GRUDZIĄDZ BIEGA

Awatar użytkownika
Da_Vido
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 17 lip 2012, 08:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chętnych zapraszam w sobotę na godziną 15:00 na zajęcia z samoobrony. Będzie to pierwsze spotkanie, na którym zostaną głównie omówione sprawy organizacyjne. Oczywiście trochę też poćwiczymy. Należy więc zabrać ze sobą buty na zmianę (trampki), luźne spodnie (najlepiej dresowe) i koszulkę do przebrania. Zajęcia odbędą się w klubie Kokoro Gym na ul. Plac Niepodległości 5 (budynek Cechu Rzemiosł Różnych, wejście przez podwórze, 1 piętro).
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Da_Vido
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 17 lip 2012, 08:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:Fajnie rozpisany statut :usmiech: Też chciałbym dołączyć, tylko nie wiem nic na temat składek, a jako osoba od 2 miesięcy bezrobotna musiałbym wiedzieć wczesniej czy czeka mnie głodówka :hej: :hej:

Dziś wpadł mi do głowy pewien pomysł. Sama idea od dłuższego czasu zaprząta mi myśli i z tego co pamiętam rozmawiałem już o niej z kimś jesienią. Pomysł dotyczy organizacji biegu nocnego.
Myślę, że dobrym terminem mógłby być czerwiec. Bieg można byłoby zorganizować w okolicy nocy świętojańskiej i tak też nazwać całą imprezę, np " Bieg Świętojański", "Świętojanka", "Nocna eskapada w Grudziądzu" :oczko: Start koło północy, trasa mniej więcej 10 km, termin tydzień czy dwa przed B3P :usmiech: Co o tym myślicie :usmiech: ?
Tego dnia (22 czerwca) odbywa się trzecia impreza z serii "Żywioły Rudnickiego Korsarza" więc już bieg będzie. Zostaje jeszcze ustanowienie dokładnej trasy i właśnie godziny, o której się rozpocznie. :hejhej:
Ostatnio zmieniony 01 lut 2013, 09:04 przez Da_Vido, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:Fajnie rozpisany statut :usmiech: Też chciałbym dołączyć, tylko nie wiem nic na temat składek, a jako osoba od 2 miesięcy bezrobotna musiałbym wiedzieć wczesniej czy czeka mnie głodówka :hej: :hej:

Dziś wpadł mi do głowy pewien pomysł. Sama idea od dłuższego czasu zaprząta mi myśli i z tego co pamiętam rozmawiałem już o niej z kimś jesienią. Pomysł dotyczy organizacji biegu nocnego.
Myślę, że dobrym terminem mógłby być czerwiec. Bieg można byłoby zorganizować w okolicy nocy świętojańskiej i tak też nazwać całą imprezę, np " Bieg Świętojański", "Świętojanka", "Nocna eskapada w Grudziądzu" :oczko: Start koło północy, trasa mniej więcej 10 km, termin tydzień czy dwa przed B3P :usmiech: Co o tym myślicie :usmiech: ?
Widzę Adrian że nie jesteś na bieżąco z wydarzeniami ale rozumię. :hahaha: To dla tego że dawno z nami nie truchtałeś przez ten wypadek :bum: Po pierwsze bieg nocny będzie :taktak: .22 czerwca w ramach kolejnej edycji Żywioły Rudnickiego Korsarza a tydzień później B3P.
Po drugie jak najbardziej jesteś mile widziany w powstającym naszym wspólnym biegowym stowarzyszeniu.Prześlij mi tylko dane abym mógł cię wpisać na listę.Imię nazwisko,data i miejsce urodzenia,miejsce zameldowania,pesel,numer i seria dow.os na akademiabiegania@wp.pl co do składek to będziemy nad tym dyskutować podczas zebrania załozycielskiego ale na większe zniżki nie licz :hejhej: Pozdrawiam Andrzej

