Szukam dobrej diety

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
lukasz1000
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gogolin

Nieprzeczytany post

Witam czy moglby ktos wrzucic przykladowy rozklad diety na min tydz,,,,wlasnie zaczynam biegac i bardzo mi zalezy na porady w sprawach zywieniowych ,,,dodam ze mam nadwage 170 cm wzrosu 91kg wagi;(POMOCY
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co do zdrowej diety to na początek proponuję usystematyzować posiłki, zmniejszyć ilość spożywanego pokarmu na raz oraz zwiększyć ilość posiłków. Innymi słowy - mało i często. Unikaj dużej ilości węglowodanów, nie tykaj fast foodów i słodyczy. Na początku powinno pomóc :)

Owsianka & Twaróg - czyli patenty Małego na walkę z kilogramami
lukasz1000
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gogolin

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Co do zdrowej diety to na początek proponuję usystematyzować posiłki, zmniejszyć ilość spożywanego pokarmu na raz oraz zwiększyć ilość posiłków. Innymi słowy - mało i często. Unikaj dużej ilości węglowodanów, nie tykaj fast foodów i słodyczy. Na początku powinno pomóc :)

Owsianka & Twaróg - czyli patenty Małego na walkę z kilogramami
Dzieki za dobra rade jestem pod wrazeniem twojego bloga i calej opisanej w niem histori.Gratuluje,,,,,i mysle ze dzieki temu blogowi dajes mi maksymalnego kopniaka do dzialania do rozpoczecia biegania
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cieszę się i nie pozostaje mi nic innego jak trzymać za Ciebie kciuki! Powodzenia.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Owszem, maly89 dobrze prawi. Dieta to jeden z absolutnych fundamentów zdrowia i - w konsekwencji - sprawności. Trochę ten temat drążyłem, jest złożony i gdyby tak chcieć wszystkiego skrupulatnie pilnować łatwo się zagmatwać. Na swoje potrzeby chciałem te zawiłości skondensować w kilka krótkich zgrubnych reguł-kluczy. Wyszło na to, że należy głównie uważać na nadmierne dawki:
- rafinowanych ("białych") węgli: mąki, cukru;
- tłuszczy "trans";
- chemii i ogólnie tego, co jest wysoko-przetworzone i ma masowe przemysłowe pochodzenie (dodatków, ulepszaczy, kolorów, konserwantów, komponentów; uważać na te przeróżne "hydrolizaty białkowe", "modyfikowaną skrobię", "utwardzone tłuszcze roślinne", "proszek jajeczny", "rafinowane coś tam" itd. itd.).

