10 miesiecy by amator ukończył maraton

Moderator: infernal

Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miło mi sie przedstawić wszystkim użytkownikom forum,na imie mam Paweł.

Moim celem jest jak najlepsze przygotowanie sie do Maratonu w Dublinie w październiku tego roku.

Mam 32 lata.
186 cm wzrostu
94 wagi (stan 12-1-2013)
Niemam doswiadczenia biegowego.W czasach podstawówki lubiłem bieg na 1km bo byłem wybiegany grając w piłke nożna.
Zaliczylem też obóz przygotowawczy w czasie którego mielismy długie marszo-biegi.W czasie słuzby wojskowej również biegalem i po kilku miesiącach zapraw nie bylo to problemem.
W ostatnich latach ruch ograniczał sie do ćwiczen siłowych w domu a od ponad połtora roku systematyczne treningi na siłowni.Od czasu do czasu z wykorzystaniem bieżni,rowerka lub też wiosłowania jako formy rozgrzewki.
Przygotowuje sie według planu 24 tygodni dla poczatkujących .Pierwsze dwa tygodnie mineły,ostatniej niedzieli zaliczyłem 8km w 47 min w trudnych warunkach atmosferycznych opady deszczu,sniegu,gradu.... kto wie co to było?

Obuwie:Asics Patriot -bardzo zużyte, przepisane przez lekarza kilka lat temu kiedy to odczuwałem bóle nóg w pracy.

Komentarze
PKO
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trzeci tydzień otwarty.
Dzisiaj 4km + 4 przebieżki.
Pobudka o 5:45 i całkiem miły bieg.Około 2 km odczuwalny lekki ból w gornej czesci lewego kolana ale po pierwszej przebieżce mija.
Zaskoczony jestem czasem, bo myślałem że na endomondo dostane jakiś puchar :hahaha: a tu mimo przyspieszeń 4km tylko w 23:34.
Pierwsze dwa przyspieszenia dosyc chaotyczne,starałem sie liczyć 60 kroków.Kolejne dwa już o wiele lepsze.
1km-6:43
2km-5:54
3km-5:21
4km-5:32

Przebieżki po 2 km ,ostatnie 250 metrow ze stromym podbiegiem.

Miłego dnia!
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miał być bieg wczesnie rano ale o czwartej obudziła mnie sztormowa pogoda....wiec pospałem godzinke dłużej.
Po pracy i piłce 5km zrobione na siłowni.
29:36 wydawał mi sie dosyc szybkim biegiem a tu nic specjalnego,jakoś wole bieganie w plenerze.
Chyba jedna stopa ląduje inaczej niż druga albo mi sie tylko tak wydaje,musze też sie dowiedziec czy jest jakiś w Dublinie sklep dla biegaczy aby dobre obuwie sobie dobrać,takie na asfalt dla powyzej 90kg i z lekko pronujacą stopą.
W weekend 4+przebieżki a w niedziele 10 :taktak:
Waga ciągle 94kg.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

4 km + 4 przebieżki w 29:59.Dzisiaj dopisała pogoda ale sam bieg wielkiej radości nie sprawiał.
Pobolewa lewa noga tuż nad kolanem, a może to góra kolana?Prawy Achilles tez pobolewa.
Jutro postaram sie skupić na technice,zobaczymy co z tego wyjdzie?
No i dylematy jakie buty kupić przy mojej wadze (94 kg) z lekko pronującą nogą w bieganiu po asfalcie,a może minimalistyczne?.......kolejny ból-głowy tym razem
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trzeci tydzień przygotowan zakonczony biegiem na 10km w czasie 1:03:24.
Przez pierwsze 5 km duże skupienie na technice,przede wszystkim starałem sie nielądować na pietach i trzymać wyprostowaną postawe.
Po 5km ciężej było skupić sie na technice bo łydki zaczeły boleć jak nigdy dotąd,ale jak juz koncentrowałem sie na każdym kroku to wygladało to tak jakbym już automatycznie lądował ciut lepiej.
Wydaje mi sie że jedna stopa ląduje inaczej niż druga. Jeśli to prawda to może to być przyczyną lekkiego dyskomfortu tuz nad lewym kolanem?
Kiedy koncentruje sie na każdym kroku to obie ląduje podobnie jakby na zewnetrznej stronie stopy w pierwszej fazie kontaktu z podłożem i skręcając do środka.
Na ostatnim kilometrze z chodnika zbiegałem na jezdnie lądując na lewej stopie,słyszalne klapniecie przez piete i odrazu kolano dało sygnał że "dostało w kość".