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maratończyk pisze:Widzę Adrian że nie jesteś na bieżąco z wydarzeniami ale rozumię. :hahaha: To dla tego że dawno z nami nie truchtałeś przez ten wypadek :bum: Po pierwsze bieg nocny będzie :taktak: .22 czerwca w ramach kolejnej edycji Żywioły Rudnickiego Korsarza a tydzień później B3P.
No to wtopiłem :ble: Słyszałem o marcowej edycji i bodajże październikowej :usmiech: Musze się lepiej doinformować :hej:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :uuusmiech: .Jak już wiecie i jak już wcześniej pisałem dzisiaj nasz wspólny trening inaczej.Jedziemy do domu Dziecka w Bąkowie do dzieciaków ,które już poznaliśmy wcześniej.Wyjazd najpóźniej o godzinie 09.45 spod Mac Donalda gdzie w zależności ilu nas będzie poprzesiadamy się do samochodów z wolnymi miejscami.Na miejscu powinniśmy być na 10.30 to taka informacja dla spóźnialskich.Prawdopodobnie niektórzy z was z róznych przyczyn nie bedą mogli uczestniczyć w tym wyjeździe i wybiorą trening o 09.00 przed plażą miejską więc życzę udanego bieganka.Oczywiście relację z wyjazdu zamieszczę po powrocie.Z ciekawostek to zapomniałem wczoraj napisać.Dzwonił do mnie redaktor z Nowości ,któremu udzieliłem wywiadu.Dowiedział się o naszym wyjeździe do Bąkowa i chciał o tym wspomnieć w artykule ,który pisze o sporcie i coraz większym gronie biegaczy i zalet jakie płyną z biegania.Ponadto prace nad stowarzyszeniem trwają- zbieram cały czas dane na listę założycieli,uwagi na temat statutu (a dostałem juz takie od Dawida,małego Zbyszka i prezesa innego stowarzyszenia).O wszystkim na bieżąco na forum i podczas wspólnego biegania a teraz czas na kawał.


Jest małżeństwo Małgosia i Jaś. Zawsze jak szli spać to Małgosia całowała Jasia w policzek i tak szli spać. Pewnej nocy Jaś się budzi, a tu zamiast jego żony leży stary dziad w prześcieradle. Jaś zdenerwowany:
- Panie kto Ty jesteś? Gdzie moja żona wynocha z mego wyra.
- Janie ja jestem św. Piotr umarłeś.
- Ale jak to, ja jestem młody, nie mam dzieci jeszcze... weź jakoś z Panem Bogiem załatw, żebym mógł wrócić. Piotr wykonał telefon i mówi:
- Możesz wrócić ale będziesz albo psem albo kurą. Jaś myśli, myśli - pies to lipa hycel resztki ze stołu nie nie... Mówi:
- Chce być kurą. BACH! Jaś stał się kurą... idzie przez farmę i spotyka koguta
- Ty nowa do pukana będziesz dzisiaj. Jaś se myśli mogłem być psem bym jajka se zachował. Nagle go coś w tyłku rusza. Poleciał do kurnika znalazł szefową na największej grzędzie i się pyta:
- Ty coś mnie w tyłku rusza - napnij zwieracze zniesiesz jajko... Bach jedno, drugie, piąte, dziesiąte. Nagle słyszy i czuje, że ktoś go bije po twarzy:
- Jasiek, Jasiek.
- Co? Co?
- Wstawaj, całe łóżko zasrałeś!


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu trening biegacza-Jak biegać żeby schudnąć? Odchudzanie przez bieganie - kompendium wiedzy

https://www.treningbiegacza.pl/dieta/od ... ium-wiedzy

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Witam ponownie. Niedawno przybiegliśmy z Irkiem do Grudziądza. Szybka kąpiel i obiadek i już mogę pisać relację z dzisiejszego dnia. Zacznę może od tyłu to jest od mierzenia trasy pod kątem półmaratonu Grudziądz-Rulewo. Z Bąkowa dobiegliśmy do Rulewa z skąd rozpoczęliśmy pomiar od pałacyku. Następnie bieg w kierunku Buśni drogą nr.391 do Piła Młyn gdzie wbijamy się na drogę nr 272 i dalej w kierunku Grupy przy jednostce na Osiedle Grupa-prosto do Dolnej Grupy tu przecinamy rondo i kierujemy się na Grudziądz droga nr. 16 w kierunku mostu. Pomiar zatrzymałem za mostem na skrzyżowaniu Gdyńska-Portowa. Wyszło nam 16kmi 400 m.+- 100 m na ewentualne straty na gps. Czyli zostaje nam do wyregulowania i wyznaczenia po Grudziądzu 4km, 697 m. Ogólnie profil trasy nie jest zbyt płaski, bo jak wiadomo nasze miasto leży na górce i do Grupy mamy z górki by następnie na trasie zaliczyć kilka podbiegów. Na całe szczęście większość trasy będzie przebiegać lasem, co będzie nam biegaczom sprzyjać. Mam nadzieje, że Irek wybaczy mi troszeczkę szybkie tempo, bo średnia wyszła po 4.30Km/h, ale nogi same mnie niosły i nie ma to jak porządny 20 km sobotni trening w strugach deszczu.

