a jako że sam rownież jestem emerytem 
to potwierdzam również w imieniu dziadka Irka że biegać można w każdym wieku a jak zauważyłem po sobie i zresztą u Irka też to pomimo wieku nasze wyniki nie ulegają degradacji a wręcz przeciwnie mamy progres 
i oby forma utrzymywała się jak najdłużej. :uuusmiech: Jednak aby tak było trzeba regularnie ćwiczyć.dlatego dzisiaj wraz z kolegą Wojtkiem( również ultrasem) zaliczyłem poranny trening w pięknej sceneri śnieżnego Rudnika na 16 km szlaku w tempie na pogaduchy z kilkoma przyśpieszeniami mimo woli jak widziałem idące kobiety na trasie. Później szybka kąpiel i 10 kilometrowy spacer do Tarpna po moje ulubione bułeczki i tak ze słuchawkami w uszach, wziąłem się za słuchania e-booka czytanego przez lektora a była to książka polecona mi przez Alicję z Bąkowa " Urodzeni Biegacze "
Autor, dziennikarz wojenny, zajmujący się sportami ekstremalnymi, w wieku 40 lat zaczyna biegać. Niestety trapią go kontuzje. Wysłany do Meksyku dowiaduje się przypadkiem o plemieniu Tarahumara. Indianie ci, zwani także Rarámuri (Biegający Ludzie), mieszkają z dala od cywilizacji, w głęboko ukrytym kanionie i potrafią biegać na dystansach kilkuset kilometrów. Znamienne jest to, że kontuzje prawie im się nie zdarzają, a biegają w prostych sandałach własnej konstrukcji. Autor poznaje tajemnice Tarahumara, przedstawia najwybitniejszych biegaczy i najtrudniejsze, górskie maratony. W końcu, staruje w finałowym, morderczym wyścigu.
Christopher McDougall sięgając do początków ludzkości wyjaśnia że zostaliśmy stworzeni do biegania, aby móc polować. Tłumaczy jak buty sportowe mogą wywoływać kontuzje i jak ich uniknąć.
s 
Polecam każdemu, kto chce się zmierzyć z maratonem 
Średnie tętno-162 bpm, maxymalne -181 bpm. Czuję pozytywne zmęczenie. Powtórka w najbliższą środę na godź. 16.00. Jeszcze raz zapraszam wszystkich chętnych.
-wyszło mi 45min przy nieco niższym średnim tętnie (158 bpm) 
ale za to wyższym maxymalnym -183 bpm (przy podciąganiu). Powtórka w najbliższy poniedziałek i pewnie przyszłą środę. Dam jeszcze znać na forum.
.Jak zawsze przy przejeździe kolejowym pomimo zimowej aury wstawili się Hania z Piotrkiem,Dawid,Irek z zięciem,Rafał,Arek i oczywiście Ja 
.Jeżeli chodzi o Sebastiana to o ile mnie pamięć nie myli to pisał że będzie w sobotę 
na 18.00 aktualna i nic się nie zmieniło 
.Z chłopakami z Strzemyka ustaliliśmy ze startujemy w piatek o 17.45 spod Biedronki i pieszko prosto do Marcina.Wiem że z kawalerami 
mam nadzieję że Marcin przeoczy tego posta i nie złapie się za serce.
