkę niezadowolony dzisiaj gdyż było ciut za szybko.
Jednak zdecydowanie poczułem tego dnia wiosnę, a jak zobaczyłem czarne chodniki uwierzcie, nogi same niosły.
Bardzo fajny trening, było lekko i przyjemnie.
STYCZEŃ: 135km (14 treningów)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
01.02.2013
Trening: 10.10 km / 05:04/km / 00:51:16 / + trening uzupełniający
ASOT w roli głównej.
Jutro może wyjdę na coś pobiegać, a bardziej prawdopodobne jest że zrobię sobie 2 dni odpoczynku.
Organizm nie jest zmęczony, ale delikatnie odczuwałem dzisiaj stawy skokowe. Pierwszy raz w życiu biegam po 5-6x z rzędu.
Trening: 10.10 km / 05:04/km / 00:51:16 / + trening uzupełniający
ASOT w roli głównej.
Jutro może wyjdę na coś pobiegać, a bardziej prawdopodobne jest że zrobię sobie 2 dni odpoczynku.
Organizm nie jest zmęczony, ale delikatnie odczuwałem dzisiaj stawy skokowe. Pierwszy raz w życiu biegam po 5-6x z rzędu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
04.02.2013
Trening: 11.70 / 05:08/km / 00:59:57 / 158 HR
Zaczynamy 3 tydzień I fazy przygotowań.
Jutro idę zapytać się na AWF czy jest możliwość zapisania się do sekcji biegowej. Zobaczymy
Trening: 11.70 / 05:08/km / 00:59:57 / 158 HR
Zaczynamy 3 tydzień I fazy przygotowań.
Jutro idę zapytać się na AWF czy jest możliwość zapisania się do sekcji biegowej. Zobaczymy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
05.02.2013
Trening: 7.25 km / 05:00/ km / 00:37:32 / HR 155 / + 3 serie ćwiczeń na nogi /
Zauważyłem że biega mi się zdecydowanie lżej niż miało to miejsce w poprzednim roku.
Najważniejsze że dobrze wyczuwam tempo przy tych BS-ach. Byłem dzisiaj na AWF-ie ale niestety chyba nie jestem tam mile widziany z moim marnym 39 min/10 k . Trochę szkoda ale cóż....
Trening: 7.25 km / 05:00/ km / 00:37:32 / HR 155 / + 3 serie ćwiczeń na nogi /
Zauważyłem że biega mi się zdecydowanie lżej niż miało to miejsce w poprzednim roku.
Najważniejsze że dobrze wyczuwam tempo przy tych BS-ach. Byłem dzisiaj na AWF-ie ale niestety chyba nie jestem tam mile widziany z moim marnym 39 min/10 k . Trochę szkoda ale cóż....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
06.02.2013
Trening: 10.10 km / 05:09/km / 00:52:03 /
Podciągam rolety do góry, a tutaj tyle śniegu nasypało
Miejmy nadzieje że zima zawita na dłuższy czas. Lekki, spokojny trening.
Mimo że śnieg świeży i dosyć sporo go na ścieżkach nie było problemu z intensywnością.
Trening: 10.10 km / 05:09/km / 00:52:03 /
Podciągam rolety do góry, a tutaj tyle śniegu nasypało
Miejmy nadzieje że zima zawita na dłuższy czas. Lekki, spokojny trening.
Mimo że śnieg świeży i dosyć sporo go na ścieżkach nie było problemu z intensywnością.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
07.02.2013
Trening: 10.88 km / 05:10/km / 00:56:17 /
Wczoraj wieczorkiem byłem na zajęciach z gimnastyki, dzisiaj rano sobie to uświadomiłem
Dzisiaj mega dużo śniegu i mała zamieć śnieżna. Biegło się ciężko, ale dodatkowej siły nigdy za dużo.
Miejmy nadzieje że zima swoje odda w najlepszym momencie.
Trening: 10.88 km / 05:10/km / 00:56:17 /
Wczoraj wieczorkiem byłem na zajęciach z gimnastyki, dzisiaj rano sobie to uświadomiłem
Dzisiaj mega dużo śniegu i mała zamieć śnieżna. Biegło się ciężko, ale dodatkowej siły nigdy za dużo.
Miejmy nadzieje że zima swoje odda w najlepszym momencie.