Teraz opowiem o naszym wyjeździe do Domu Dziecka w Bąkowie. Przed Mac Donaldem wstawili się Alicja z mężem i córką, Janusz z córką, Sebastian z żoną i synem, Jacek z synem, Irek, Dawid, Rafał no i oczywiście Ja oraz podjechał jeszcze Andrzej, któremu w imieniu akademii dziękuję za podarowanie upominków przekazanych dla dzieci, ale niestety z powodu innych obowiązków nie mógł z nami pojechać. Po załadowaniu zebranych podarków a muszę wam powiedzieć, że pojechaliśmy na 4 samochody to w każdym bagażnik załadowany był po sufit. Czego tam nie było od ubrań po zabawki, słodycze, przybory szkolne. Po dotarciu na miejsce do Bąkowa i wyładowaniu podarków udaliśmy się na Jasełka w wykonaniu wychowanków. Byłem naprawdę wzruszony dzieciaki wykonały kawał dobrej roboty i przedstawienie wszystkim się spodobało. Szczególnie rzuciła mi się w oczy mała dziewczynka w przebraniu śnieżynki z gwiazdą, która w ogóle nie czuła tremy i jakbym chciał posiadać dziecko to, jako rodzina zastępcza z chęcią bym ją przyjął jak swoje. Na spektaklu oczywiście były jeszcze inne zaproszone osoby w tym zarząd starostwa świeckiego, proboszcz i jeszcze inni. Po przedstawieniu Pani dyrektor podziękowała wszystkim za przybycie jak również za zaangażowanie i dobre serce okazywane dzieciom z Domu Dziecka wręczając skromne upominki w postaci ładnego dyplomu i kubka z widokiem na pałacyk, w którym mają swoja siedzibę. Również i my otrzymaliśmy takie podziękowanie i będzie to dla nas biegaczy z Akademii Biegania bardzo ważna pamiątka, której nie powinniśmy się wstydzić a wręcz przeciwnie, jako przyszłe stowarzyszenie powinniśmy być przykładem dla innych osób jak bardzo ważne jest wspieranie i pomoc innym, bo o to w tym wszystkim chodzi. Mam nadzieję, że macie podobne zdanie. Następnie podsumowała rok 2012 pod kątem działalności ich placówki i nawet nie wiedziałem, że prowadzenie go to wielkie przedsięwzięcie, biurokracja i wiele innych problemów, ale tak już to jest w naszej polskiej rzeczywistości. Grunt żeby dzieciom było dobrze. Po spektaklu udaliśmy się na poczęstunek. Tutaj to już pełne szaleństwo. Tyle ciast do wyboru, że nie mogłem się powstrzymać i spróbowałem wszystkich. Było również ciasto specjalnie przygotowane dla nas sportowców, bo marchewkowe. Palce lizać. Z jednej strony żałuję, że nie mam żony a z drugiej to może i dobrze, bo z dietą byłbym na bakier. Bardzo spodobał się dzieciakom rowerek, który przekazał Rafał, bo już od progu zaczęli się nim bawić. Inny zaś zaczął bawić się moją ogoloną na glace głową i głaskał mnie po niej pół dnia. Widać jak bardzo potrzebują oni miłości. Myślę, że jeszcze niejednokrotnie zawitamy do Bąkowa i jeszcze niejednokrotnie o tym napiszę.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim naszym biegaczom za pomoc, wsparcie i zrozumienie idei pomocy innym i mam nadzieję, że będziemy się rozwijać nie tylko w zakresie osiągania kolejnych szczytów w karierze biegowej, ale również duchowej. Pozdrawiam Andrzej.

