Witam szukam motta na tatuaż
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
"Słowo ciałem się stało"?
zdrówko
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 21 sty 2008, 08:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Nie idźcie tą drogą.
A jeśli decyzja w trakcie proszę o wzięcie pod uwagę faktu, że wszystkie tatuaże się amortyzują po 15 -18 latach wymagają remontu albo usunięcia co jest kosztowne i boli jak cholera.
A jeśli decyzja w trakcie proszę o wzięcie pod uwagę faktu, że wszystkie tatuaże się amortyzują po 15 -18 latach wymagają remontu albo usunięcia co jest kosztowne i boli jak cholera.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Sarmatianna pisze:Nie idźcie tą drogą.
A jeśli decyzja w trakcie proszę o wzięcie pod uwagę faktu, że wszystkie tatuaże się amortyzują po 15 -18 latach wymagają remontu albo usunięcia co jest kosztowne i boli jak cholera.
Mam kilka tatuaży z czego jeden ma 15 lat i nic takiego nie zaobserwowałem, nadal bardzo wyraźny. Nigdy nie żałowałem, że je zrobiłem, mam wiecej znajomych z tatoo niż bez nich i raczej nikt nie ma z tym problemu.
Wpisz w google : runners + tatoo, sporo tego wyskoczy. Mi się podoba zwykły XXVI.II - dystans maratoński w milach, fajnie na nodze wygląda, po koniec roku chce sobie taki sprawić.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
"Poproszę pół bułki"
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Zupełnie nie rozumiem niektórych ludzi, chociaż bieganie jest moją pasją.
krunner
krunner
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jak mały tatuaż, to i koszt remontu mały. A jak decyzja przemyślana, to nic nie trzeba usuwać.Sarmatianna pisze:Nie idźcie tą drogą.
A jeśli decyzja w trakcie proszę o wzięcie pod uwagę faktu, że wszystkie tatuaże się amortyzują po 15 -18 latach wymagają remontu albo usunięcia co jest kosztowne i boli jak cholera.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
agayak, a miejsce na tatuaż wybrałaś? To dziadostwo ma to do siebie, ze im więcej na nie patrzysz tym bardziej się nudzi - żeby sie za szybko nie zamortyzowało, polecam wybrać miejsce w którym nie będzie się rzucać w oczy
Od chyba 10 lat mam sporego tribala tam gdzie kończą się plecy a jeszcze nie zaczyna siedzenie i to jest super wybór bo:
1. jeszcze mi się nie opatrzył
2. jak przytyje, to na pewno nie "tam" więc mi się nie "rozejdzie"
3. nie widać go na co dzień -> 3a) jest tylko dla wybranych 3b) w moim zawodzie nie wypada paradować z dziarą na widoku
NIe wiem ile masz lat, ale przemyśl to dobrze i moze odczekaj?? Do tatuazu trzeba dojrzec. Jak miałam 16 lat dałabym się pokroić za delfinka na kostce - dzizas, dobrze ze wtedy nie miałam kasy
Przemyśl to sobie dobrze pls )
Od chyba 10 lat mam sporego tribala tam gdzie kończą się plecy a jeszcze nie zaczyna siedzenie i to jest super wybór bo:
1. jeszcze mi się nie opatrzył
2. jak przytyje, to na pewno nie "tam" więc mi się nie "rozejdzie"
3. nie widać go na co dzień -> 3a) jest tylko dla wybranych 3b) w moim zawodzie nie wypada paradować z dziarą na widoku
NIe wiem ile masz lat, ale przemyśl to dobrze i moze odczekaj?? Do tatuazu trzeba dojrzec. Jak miałam 16 lat dałabym się pokroić za delfinka na kostce - dzizas, dobrze ze wtedy nie miałam kasy
Przemyśl to sobie dobrze pls )
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Aż tak źle nie jest - zresztą co to za fun mieć tatuaż, którego nie można za bardzo zobaczyć (np. bez lustra ).Anja. pisze:To dziadostwo ma to do siebie, ze im więcej na nie patrzysz tym bardziej się nudzi - żeby sie za szybko nie zamortyzowało, polecam wybrać miejsce w którym nie będzie się rzucać w oczy
A punkt 3b jest bardzo ważny - trzeba myśleć przyszłościowo i zrobić sobie w takim miejscu, żeby móc pracować w każdym zawodzie.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie wrzucasz w koszty od razu tylko amortyzujesz przez lata.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Więc tatuaże co roztropniejszych posiadaczy może się i amortyzują...Wikipedia pisze:Amortyzacja jest kosztem niepieniężnym (to znaczy nie pociąga za sobą wydatków w bieżącym okresie). Jest także źródłem finansowania inwestycji restytucyjnych. Z pomocą amortyzacji nakłady na zakup czy wytworzenie środka trwałego są stopniowo zaliczane w koszty poszczególnych okresów, co pozwala (przynajmniej teoretycznie) zgromadzić fundusze na zakup nowych środków trwałych po całkowitym zamortyzowaniu starych.
"Tyle mamy oszczędności, ile mamy na koncie"
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- Wilma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 562
- Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ja chciałam słoneczko wokół pępkaAnja. pisze:przemyśl to dobrze i moze odczekaj?? Do tatuazu trzeba dojrzec. Jak miałam 16 lat dałabym się pokroić za delfinka na kostce - dzizas, dobrze ze wtedy nie miałam kasy
o