Co do suplementów diety... hmmm.... ważne, żeby się nie stały substytutami diety :) Osobiście nie wierzę w magię "jem wprawdzie byle co, ale za to codziennie przed snem łykam garść piguł: tu multiwitaminka, tam omega ileś, siam selen i żelazo, owam dolomit... popijając to magicznymi ziołami zmniejszającymi o połowę liczbę minut na kilometr".
Awatar użytkownika
yazid
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 04 maja 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 58:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Owszem. Ja po odstawieniu palenia przybralem tak ze 14 kg w kilka miesiecy i z 88 zrobilo sie pewne ponad 100 przy 188 cm. Niby gruby nie bylem ale zauwazylem niemale szyneczki na bokach no i brzuch tez troche urosl nie wspominajac ze zaczalem wygladac jak Golota, ten bez formy ;) po 40tce. A ze mam 36 lat to i mnie niedaleko bylo do takiego stanu.
W 3 miesiace letnie zrzucilem jednak z 8 kg i zaczynalem przypominac dawnego siebie, w kazdym razie na zdjeciach z wakacji jest calkiem przyzwoicie:). Biegalem po 30-40 km na tydzien plus rower w kazdej wolnej chwili i nawet bez diety dalo sie zobaczyc efekty.
Jednak okres jesienny i zimowy zrobil swoje i pomimo ze nie przekraczam setki od listopada walcze na biezni o te ponizej 90 kg. Na teraz wykonuje kazdego dnia okolo godziny biegu plus staram sie pilnowac w miare regularnych posilkow no i piwo osldatawione, jesli juz to lampka wina do kolacji.
Na koniec marca przewiduje moje upragnione mniej niz 90 kg:).
Tak wiec systematycznosc i na poczatek dieta MZ czyli mniej zrec a regularnie.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co do tego piwa to mocno bym nie demonizował tego napoju. Ok - lampka wina to niby lepsze wyjście, ale kufelek piwa też nikomu krzywdy nie zrobi. Problemem piwa jest fakt, że załącza się po nim wilczy apetyt. Jednak na podstawie własnych doświadczeń wiem, że można spokojnie wypić piwo i nie rzucać się na jedzenie :) Ponadto o ile dobrze pamiętam piwo ma również sporo zalet. Ale żeby fakt faktem - najlepsze piwo to te bezalkoholowe :)
Awatar użytkownika
yazid
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 04 maja 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 58:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Co do tego piwa to mocno bym nie demonizował tego napoju. Ok - lampka wina to niby lepsze wyjście, ale kufelek piwa też nikomu krzywdy nie zrobi. Problemem piwa jest fakt, że załącza się po nim wilczy apetyt. Jednak na podstawie własnych doświadczeń wiem, że można spokojnie wypić piwo i nie rzucać się na jedzenie :) Ponadto o ile dobrze pamiętam piwo ma również sporo zalet. Ale żeby fakt faktem - najlepsze piwo to te bezalkoholowe :)
Chyba że wypijasz trzy dziennie :) albo więcej.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yazid pisze:
maly89 pisze:Co do tego piwa to mocno bym nie demonizował tego napoju. Ok - lampka wina to niby lepsze wyjście, ale kufelek piwa też nikomu krzywdy nie zrobi. Problemem piwa jest fakt, że załącza się po nim wilczy apetyt. Jednak na podstawie własnych doświadczeń wiem, że można spokojnie wypić piwo i nie rzucać się na jedzenie :) Ponadto o ile dobrze pamiętam piwo ma również sporo zalet. Ale żeby fakt faktem - najlepsze piwo to te bezalkoholowe :)
Chyba że wypijasz trzy dziennie :) albo więcej.
3-4 piwa dziennie, każdego dnia to to już jest raczej alkoholizm :) A przynajmniej podstawy do tego aby stać się alkoholikiem w przyszłości :P
wert141
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poszukaj diety która opiera się na samych nabiałach, niektórzy ze znajomych z niej korzystali i schudli ok. 20-30 kilo w miesiąc. Poszukaj na necie bo zapomniałem nazwy.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:zmniejszyć ilość spożywanego pokarmu
najważniejszy fragment diety
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wert141 pisze:Poszukaj diety która opiera się na samych nabiałach, niektórzy ze znajomych z niej korzystali i schudli ok. 20-30 kilo w miesiąc. Poszukaj na necie bo zapomniałem nazwy.
Piszesz chyba o Dukanie. I zdecydowanie odradzam tą dietę jeżeli komuś zależy na własnym zdrowiu :) Wyniszcza organizm niesamowicie. Zresztą co zdrowego jest w diecie, która nakazuje jeść tylko jeden składnik - w tym wypadku białko i niemalże całkowicie eliminuje tłuszcze i węglowodany.

PS: 30 kilo w miesiąc? ;>
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

wert141 pisze:niektórzy ze znajomych z niej korzystali i schudli ok. 20-30 kilo w miesiąc
padam tsss :bum:
Dukan ssie ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
lukasz1000
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gogolin

Nieprzeczytany post

wert141 pisze:Poszukaj diety która opiera się na samych nabiałach, niektórzy ze znajomych z niej korzystali i schudli ok. 20-30 kilo w miesiąc. Poszukaj na necie bo zapomniałem nazwy.
Nie mysle ze na taki hardcore sie nie pisze...............powoli malymi kroczkami do celu;p
lukasz1000
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gogolin

Nieprzeczytany post

a dodam ze zaczynalem bieganie dwa tyg temu z waga 91,,,jem to co jadlem tylko kazda porcja o polowe mniej,,narazie biegam po 3 razy w tygodniu ...od 4 tygodnia dodam jeszcze jeden trening.....a dzisiaj waga pokazuje 89;)...czyli jest progressssssss....Pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