Jak macie zrobione zdjęcia to przesyłajcie na nasz adres www.akademiabiegania.pl


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
dejw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
Życiówka na 10k: 42:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ŁoŁ kobietka chce przebiec 366 maratonów w 365 dni!!!

http://blog.endomondo.com/2012/11/07/an ... -365-days/
Awatar użytkownika
maciek75
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Żałuję, że tym razem nie mogłem być w Bąkowie. Z relacji wynika, że jak zwykle było sympatycznie. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia.

PS. Kto wygrał konkurs Sebastiana?
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Ożesz ku..wa :wrrwrr: zapomieliśmy o konkursie i losowaniu nalewki ufundowanej przez Sebastiana :hahaha: . I co teraz ? czyzby kolejna impreza u Marcina :hejhej: .Proponuję zrobić poczęstunek na zebraniu założycielskim jako wzniesienie toastu :taktak: .A tak na marginesie to przepraszam zapomniałem jeszcze ująć naszego kolegę Damiana ,który również dotarł do Bąkowa prosto z Rulewa a później odprowadził mnie i Irka rowerem pod Grupę.No i dostałem sygnał że Sebastian miał jakis problem z autem i wyjazd z Bąkowa mu się opóźnił.Jednak dzięki takim przygodom jest o czym później pogadać-poplotkować na wspólnych treningach.

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

dejw pisze:ŁoŁ kobietka chce przebiec 366 maratonów w 365 dni!!!

http://blog.endomondo.com/2012/11/07/an ... -365-days/
chyba sie do niej przyłączę :hejhej:

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
tomkuh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 19 sie 2012, 22:28
Życiówka na 10k: 39.50
Życiówka w maratonie: 3.32

Nieprzeczytany post

Witam
Widziałem Was jak biegliście. Byliście już w Dragaczu. Wyglądaliście razem całkiem świeżo pomimo przebiegniętych kilometrów. Andrzej oczywiście kilkanaście metrów przed Irkiem. W każdym razie wielkie gratulacje!!!Szkoda, że nie mogłem pobiec z Wami.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Icenty
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki Andrzej za sprawozdanie z naszej wyprawy do Domu Dziecka w Bąkowie.

Chciałem wszystkim uczestnikom wyprawy podziękować w imieniu Alicji z Bąkowa i wszystkich dzieci za Wasze prezenty, ale przede wszystkim za czas i obecność z dziećmi.
Wspaniale, że zaczynamy być postrzegani jako przyjaciele i obdarzani coraz większym zaufaniem dzieci. Cieszę się również, że pośród nas biegaczy grudziądzkich są wspaniałe osoby, których nie trzeba specjalnie namawiać na taką pomoc.

Chciałem jeszcze podziekować tym, którzy nie biegają (jeszcze) z nami, a czytając nasze forum również wspomogły akcję pomocy dzieciakom z Bąkowa. Dostaliśmy wielką paczkę zabawek. :taktak: (Marcin podziękuj znajomym osobiście).

Z pewnością powstające Stowarzyszenie pomoże zintensyfikować naszą pomoc w organizacji zajęć spotrowych w Bąkowie, a wiosna już tuż, tuż :oczko:

I jeszcze najważniejsze - butelka Amaruli. Proponuję losowanie w najbliższą sobotę przed naszym biegiem z plaży miejskiej.
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :uuusmiech: .Niedziela a więc za chwilę widzimy się na wspólnym treningu :taktak: i później morsowaniu :orany: więc będzie czas aby sobie poplotkować.Na szczęście pogoda się poprawiła w porównaniu z wczorajszą słotą i bieganie będzie przyjemniejsze.


Przychodzi Apacz do burdelu:
- Apacz chce się dupcyć.
- A Apacz umie dupcyć?
- Apacz nie umie.
-To niech Apacz idzie do lasu, znajdzie budke i przyjdzie potem. Za tydzień Apacz wraca do burdelu i mówi:
- Apacz chce dupcyć.
- Apacz umie dupcyć?
- Apacz umie.
-To niech idzie pod 9.
Apacz poszedł. Po 10 min. słychać krzyki i jeki dziwki. Inni klijęci zbiegają sie pod 9 wchodzą i pytają się Apacza:
- Apaczu co robicie?! - Apacz trzymając kij w dłoni mówi:
- Apacz mądry, najpierw trzeba wypędzić pszczoły.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Horoskop dla aktywnych

