ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam.franklina pisze:cava Ty tez masz na imię Edyta????
a tak w ogóle to moze bysmy sobie o sobie napisali kilka słów? wstawili jakas fotkę?co Wy na to?
W sumie rzadkie imię, do tej pory spotkałam tylko 2 Edyty.
Fotkę to ja tak średnio chętnie wstawiam do internetu. Może jak uda mi się ten bieg zaliczyć, to jakąś z daleka. I najlepiej od tyłu , w tłumie i bez wskazania która to ja.
Choć jak będzie taka pogoda, to ja sobie dam spokój, bo chyba żadna przyjemność.
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 15 sty 2013, 14:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A ja poszłam wczoraj z ciastem w brzuchu - błąąąąd. Ale sądziłam, że padać nie przestanie, to i wcale nie pójdę.
Biegam wokół jeziorka, więc gdyby nie to, że było ciemno, to ktoś by na pewno wezwał jakieś służby informując, ze hipopotam wydostał się z wody i toczy się po parkowych alejkach, ciężko było.
No ale odbębniłam jakoś te swoje pół godzinki, już lepiej się najeść i pobiegać niż tylko się najeść
Dziś to lepiej rozplanuję
Grunt, że nadal realizuję treningi zgodnie z planem i mam nadzieję, że przybliżam się faktycznie do tych 30 minut ciągłego biegu :D
I zdecydowanie wolę -7 i śnieg niż +7 i chlapę przebrzydłą.
Pozdrowienia!
Biegam wokół jeziorka, więc gdyby nie to, że było ciemno, to ktoś by na pewno wezwał jakieś służby informując, ze hipopotam wydostał się z wody i toczy się po parkowych alejkach, ciężko było.
No ale odbębniłam jakoś te swoje pół godzinki, już lepiej się najeść i pobiegać niż tylko się najeść
Dziś to lepiej rozplanuję
Grunt, że nadal realizuję treningi zgodnie z planem i mam nadzieję, że przybliżam się faktycznie do tych 30 minut ciągłego biegu :D
I zdecydowanie wolę -7 i śnieg niż +7 i chlapę przebrzydłą.
Pozdrowienia!
- Aldona
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Kochani, popatrzcie sie na link poniżej - zakładka Festiwal Biegowy:
http://www.festiwalbiegowy.pl/
Może ktos miałby ochotę spędzic weekend we wrześniu z rodziną/znajomymi/sam i w wiekszej grupie sobie pobiegać,a przy okazji sie spotkac
http://www.festiwalbiegowy.pl/
Może ktos miałby ochotę spędzic weekend we wrześniu z rodziną/znajomymi/sam i w wiekszej grupie sobie pobiegać,a przy okazji sie spotkac
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale u nas wichura a ma być podobno tylko gorzej.
Za Chiny Ludowe nikt by mnie dziś na bieganie nie namówił, dobrze ze mi basen wypada akurat.
A wrzucę Wam babeczki co znalazłam tu gdzieś na forum i w czym się po prostu zakochałam i robię:
codziennie tą "przeciwko kontuzjom":
http://www.youtube.com/watch?v=_IlzyuRQwsc
często po bieganiu:
http://www.youtube.com/watch?v=_IlzyuRQwsc
a czasami nawet przed "jak mi się chce"
http://www.youtube.com/watch?v=e9ks2LFQ-XI
albo zamiast biegania po prostu robię jak leci wszystkie 3 albo którąś powtarzam 2-3 razy.
Jestem zdumiona, jak bardzo one rozciągają. Naprawdę fajne są te układy, choć niektóre asany to dla mnie "szatan i destrukcja"- zwłaszcza ten cholerny plank (pompka?) przytrzymany w dole.
Za Chiny Ludowe nikt by mnie dziś na bieganie nie namówił, dobrze ze mi basen wypada akurat.
