ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- Aldona
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Franklina,babo,Ty nie myśl o dyszce tylko o maratonie
Super, że Ci się chce, że masz w sobie siły i to coś..no, tylko nie zepsuj tego
Mnie też się chce i to bardzo, ale muszę na bieżni na razie biegać, a to nie ma w ogóle porównania do przyjemności z biegania po chodnikach..
Super, że Ci się chce, że masz w sobie siły i to coś..no, tylko nie zepsuj tego
Mnie też się chce i to bardzo, ale muszę na bieżni na razie biegać, a to nie ma w ogóle porównania do przyjemności z biegania po chodnikach..
- Wilma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 562
- Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Dokładnie. Z takim wynikiem to można sobie stawiać CELE przez duże C!Aldona pisze:Franklina,babo,Ty nie myśl o dyszce tylko o maratonie
Super, że Ci się chce, że masz w sobie siły i to coś..no, tylko nie zepsuj tego
Mnie też się chce i to bardzo, ale muszę na bieżni na razie biegać, a to nie ma w ogóle porównania do przyjemności z biegania po chodnikach..
o
- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
asmo
ależ nie mam zamiaru-jak narazie.I wlasnie TO uwazam za swój najwiekszy sukces!Te chęci!Ja z tych co pieprzną zanim zaczną ,z tych co sie nudzą i szybko irytują jak cos idzie nie tak a TU: suprise bieganie to narazie jaknajdluzsza moja przygoda ze sportem
mam nadzieje ze to troche potrwa oby jak najdłuzej
ależ nie mam zamiaru-jak narazie.I wlasnie TO uwazam za swój najwiekszy sukces!Te chęci!Ja z tych co pieprzną zanim zaczną ,z tych co sie nudzą i szybko irytują jak cos idzie nie tak a TU: suprise bieganie to narazie jaknajdluzsza moja przygoda ze sportem
mam nadzieje ze to troche potrwa oby jak najdłuzej
- krejpek
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 07 gru 2012, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak Cię tak raduje te 40 minut to na pewno się nie skończy. Zaraz przecież czekają Cię następne "bariery". 50 minut, godzina... Tylko biegać
5 km - 21:00 (1. Bieg Wielkich Serc Kraków, 13.01.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A mnie warunki dziś autentycznie pokonały
-9, zacinający śnieg, totalnie nieodśnieżone ulice, a gdy pobiegłam tam, gdzie nawierzchnia była ok (tylko ten świeżo nawiany śnieg, ale to pikuś), to wiało przeokrutnie prosto w twarz, bo to niczym nieosłonięta okolica, z jednej strony pola, z drugiej trasa szybkiego ruchu. A gdy szczęśliwa dobiegłam do cywilizacji z nadzieją, że tu wreszcie przestanie wiać, wpadłam w śnieg po kostki, poddałam się i przeszłam do marszu. Dawno mi się to nie zdarzyło. Ewidentnie wychodzi brak przygotowania mięśniowego, ale oto nad tym pracuję I tak tempo nie takie zle jak na te warunki, bo czulam się jak w Tatrach zimą
Kiedy będzie wiosna??????
-9, zacinający śnieg, totalnie nieodśnieżone ulice, a gdy pobiegłam tam, gdzie nawierzchnia była ok (tylko ten świeżo nawiany śnieg, ale to pikuś), to wiało przeokrutnie prosto w twarz, bo to niczym nieosłonięta okolica, z jednej strony pola, z drugiej trasa szybkiego ruchu. A gdy szczęśliwa dobiegłam do cywilizacji z nadzieją, że tu wreszcie przestanie wiać, wpadłam w śnieg po kostki, poddałam się i przeszłam do marszu. Dawno mi się to nie zdarzyło. Ewidentnie wychodzi brak przygotowania mięśniowego, ale oto nad tym pracuję I tak tempo nie takie zle jak na te warunki, bo czulam się jak w Tatrach zimą
Kiedy będzie wiosna??????
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Ma_tika pisze:Kiedy będzie wiosna??????