Trygon ognia

Baran

Macie potrzebę ruchu i to tak, by spocić się jak mysz. Dla was dzień bez wysiłku fizycznego jest tak samo interesujący jak... kryminał bez morderstwa. Życie bez odrobiny ryzyka byłoby dla was banalne i bez smaku. Lubicie mierzyć się z innymi, rywalizować. Sporty walki, boks i karate, to coś, co naprawdę by was kręciło, ale na co dzień wystarczą wam snowboard, narty i tenis. Wysiłek was stymuluje, ale powinnyście pracować nad tym, by ćwiczyć dłużej i bardziej systematycznie, unikając zrywów. Aby wzmocnić wytrzymałość, możecie jeździć na rowerze albo uprawiać jogging, ale tak, by przez cały czas utrzymać jednakowe tempo. Temperament Baranów może stać się przyczyną drobnych wypadków i urazów, dlatego zawsze powinny mieć środki opatrunkowe. Szczególną czujnością w tym względzie muszą wykazywać się rodzice małych Baranów. I te duże, i te mniejsze mają skłonność do bólów głowy. Powinny też uważać na nerki. Barany w żadnym wypadku nie mogą bagatelizować problemów ze wzrokiem. To ich słaby punkt. Mogą okazać się wskazane systematyczne kontrole u okulisty.

Lew

Dla energicznego Lwa aktywność fizyczna jest synonimem przyjemności. Lubicie ruch, lubicie czuć, że wasze mięśnie pracują. Zwinne i giętkie jak koty, jesteście predestynowane do uprawiania sportów, które wymagają wyczucia piękna i równowagi, jak łyżwiarstwo figurowe, surfing czy narty wodne. Macie przy tym potrzebę posiadania kogoś, kto będzie podziwiał wasze wysiłki. Jeśli czujecie na sobie spojrzenia innych, jesteście gotowe góry przenosić. Podobają wam się sporty zespołowe, jak koszykówka czy siatkówka, ale pod warunkiem, że możecie zająć pozycję lidera. Waleczna natura sprawia, że często podejmujecie rywalizację, ale nie umiecie przegrywać, jesteście przez to najgorszymi graczami w zodiaku. Jeśli uprawiacie sport intensywnie, uważajcie na serce, to wasz wrażliwy punkt. Lwy mają również skłonność do nadciśnienia i choroby wieńcowej, dlatego powinny rzucić palenie i dbać o niskotłuszczową dietę. Byłoby też dobrze dla waszego zdrowia i samopoczucia, gdybyście każdego dnia mogły urządzić sobie popołudniową sjestę. Tak jak robią to wszystkie koty.

Strzelec

Dobrze czujecie się w swojej skórze i generalnie nie macie żadnych kompleksów. Zdrowe i naturalne, chwytacie życie pełnymi garściami. Nigdy też nie pozwalacie się okiełznać i jeśli ktoś chciałby wam coś narzucić, zawsze będziecie się buntować. Lubicie sport, ale nigdy nie zaakceptujecie żmudnego treningu. Może on stać się waszą pasją tylko wtedy, gdy robicie postępy i macie sukcesy, ale naprawdę usatysfakcjonowane czułybyście się wtedy, gdy mogłybyście połączyć uprawianie sportu z podróżami. Jeździectwo, żeglarstwo, narciarstwo (ale poza wyznaczonymi trasami) to coś, co może wam się naprawdę spodobać. Strzelec musi też pamiętać, że w późniejszym wieku może zaatakować go reumatyzm, dlatego przez całe życie powinien przyjmować wapń i unikać kwaśnych pokarmów, które mogą te dolegliwości nasilić. Innym słabym punktem Strzelców jest wątroba. Nie przesadzajcie więc z liczbą drinków do kolacji! Lubicie szybkość i ryzyko, dlatego przed wyruszeniem na kolejną sportową eskapadę powinnyście pamiętać o zabraniu podręcznej apteczki, w której nie może zabraknąć maści na stłuczone i nadwerężone mięśnie.