Ogólnie ciężki trening ze względu na ból łydek przez połowe dystansu, ale tez duzo dający w temacie techniki.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Regeneracja

Łydki odmawiają posłuszeństwa.Przez pierwsze trzy tygodnie bez zakwasów a po wczorajszym biegu z naciskiem na nielądowanie na pięcie-TRAGEDIA.
Wejść po schodach to jeszcze wejde,gorzej z zejściem-tylko w wersji bocznej.
Jutro bieg, ciekawe czy dam rade?
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś biegłem mój maraton.
Tak, po trzecim tygodniu i morderczym biegu na 10km moje łydki odmówiły posłuszeństwa.
Problemy z chodzeniem,schodzenie po schodach bokiem ze wsparciem o poręcz.
Kilka masaży i smarowanie łydek maściami rozgrzewającymi.Jednym słowem nowe doświadczenie co to są zakwasy i chyba najgorsze z możliwych.
Według kalenedarza dziś 4 km na mnie czekały i dylemat starać sie biec czy siedzieć w domu,"wszak i tak biec nie będe, bo nie moge i pewnie przejde w marsz"-tak to widziałem przed treningiem.

Postanowiłem jednak spróbować,w domu rozciąganie,nawet mogłem podskoczyć i delikatnie truchtać w miejscu,to był chyba efekt masażu dziś rano.
I jak wystartowałem to zatrzymalem sie po 4 km po 29 minutach :hej: ,bardzo wolno bez skupiania sie na technice.
W trakcie biegu wyobrażałem sobie że dobiegam do mety maratonu i tak mimo bólu zrobiłem kolejny trening,mam nadzieje że łydki będą w lepszej formie jutro rano,choć narazie znowu nie moge poskakiwać...zobaczymy jutro.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trening
5 km w 29:35 na bieżni na siłowni,w ciągu biegu cztery 25 sekundowe przyspieszenia z 10km/h do 13.5km/h.
Przyjemny bieg bez kryzysów z prędkością 10km/h.
Test
Testowane nowe obuwie Asics 2170,odczuwalne zgrubienie pod palcami lewej stopy :ech: .
Mam nadzieje że da sie to rozbiegać,jutro bedzie 4 km a pojutrze 12km,oba biegi na asfalcie.
Łydki ciągle bolą ale kolano mniej odczuwalne.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dystans/czas

4km/20:58


W nowym obuwiu próba pobicia najlepszego czasu.Duże zmęczenie, nie mogłem utrzymać tempa słabnąc z minuty na minute.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dystans
12km
Czas
1:13:37


Ciepło dzisiaj ok.8 stopni wiec pierwszy bieg w spodenkach w tym roku,obuwie sie sprawdza,kolano zaczeło pobolewac ok.10 km,dzisiaj bez większej koncentracji jak lądują stopy.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dystans
5 km
Czas
26:39
Trening
5 km z pięcioma 20 sekundowymi przebieżkami.
Najlepszy wynik jak dotychczas,odczuwalne ciut wyższe tempo podczas biegu mimo to spokojny bieg bez próby bicia rekordu.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dystans
4km
Czas
20:13

Bieg bez historii,jedynie komórka sie rozładowała :lalala:
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj 16/02/2013

Dystans
5 km +5x20s

Czas
27:00

Trening
Strasznie cieżki podbieg na otatnich metrach,maskara.Chyba te przebieżki daly mi sie we znaki.

Dzisiaj 17/02/2013

Dystans
10km

Czas
57:24

Trening
Spokojny bieg z nastawieniem aby nie patrzec na komórke,ile zostało do końca i jaki czas.W ostatnim tygodniu w zwiazku z tym ze biegłem 2 x 5km z przebiezkami i raz 4km nastawiałem sie na nowe rekordy i bieganie takiej frajdy nie robiło :echech: .
Dzisiaj znając trase powiedziałem sobie że sprawdze czas na zegarku dopiero jak sie skończy "Za a nawet przeciw" w Trójce Polskiego Radia który to podcast słuchałem na mp3. Tak wiec podcast sie kończy ja już w drodze powrotnej z 3 pętli,czas na zegarku cztredzieści kilka minut :orany: nie wierzę a na endomondo ponad 8 km. Skończyłem z czasem poniżej 60 minut,ciężko w to uwierzyć biegnąc zupełnie normalnie.
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dystans
5km
Czas
28:52

Kontuzja,achilles ostro rwie w prawej nodze,ból przy chodzeniu :grr: . Może to efekt tego podbiegania "siłowego" na pierwszym kilometrze każdego treningu i czasem podkoniec krótszych dystansów ?
Pawinho
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 sty 2013, 02:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dystans
6km
Czas
45:56

Wyszedłem pobiegać i sprawdzić jak achilles reaguje,do pierwszego podbiegu doszedłem i zaczołem biec na płaskim odcinku trasy. Bieg bardzo wolny,achilles lekko odczuwalny ale nie tragicznie. Zadnego skrzypienia nie czuje ani bólu gdy go dotykam.
Po 2 km miałem w planach wracac do domu ale postanowilem zgodnie z planem treningowym zrobić całe 6 km.
Rozciągam i robie cwiczenia na achillesa w ten weekend nie biegam wróce do biegania we wtorek i zjeżdżam z 4 treningów na 3 tygodniowo.
Musze tylko wyszukać jakiś plan na 3 x w tygodniu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