Buty minimalistyczne a długie biegi

hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pure Connect to nie są w sumie buty minimalistyczne. Spadek 4 mm, nienajgorsza amortyzacja, sztywnawa (choć nie sztywna) podeszwa, usztywniony zapiętek, dość wąskie w przedniej części.... Mogą być uznane jako "przejściowe" czy "do biegania naturalnego" itp.

Definicje, podziały i klasyfikacje to jednak fascynująca, ale dość niepewna sprawa. I subiektywna. Ktoś kiedyś słusznie zauważył, że dla KONKRETNEJ osoby but minimalistyczny to "najmniej buta, jaki TA osoba na TYM etapie biegania (wytrenowania aparatu ruchu, techniki itd.) może bezpiecznie i wygodnie używać".

Jasne, że ludzie w minimalach (boso też) biegają po terenie, gdzie są kamyki, korzenie, szyszki itd. Albo w miejskiej dżungli z nierównymi chodnikami, puszkami po piwie, szkłem... Nie musi to przecież oznaczać, że z premedytacją walą stopą w każdą nierówność i z lubością rozdeptują napotkane ostre przedmioty. Elementem biegania naturalnego/minimalistycznego jest także omijanie takich przeszkód. A w razie czego terenowe modele mają płytkę. Ale tak czy siak jeśli ma się cienką podeszwę to się raczej biega uważniej, czasem pląsając drobnymi kroczkami pomiędzy niebezpiecznymi zawalidrogami.
PKO
sebeq
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
Życiówka na 10k: 0:44
Życiówka w maratonie: 3:56

Nieprzeczytany post

hassy pisze:Pure Connect to nie są w sumie buty minimalistyczne. Spadek 4 mm, nienajgorsza amortyzacja, sztywnawa (choć nie sztywna) podeszwa, usztywniony zapiętek, dość wąskie w przedniej części.... Mogą być uznane jako "przejściowe" czy "do biegania naturalnego" itp.

Definicje, podziały i klasyfikacje to jednak fascynująca, ale dość niepewna sprawa. I subiektywna. Ktoś kiedyś słusznie zauważył, że dla KONKRETNEJ osoby but minimalistyczny to "najmniej buta, jaki TA osoba na TYM etapie biegania (wytrenowania aparatu ruchu, techniki itd.) może bezpiecznie i wygodnie używać".

Jasne, że ludzie w minimalach (boso też) biegają po terenie, gdzie są kamyki, korzenie, szyszki itd. Albo w miejskiej dżungli z nierównymi chodnikami, puszkami po piwie, szkłem... Nie musi to przecież oznaczać, że z premedytacją walą stopą w każdą nierówność i z lubością rozdeptują napotkane ostre przedmioty. Elementem biegania naturalnego/minimalistycznego jest także omijanie takich przeszkód. A w razie czego terenowe modele mają płytkę. Ale tak czy siak jeśli ma się cienką podeszwę to się raczej biega uważniej, czasem pląsając drobnymi kroczkami pomiędzy niebezpiecznymi zawalidrogami.
o to mi mniej więcej chodziło, albo się decydujesz na mini i bardziej uważasz albo biegasz w takich bardziej topornych, ale już nie mini. To nie zmienia faktu, że spokojnie jedna para wystarczy na większość powierzchni i pór roku, wystarczy dobrać sobie tylko taki but, który Ci pasuje. mówię oczywiście o bieganiu amatorskim.

wszelkie sprzeczności typu mini trail są dobrze sprzedawane marketingowo i jak widać sporo osób się na to nabiera.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

sebeq pisze: o to mi mniej więcej chodziło, albo się decydujesz na mini i bardziej uważasz albo biegasz w takich bardziej topornych, ale już nie mini. To nie zmienia faktu, że spokojnie jedna para wystarczy na większość powierzchni i pór roku, wystarczy dobrać sobie tylko taki but, który Ci pasuje. mówię oczywiście o bieganiu amatorskim.
Na większość - no właśnie. Na pozostałe pozostaje się obuć w sprzeczności. Bo wypuściwszy się w góry w butach, które poza tym - na asfalcie, w parku, w lesie - swiętnie się sprawdzają, dopiero się można nabrać. :oczko:
sebeq pisze:wszelkie sprzeczności typu mini trail są dobrze sprzedawane marketingowo i jak widać sporo osób się na to nabiera.
sebeq
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
Życiówka na 10k: 0:44
Życiówka w maratonie: 3:56

Nieprzeczytany post

strasb pisze:
Na większość - no właśnie. Na pozostałe pozostaje się obuć w sprzeczności. Bo wypuściwszy się w góry w butach, które poza tym - na asfalcie, w parku, w lesie - swiętnie się sprawdzają, dopiero się można nabrać. :oczko:
e tam - twardym trzeba być ;-)
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@strasb: "dopiero się można nabrać"

A mówią, że smaczek życia zasadza się na niespodziankach i nieprzewidywalności ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