Trygon ziemi

Byk

Byleby tylko się nie zmęczyć – to mogłoby być wasze hasło. Lubicie zawsze iść w swoim rytmie, słowo „szybciej” po prostu wyprowadza was z równowagi. Trudno więc się dziwić, że ćwiczycie póki sprawia wam to przyjemność. Jeśli jakaś dyscyplina sportu przestaje wam odpowiadać, zamieniacie ją na inną. Preferujecie ruch na świeżym powietrzu, bo lubicie czuć związek z naturą. Dlatego najlepsza dla Byków jest jazda na rowerze, marsze i spacery. Jedyny problem w tym, że pobudzają one apetyt i może się zdarzyć, że szybko uzupełnicie kalorie, które udało się wam spalić. Przy tym wszystkim Byki muszą uważać na gardło i szyję, mają bowiem wyjątkową skłonność do przeziębień. Drugim wrażliwym punktem u Byków może być kręgosłup na odcinkach szyjnym i piersiowym, dlatego każde, najmniejsze nawet stłuczenie muszą traktować poważnie. Ale generalnie Byki uchodzą za jeden z najzdrowszych znaków w zodiaku i tego naprawdę można im pozazdrościć. Kłopotów Bykom może przysparzać również tarczyca. Dlatego zawsze, gdy odczuwacie dolegliwości, których przyczyny są trudne do ustalenia, sprawdźcie, czy nie wynikają one z niedoczynności lub nadczynności
tego gruczołu.

Panna

Typowy mózgowiec, niezbyt chętnie uprawia sport. Tylko wrodzony perfekcjonizm i chęć zrzucenia wagi może skłonić ją do wysiłku. Idealną dyscypliną dla was jest joga, która pozwala zaspokoić waszą naturalną ciekawość świata i pomóc odnaleźć wewnętrzny spokój, poprawiając przy okazji krążenie i przemianę materii. Jeśli wydaje się wam, że to dla was za trudne, spróbujcie joggingu. Ten sport, zwłaszcza jeśli uprawiany jest w pięknym otoczeniu, wśród drzew, pozwoli wam nie tylko pozbyć się paru kilogramów nadwagi, ale i czarnych myśli, które często was prześladują. Jest to ważne o tyle, że urodzeni pod tym znakiem mają bardzo wrażliwy układ pokarmowy. Muszą więc Panny nie tylko starannie dbać o sposób odżywiania, ale i o stan nerwów, które mogą nasilać dolegliwości jelitowe. W diecie powinny unikać produktów mocno przetworzonych, a jeść te, które mają dużo błonnika. Nerwowość Panien może też sprzyjać schorzeniom skóry, powinny więc starać się eliminować stres. Choć trzeba mieć też na uwadze i to, że Panny to najwięksi hipochondrycy w zodiaku. Ale na to nie wymyślono jeszcze lekarstwa. Piętą achillesową Panien mogą być ich... stopy. Szczególną uwagę powinny zwracać na paznokcie, które mogą mieć tendencję do wrastania. Ale systematycznie robiony pedikiur powinien rozwiązać ten problem.

Koziorożec

Są najbardziej długowieczne w zodiaku. Praca to zdrowie – mają zwyczaj mówić, nie bez kozery więc mają reputację największych pracusiów. Dlatego jeśli już zdecydujecie się uprawiać sport, robicie to regularnie. I jak wszystkie znaki Ziemi, lubicie trening na świeżym powietrzu, bo w samotności najłatwiej jest wam naładować wewnętrzny akumulator. W charakter Koziorożca świetnie wpisują się wspinaczki i chodzenie po górach. Uwielbiacie też biegać, a że jesteście zdyscyplinowane i niestraszny wam wysiłek, możecie nawet porwać się na to, by przebiec trasę maratonu. Ale uwaga, ponieważ czasami macie tendencje do przesady, łatwo możecie zbytnio sforsować mięśnie i stawy nóg. To tym bardziej niebezpieczne, że kolana, łydki i golenie to tradycyjnie słaby punkt Koziorożców. Urodzeni pod tym znakiem powinni też zwracać szczególną uwagę na kręgosłup i cały układ kostny oraz dbać o to, by dieta była bogata w wapń. Koziorożce, zwłaszcza gdy są
już odrobinę starsze, mogą mieć problemy ze słuchem. Może więc, póki czas, powinny zastanowić się, czy nie przesadzają ze słuchaniem muzyki na cały regulator, zwłaszcza z walkmana.

