no żeby biegać mniej kilometrów niż ja to już trzeba się starać. Co do łodzi - fajnie byłoby się pościgać, ale przeraża mnie nieco odległość (z Goleniowa to sporo km). Mam w zamian fajny bieg w Szczecinku 2 tygodnie później
aż tak prestiżowych to napewno nie będzie:) Chociaż kiedyś z GIFE się ścigałem na dyszkę. Co prawda on nie biegł na maksa a ja akurat kończyłem chorobę ale jednak było. Przegrałem czterdzieści parę sekund