10/02/2013
Pierwszy przegrany mecz w tym roku, a było ich już 12... Mówi się trudno, trzeba wyciągnąć wnioski i grać dalej, 21.02 zawody szkolne, niestety bd rozgrywał ale przynajmniej dam szansę "Brzozie" i Mateuszowi do dobrego ataku... 24.02 mecz na szczycie, z obecnym liderem po naszym spadku, "szybsza ta krótka... i kręć tym!"
11/02/2013
(5:28/KM) - 8KM
miało być po 05:30/KM i było, -10 stopni rano... dzisiaj jeszcze po bieganiu zaliczyłem szybkie śniadanie i później 3 lekcje wf w szkole, a od 16:15 do 19:15 - 2 treningi w siatkę, cóż - poniedziałki do najlżejszych dni nie należą, ale było OK mocny trening w klubie na który się niestety spóźniliśmy. Cztery krótkie i żadnego bloku, jest progres... szkoda że tak wczoraj nie siadały.
Nie mam czasu na czytanie blogów, bawienia się na run-logu i komentarzy innych

dopada mnie "Nauka", ale w weekend coś postaram się nadrobić :D Jutro postaram się wyjść pobiegać, a w środę planujemy jechać na sparing czyli lipa z biegania, dopiero w czwartek coś potruchtam i w piątek obowiązkowo! Niech się ta zima skończy bo nudno tak w domu...
Muszę Agatę zabrać w góry jak tylko bd cieplej, obiecałem sobie że spędzimy fajny dzień w terenie, może Gorce? albo Piwniczna?