A wrzucę Wam babeczki co znalazłam tu gdzieś na forum i w czym się po prostu zakochałam i robię:
codziennie tą "przeciwko kontuzjom":
http://www.youtube.com/watch?v=_IlzyuRQwsc
często po bieganiu:
http://www.youtube.com/watch?v=_IlzyuRQwsc
a czasami nawet przed "jak mi się chce"
http://www.youtube.com/watch?v=e9ks2LFQ-XI
albo zamiast biegania po prostu robię jak leci wszystkie 3 albo którąś powtarzam 2-3 razy.
Jestem zdumiona, jak bardzo one rozciągają. Naprawdę fajne są te układy, choć niektóre asany to dla mnie "szatan i destrukcja"- zwłaszcza ten cholerny plank (pompka?) przytrzymany w dole.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Aldona, ale gdzie konkretnie? bo nie wiem który bieg masz na mysliAldona pisze:Kochani, popatrzcie sie na link poniżej - zakładka Festiwal Biegowy:
http://www.festiwalbiegowy.pl/
Może ktos miałby ochotę spędzic weekend we wrześniu z rodziną/znajomymi/sam i w wiekszej grupie sobie pobiegać,a przy okazji sie spotkac
Ja generalnie bym chciala, ale nie 500 km od domu.
- Provitamina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1070
- Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Wszyscy tak bardzo dzisiaj narzekają na pogodę, a u mnie było super 10 stopni w słoneczku...tak w słoneczku, bo próbowało się wydostać zza chmur i nawet mu się to udało Chodniki już coraz lepsze. Jedynie lasy i drogi rzadko uczęszczane nie mam odwagi póki co odwiedzić. Śnieg znika w oczach
Life is short... running makes it seem longer.
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga
=========
-----
Moje endo
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga
=========
-----
Moje endo
- Aldona
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Nie ważne ktory, wazne że można sie spotkac choc ja myśle o 10 km....Ma_tika pisze:Aldona, ale gdzie konkretnie? bo nie wiem który bieg masz na mysliAldona pisze:Kochani, popatrzcie sie na link poniżej - zakładka Festiwal Biegowy:
http://www.festiwalbiegowy.pl/
Może ktos miałby ochotę spędzic weekend we wrześniu z rodziną/znajomymi/sam i w wiekszej grupie sobie pobiegać,a przy okazji sie spotkac
Ja generalnie bym chciala, ale nie 500 km od domu.
No ale jechać 500 km, żeby przebic ich kilka, to tez bym sie nie skusiła...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
pomysł zacny, ja chętnie i też na 10 km.ale na razie nie mam koncepcji gdzie.planowanie z takim wyprzedzeniem nie jest moją mocną stroną. ja na razie zapisałam się na Bieg Kazików w Radomiu na 3.03, tylko jak będą zimowe warunki to raczej nie będzie mi sie chciało,tym bardziej, że mam chyba ze 100 km do Radomia. tak sobie wymyśliłam
- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
kurcze-szkoda ze takie porozsypywane jestesmy po Polsce...fajnie byloby sie spotkac....
A mi udalo sie dzisiaj potruchtać wiatr po 17ej zelżał,po pracy zwabilam Dziadka (czyli swojego ojca) do nas ,żeby z Malym posiedzial i GOOO lało cholernie ale co tam....MUSIAŁAM i tyle...chociaz na chwilkę
mokre miałam nawet majtki
A mi udalo sie dzisiaj potruchtać wiatr po 17ej zelżał,po pracy zwabilam Dziadka (czyli swojego ojca) do nas ,żeby z Malym posiedzial i GOOO lało cholernie ale co tam....MUSIAŁAM i tyle...chociaz na chwilkę
mokre miałam nawet majtki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
e, w takich warunkach to ja przeczekuję. bieganie nie ucieknie.wczoraj właśnie tak u nas było, zlewa caly dzien. a dziś bardzo fajne warunki. pobiegłam rozładować rózne frustracje całotygodniowe (wczoraj spadający z dachu snieg uszkodził moj ukochany samochód i mam mały sajgon w związku z tym, nie mówiąc o braku samochodu ) i wyszło mi bardzo fajne 10 km - trochę mi lepiej :uuusmiech:mokre miałam nawet majtki
- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!