Cześć wszystkim (wypada sie przywitać jeśli to pierwszy post )
Więc zanoszę się z kupnem butów do biegania. Biegać zacząłem ponieważ jak wielu chciałem schudnąć(98->85 kg, a w planach jest zejście do 75 kg przy 178 cm) , i ogólnie mi się spodobało. Niestety gdy zacząłem biegać (jak dla mnie ) dłuższe dystanse 7-8 km , doskwierają mi kolana. Staram się biegać po lesie ale niestety z racji wykonywanej pracy czasami biegam wieczorami gdzie jest ciemno i jestem zmuszony do biegania po terenie mieszanym (kostka/teren). Dlatego zdecydowałem się na zakup butów. Obecnie biegam w jakiś najkach w których kiedyś normalnie chodziłem, są już dość znoszone.
I teraz moje czy mój plan ma sens ?
Zamierzam obecnie sobie kupić buty NIKE LUNARGLIDE, które są polecane do wagi 80 kg i biegania po twardszym terenie.
Ale w planach tak w czerwcu lub lipcu zainspirowany bieganiem choć trochę naturalnym dokupił bym sobie Nike free 3+.
I teraz czy to ma sens czy jest duża różnica pomiędzy tymi butami w amortyzacji ? Wydaje mi się że biegam raczej z pięty.
Plan jest taki że wtedy LUNARGLIDE by były na treningi na twardej nawierzchni a free na miękkiej.
Co o tym myślicie i czy może macie jakieś inne propozycje ? Oczywiście ostatecznego wyboru dokonam w sklepie biegowym jak będę miał buty na nogach.
Ps. cel to jakiś pól maraton w październiku.
Czy to dobry wybór ? NIKE LUNARGLIDE
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kumpel tak biega..
na zmiane Free/Lunary 3
ja osobiście bardzo lunarki polecam..
miałem jedynki teraz kupiłem czwórki..
mistrzowskie buty..
na zmiane Free/Lunary 3
ja osobiście bardzo lunarki polecam..
miałem jedynki teraz kupiłem czwórki..
mistrzowskie buty..
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Luunarglide'y 4 powinny się dla Ciebie nadać, ale Nike Free to bym an tym etapie nie ryzykował - nawet do lasu. Buty tego typu praktycznie zmuszają do amortyzowania ze stopy, tylko że stopa jeszcze niewyćwiczona nie będzie w stanie tego poprawnie robić. Tym bardziej jeśli biegasz z pięty - takie bieganie to poleganie wyłącznie na bucie. Jeśli jakimś cudem uda Ci się biegać z pięty w Nike Free (to strasznie nienaturalne w ogóle, a w butach "naturalnych" jeszcze bardziej), niewykluczone, że kolana po prostu odmówią posłuszeństwa.
Na problemy z kolanami jest też inny sposób, niż nowe buty (skuteczny, choć nie zawsze skutkujący) - zmiana techniki. Zacznij biegać ze śródstopia!
Na problemy z kolanami jest też inny sposób, niż nowe buty (skuteczny, choć nie zawsze skutkujący) - zmiana techniki. Zacznij biegać ze śródstopia!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!