Trygon powietrza

Bliźnięta

Żywe, ciekawe, lubicie same wszystkiego dotknąć, spróbować. Nic dziwnego, że znajdujecie upodobanie w wielu różnorodnych formach aktywności. Ale nie wszystkie dyscypliny wam odpowiadają: pływanie lub bieganie to dla was odrabianie pańszczyzny. A ponieważ w każdym Bliźniaku jest dużo z dziecka, najlepsza wydaje się dla was jazda na rolkach. Spodobać się wam może też badminton i tenis stołowy, czyli sporty, które mają w sobie element gry i rywalizacji. W zasadzie nie macie problemów z linią, ale z czasem ciało traci jędrność. By temu przeciwdziałać, tańczcie lub ćwiczcie przy muzyce, co pięknie rzeźbi sylwetkę, a nie cierpi przy tym wasza kreatywna natura. Niestety, macie delikatne oskrzela i skłonność do przeziębień. Uważajcie też na ręce, nadgarstki, ramiona i barki, bo zwłaszcza małe Bliźnięta mają tendencję do częstego ich łamania. Nie zawsze też umiecie trzymać nerwy na wodzy. Na szczęście nie tłumicie emocji, potraficie mówić o tym, co was drażni czy boli. W ostateczności wychodzicie na długi spacer z psem, co i tak... pójdzie wam na zdrowie!
Nikotyna wyjątkowo źle działa na wrażliwy układ oddechowy Bliźniąt. Jeśli więc palisz papierosy, postaraj się je jak najszybciej rzucić. Jedz dużo owoców, szczególnie cytrusów, by podnieść odporność.

Waga

Naznaczona przez Wenus Waga szuka w życiu harmonii, piękna i spokoju, odrzuca przemoc i agresję. Elegancja i estetyka jest czymś nieodzownym w życiu Wagi. Na pewno nie dla was więc sporty walki. Co więcej, każda Waga, uprawiając sport, lubi się przy tym obserwować w lustrze, bo dla was wygląd liczy się tak samo jak rezultat. Wychodzi więc na to, że waszej naturze uwodzicielki najlepiej odpowiada taniec: klasyczny, nowoczesny, brzucha? A może wystarczy hula-hop? Mogą was też uwieść inne formy aktywności fizycznej: aqua-aerobik, jazda figurowa na łyżwach, gimnastyka w rodzaju tai chi. Niezależnie od tego, jaką dyscyplinę sportu wybierzecie, zawsze róbcie przerwy, by pić wodę. Nerki i pęcherz to punkt wrażliwy w waszym ciele, musicie więc eliminować i nie dopuszczać do gromadzenia się toksyn w organizmie. Swoją dietę wzbogaćcie o sok żurawinowy, unikajcie mocnej kawy i alkoholu. Ogólnie jednak Wagi są zdrowe, a jeśli jeszcze uda im się zachować zrównoważoną dietę przy odrobinie ruchu – mogą doczekać długich lat w świetnej kondycji. Wagi jako jedyne w zodiaku mają skłonność do „pożyczania” dolegliwości. Osoby urodzone na początku panowania Wagi mogą mieć problemy zdrowotne typowe dla Panien, a urodzone pod koniec – Skorpiona.

Wodnik

Nonkonformista, odrobinę nadwrażliwy, zawsze szuka czegoś, co wyróżniałoby go z tłumu. Im bardziej jakaś dyscyplina jest oryginalna, tym bardziej go pociąga. Z natury niezależne, Wodniki cenią sporty, które pozostawiają swobodę ruchu. Na pewno więc spodoba się wam paralotniarstwo, snowboard czy windsurfing. Możecie spróbować też tańców afrykańskich lub flamenco, mogą was także pociągać numery cyrkowe: żonglerka czy woltyżerka. Choć czasem wystarczyłaby pewnie zwykła jazda na rowerze, żeby zniwelować wewnętrzne napięcia i niepokoje, które skrzętnie ukrywacie pod pozorem luzactwa. Niezależnie od tego, jaką dyscyplinę sportu wybierzecie, uważajcie na stawy skokowe i generalnie na cały układ kostny, który u Wodników nie jest najmocniejszy. Może też dokuczać wam kręgosłup. Niekiedy Wodniki mogą mieć problemy z krążeniem. W czasie chłodów powinny więc przestać zgrywać twardziela i nie wychodzić z domu bez skarpetek i czapki.