W naszych warunkach to możemy jeszcze trochę poczekać na wiosnę. Poniżej zdjęcie zrobione w ubiegłym roku na dzień przed kwietniowym (!) półmaratonem w Poznaniu:
-
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 13 sty 2013, 22:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łorsoł
a kysz! ja tam mam zupełnie inne wizje i je pielęgnujęmaly89 pisze:Ma_tika pisze:Kiedy będzie wiosna??????
W naszych warunkach to możemy jeszcze trochę poczekać na wiosnę. Poniżej zdjęcie zrobione w ubiegłym roku na dzień przed kwietniowym (!) półmaratonem w Poznaniu:
- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
matika
jak to cie pocieszy to dodam od siebie ze mnie wiatrzycho tez przeokrutnie demobilizuje na całe szczescie nie mialam jeszcze takich ekstremalnych przygód jak ty...ale wierze ci na slowo ze musiało byc ciezko bo rok temu ,zimą postanowilam na pieszo odwiedzic babcie na cmentarzu...cmentarz za miastem ,droga przez pole,jakies 3km,zadnych drzew ani zabudowan...i szlam...ale wrociłam SKOSTNIALA juz nie bylam w stanie nawet do przedszkola isc po dzieciaka
Wiosna...echh....no jeszcze troszkę....
jak to cie pocieszy to dodam od siebie ze mnie wiatrzycho tez przeokrutnie demobilizuje na całe szczescie nie mialam jeszcze takich ekstremalnych przygód jak ty...ale wierze ci na slowo ze musiało byc ciezko bo rok temu ,zimą postanowilam na pieszo odwiedzic babcie na cmentarzu...cmentarz za miastem ,droga przez pole,jakies 3km,zadnych drzew ani zabudowan...i szlam...ale wrociłam SKOSTNIALA juz nie bylam w stanie nawet do przedszkola isc po dzieciaka
Wiosna...echh....no jeszcze troszkę....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W zasadzie to ja jestem przyzwyczajona i dość dobrze zaznajomiona z takimi warunkami, bo swojego czasu dużo w góry jeździłam (teraz moje kochane dziecko trochę wpłynęło na zmianę moich pasji), też wysokie - tam wiatr i śnieg to standard. Tylko kurczę biegane w mieście w taką pogodę to co innego. Choć właściwie to wczoraj byłam już chyba poza miastem Ale najgorszy jest śnieg, serio tak się wczoraj napracowałam w tym śniegu i wietrze (50 min. w tempie 5:33), że dziś mięśnie czuję jak dawno już nie czułam
Dziś odpoczywam, a jutro na nowo walka - u nas ciągle pada śnieg, i właściwie to teraz już nawet ciekawa jestem jak będzie
Dziś odpoczywam, a jutro na nowo walka - u nas ciągle pada śnieg, i właściwie to teraz już nawet ciekawa jestem jak będzie
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ma_tika pisze: Dziś odpoczywam, a jutro na nowo walka - u nas ciągle pada śnieg, i właściwie to teraz już nawet ciekawa jestem jak będzie
U nas już dawno nic nie padało- co spadło to leży już ubite albo odgarnięte, temperatury fajne koło -5 do -8, w tym roku jakiś luksus w ogóle i bardzo mało wieje (w tamtym roku od wczesnej jesieni do późnej wiosny wiało ciągle jak wściekłe, sztorm za sztormem, jeden wizg i huk wiatru- nienawidzę tego)
Dlatego na wiosnę czekam z lękiem - boję się że zaczną się roztopy i wiatry i deszcz na dodatek.
Wczoraj pękłam i zamiast grzecznie maszerować to poszłam się przebiec. Chyba idzie ku dobremu, bo nic mnie nie boli po tym.
Na liście startowej już jest moje nazwisko i mam numerek- jak zobaczyłam mało jajka nie zniosłam z wrażenia . zaczynam się zastanawiać czy w ogóle mi uda się wystartować czy nigdzie nie pobiegnę bo dostanę na starcie zwału, skoro tak to przeżywam jak dziad okupację
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Zapewne w Gdyni w Biegu Urodzinowym Powodzenia