Hotmas - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
[paul]
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 07 sty 2013, 19:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Też właśnie planuje skorzystać a audiobooka, ale dopiero za tydzień, ponieważ słuchwki mam w drugim mieszkaniu. Program "O co biega" mnie zainspirował.
"Kiedy mamy marzenia, ale nie próbujemy ich spełnić, życie staje się koszmarem." Darren Aronofsky

Czyli zakładamy buty i zgodnie z planem do przodu :)

Blog
Komantarze do bloga
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

[paul] pisze:Program "O co biega" mnie zainspirował.
Nosiłem się z tym od jakiegoś czasu, ale w sumie wczorajszy odcinek mnie zmobilizował :-) Chociaż nie wyobrażam sobie słuchania... Lubię czytać tylko czasu jakoś brak....
Awatar użytkownika
[paul]
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 07 sty 2013, 19:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Mam to samo. Lubię książki, ale czasu brak. Kiedyś próbowałem biegać z audiobookiem. Było ok, ale jakoś później przystałem biegać systematycznie i mp3 poszło na pułkę. Trzeba to odświerzyć.
"Kiedy mamy marzenia, ale nie próbujemy ich spełnić, życie staje się koszmarem." Darren Aronofsky

Czyli zakładamy buty i zgodnie z planem do przodu :)

Blog
Komantarze do bloga
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jeżeli chodzi posiłki - to bardziej niż ołówek - zobacz CO i KIEDY jadasz :) , często w tym jest szkopuł;
znajdziesz tu na forum sporo informacji nt. żywienia więc nie będę powtarzać, ale sam ołówek i polityka cięć może zawieść
powodzenia w walce o zdrowie :)
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

Monia właśnie ołówek potrzebny jest mi do tego, by zweryfikować co jest nie tak. Nie zamierzam w tym tygodniu robić cięć w kaloriach, węglach objętości itp, za stary jestem na jakieś nieprzemyślane decyzje. Po prostu muszę sprawdzić jak w ciągu dnia wszystko to się rozkłada, czemu dieta która przez 2,5 miesiąca była skuteczna teraz zawodzi. Po dzisiejszych obserwacjach widzę, że przyjąłem jakieś 500 kal mniej niż wynosi moje zapotrzebowanie, ale jednocześnie chyba za dużo węglowodanów wieczorem. Poza tym dziś nie było treningu... A być może metabolizm znów zwolnił, bo była za długa przerwa między posiłkami... Nie wiem co się dzieje i myślę, że ten tydzień da mi jakąś odpowiedź bo od dwóch tygodni stoję w miejscu z wagą...
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Tomku, jeśli chodzi o wagę, sprawdź, czy "naruszasz" którąś z poniższych trzech zasad:
- nie podjadać po 19 (lub 4h przed snem)
- eliminacja żółtego sera
- eliminacja słodyczy (generalnie "pustych" węgli, jeśli walczysz z wagą, to i banany można odłożyć na jakiś czas).

U mnie waga poleciała piorunem (oczywiście w połączeniu z intensywnym ruchem). Ołówek i kartka nie były potrzebne ;)
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:Tomku, jeśli chodzi o wagę, sprawdź, czy "naruszasz" którąś z poniższych trzech zasad:
- nie podjadać po 19 (lub 4h przed snem)
Ze względu na specyfikę mojej pracy (system 4 brygadowy) ciężko jest zachować regularność posiłków. Cały czas zastanawiam się jak i co jeść kiedy mam nocną zmianę. Natomiast ranna zmiana i wolne to obiad ok. 14:00 trochę czasu z żoną plus jakieś prace domowe, trening od 17-19 prysznic i kolacja ok 20 a z reguły już o 21 zasypiam na siedząco :smutek: Być może będę musiał zainwestować w konsultację z dietetykiem.
grim80 pisze: - eliminacja żółtego sera


Ser uwielbiam, ale ograniczyłem go do 2-3 plasterków tygodniowo - ostatni tydzień wogule bez sera.
grim80 pisze: - eliminacja słodyczy (generalnie "pustych" węgli, jeśli walczysz z wagą, to i banany można odłożyć na jakiś czas).
Słodyczy nie jem, nigdy nie jadłem, po prostu nie lubię. Czasem posmakuje jakiś deser, który przygotuje żonka, lub jeden kęs ciasta na imprezie. Cukier czerpie z owoców i to mi wystarcza.