Trygon wody

Rak

Rakiem rządzą emocje, bryluje w towarzystwie lub izoluje się zależnie od nastroju. Z równowagi wytrącają go przejawy agresji czy konflikty. Dlatego jeśli tylko możecie sobie na to pozwolić, uciekacie w sen albo w swój własny świat, gdzie pocieszacie się... czekoladkami. To trochę niebezpieczne, bo macie skłonność do tycia. Dzięki systematycznym treningom łatwo mogłybyście pozbyć się wałeczków tłuszczu, problem w tym, że nie macie ochoty uprawiać sportu codziennie. Chyba że będą to sporty wodne, jak pływanie kajakiem czy żaglówką. Ale powinnyście też docenić włóczęgi rowerowe. Pamiętajcie przy tym o odpowiednim ubraniu, Raki mają bowiem skłonność do przeziębień. Nie lekceważcie ich, w waszym przypadku drobna infekcja łatwo może przejść w zapalenie oskrzeli. Ale największym waszym wrogiem jest stres, który zawsze odbija się na najsłabszych punktach, np. na żołądku, który typowy Rak ma bardzo wrażliwy. Dla własnego dobra powinnyście więc unikać kwaśnych i pikantnych potraw, no i oczywiście czekolady... Wbrew nazwie wcale nie masz większych niż inne znaki zodiaku skłonności do chorób nowotworowych. Ale dobrze zrobisz, regularnie badając piersi. To może być jeden z twoich słabych punktów.

Skorpion

Wśród urodzonych pod tym znakiem znajdziemy zarówno zapaleńców z pasją uprawiających sport, jak i jego zagorzałych przeciwników. Lepiej, gdybyście należały do tej pierwszej kategorii, bo w ten sposób łatwiej wam będzie skanalizować uczucia i emocje, które wami targają. Generalnie sport was uspokaja i w sytuacji, gdy decydujecie się go uprawiać, robicie to chętnie. To, co wydaje się ryzykowne i trudne, i co sprawia, że inni rezygnują, was stymuluje do działania. To zapewne dlatego wśród Skorpionów najwięcej jest fanów nurkowania, rafftingu czy wspinaczek. Ale warto też spróbować zwykłej gry w piłkę nożną, hokeja czy zapasów. Wasze przywiązanie do mistyki i filozofii, połączone z zamiłowaniem do walki, czyni was również zdolnymi adeptami azjatyckich sztuk walki, jak karate i judo. Silne i wytrzymałe, sprawiacie wrażenie niezniszczalnych. Powinnyście jednak dbać szczególnie o sprawność mięśni i krzyża oraz regularnie się odżywiać. Ale generalnie uważa się, że Skorpiony to znak zdrowy i witalny, więc nie zapominając o naszych zaleceniach, po prostu ciesz się życiem. Astrologowie uważają, że czułym miejscem Skorpiona jest jego układ rozrodczy. Jeśli więc zauważysz jakiekolwiek niepokojące zmiany, nie lekceważ ich, natychmiast idź do lekarza.

Ryby

Nienawidzicie być popychane, ponaglane, nie dla was sportowa rywalizacja. Chyba że będzie ona miała miejsce w wodzie, która jest waszym żywiołem. Dobrze będziecie się więc czuły, uprawiając pływanie, żeglarstwo, wioślarstwo i nurkowanie. Świetne też z Ryb tancerki. Problem jedynie w tym, że nienawidzicie ściśle ustalonych programów i intensywnego treningu. Jaka jest na to rada? Spróbujcie uprawiać sport z przyjaciółką. Jej obecność wpłynie na was mobilizująco i sprawi, że połkniecie sportowego bakcyla na długie lata, przy okazji pozbywając się raz na zawsze cellulitu. Musicie przy tym dbać o stopy, macie bowiem szczególną skłonność do nagniotków, odcisków i wrastających paznokci. Ale wygodne obuwie i dobra pedikiurzystka mogą pomóc rozwiązać ten problem. Co jakiś czas powinnyście również odpoczywać z uniesionymi nogami. I przede wszystkim ograniczyć spożycie soli, macie bowiem skłonność do zatrzymywania wody w organizmie.
Ryby wyjątkowo źle znoszą najdrobniejszą nawet niedyspozycję, natychmiast popadając z tego powodu w przygnębienie. Warto więc stymulować układ odpornościowy, zdrowo się odżywiając i dbając o kondycję.


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
ODPOWIEDZ