Po dwóch dniach analiz zaczyna coś mi się zarysowywać, ale obserwacje potrwają do soboty wtedy będzie czas na jakieś decyzje.
Jak na razie martwi mnie, że wypadł mi poniedziałkowy trening i prawdopodobnie sobotni. Jak mawiał klasyk: "Cały misterni plan w....." Ale walka trwa, zacisnąłem poślady i do boju :hej:
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Tego mi było trzeba. Spokojny długi bieg... Niespieszny, muzyka sącząca się w tle i myśli... Myśli o bieganiu, planowanie ogrodu, plany na przyszłość, po prostu to co lubię najbardziej... Samotność w biegu, bycie sam ze sobą, mój sposób na stres...

Dystans - 11,57 km
Czas - 1:09:07
Średnie tempo - 5:59 min/km
spokojny bieg w takim tempie? Ja też tak chcę :sss:
Lecisz Tomek, lecisz :usmiech:
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

concordia pisze: Lecisz Tomek, lecisz :usmiech:

No cóż... Nazwisko bo czegoś zobowiązuje :hahaha: A poza tym moc nadchodzi :hej:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja tam wcinam sery; hmmm, dobre sery :) ... tyle, że same, bez pieczywa :) - bogate źródło łatwo przyswajalnego wapnia :) ; wywal pieczywo - wystarczy przepić winem :spoczko:
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

ja też uwielbiam sery :tonieja:
W każdej postaci, naprawdę. Wiem, że są tłuste, ale jakie smaczne... A ser typu greckiego w panierce... Ło matko.
Się rozmarzyłam :hahaha:

Tomek a Ty teraz biegasz na tempo wg Danielsa czy jak? :usmiech:
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

concordia pisze: Tomek a Ty teraz biegasz na tempo wg Danielsa czy jak? :usmiech:
Nie. Postanowiłem sobie, że do końca lutego biegam po prostu dla samego biegania w tempie ok. 6 min/km z jakimiś elementami siły i prędkości. Najważniejsze jest samopoczucie danego dnia. Nie chce chcę się ograniczać tabelami, pulsem itp. bo zwyczajnie za krótko jeszcze biegam i chcę zrobić sobie najpierw odpowiednią bazę. Później się zobaczy :hej:
rubin pisze:A ja tam wcinam sery; hmmm, dobre sery :) ... tyle, że same, bez pieczywa :) - bogate źródło łatwo przyswajalnego wapnia :) ; wywal pieczywo - wystarczy przepić winem :spoczko:
concordia pisze:ja też uwielbiam sery :tonieja:
Nie no z sera to ja nie zrezygnuję tak łatwo. Odstawiłem golonkę, schabowe, gotowane i smażone kiełbachy :ble: , ale o ser będę walczył dopóki starczy mi sił :hahaha:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hotmas pisze: Nie. Postanowiłem sobie, że do końca lutego biegam po prostu dla samego biegania w tempie ok. 6 min/km z jakimiś elementami siły i prędkości. Najważniejsze jest samopoczucie danego dnia. Nie chce chcę się ograniczać tabelami, pulsem itp. bo zwyczajnie za krótko jeszcze biegam i chcę zrobić sobie najpierw odpowiednią bazę. Później się zobaczy

dobrze robisz - od tego właśnie trzeba zacząć :) ; i tak masz już dość dobre czasy :)
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

wow!
25:42... Super!!! Ależ poleciałeś!!
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

endo troszkę się rozmija z rzeczywistością, ale nie ma tragedii; jak porównuję zapisy z motoactv - trasa na endo zwykle urywa się trochę wcześniej, nie dużo - ale jednak ...
Hotmas pisze: Niestety musiałem skończyć szybciej niż zamierzałem, trza było obiad ugotować, firanki wyprać, okna umyć, pranie wstawić i takie tam typowo męskie prace domowe...
bo to naprawdę męskie zajęcie :)
ODPOWIEDZ