Komentarz do artykułu Uroki trenowania w kadrze

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
optymista
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 07 mar 2011, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Masz racje. Kenijscy biegacze maja lepszy "gen" motywacj i determinacji. Jak mi jeszcze napiszesz, ze maja "lepiej" bo ich budowa ciala jest lepsza albo maja lepiej bo jedza ugali to wybuchne smiechem.
Najwazniejsze jest jak bardzo chcesz biegac i co jestes za to wstanie poswiecic. Nasi teraz pokazali. Nie pisze ze tak powinno byc zawsze jak w Szklarskiej ale wokol jednego przypadku nie powinno robic sie tyle zamieszania.
New Balance but biegowy
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Rozumiem, że działacze PZLA mają na wyjazdach podobne warunki ?
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Optymista, skoro sam jesteś biegaczem,to chyba sam wiesz,jak ważna jest dieta,odpoczynek i regeneracja. Więc nie jest żadną szczególną fanaberią wymagać ogrzewania w pensjonacie. W Kenii dbać o to nie muszą,bo jest ciepło :bum:
Leon10
Wyga
Wyga
Posty: 130
Rejestracja: 19 mar 2011, 20:44
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A co powiecie jeśli Olimpijka z Londynu też miała biegać sprawdzian na 8000m w Szklarskiej , żeby potwierdzić swoją przydatność do " reprezentacji Polski "???!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale jakie wspomnienia pozostały! :ble:
Teraz mogę sobie powspominać jak to na obozie sportowym grzejniki były ledwo ciepłe, pod prysznic szło sie parami żeby wody ciepłej starczyło :bum: a na podwieczorku dojadało sie po koleżankach
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
second
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 19 wrz 2009, 08:27

Nieprzeczytany post

optymista pisze:Masz racje. Kenijscy biegacze maja lepszy "gen" motywacj i determinacji. Jak mi jeszcze napiszesz, ze maja "lepiej" bo ich budowa ciala jest lepsza albo maja lepiej bo jedza ugali to wybuchne smiechem.
Najwazniejsze jest jak bardzo chcesz biegac i co jestes za to wstanie poswiecic. Nasi teraz pokazali. Nie pisze ze tak powinno byc zawsze jak w Szklarskiej ale wokol jednego przypadku nie powinno robic sie tyle zamieszania.
Wokol jednego przypadku? Jezdze tam od 10 lat i nigdy nie bylo tam dobrze. Niski standard jedzenia co potwierdzily nawet specjalne badania tam wykonane, niski standard obiektow oraz warunkow socjalnych. Jest to najgorszy osrodek w calej Polsce, ktory za stawke 140,- oferuje bardzo slabe warunki....porownaj z Walczem, Spala, Zakopanem czy Miedzyzdrojami.

Nie chodzi o to kto ile ma checi ale o niegospodarnosc.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może nadszedł czas na zmiany?!
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie ważne, że poruszył to Mariusz Giżyński, czy ktokolwiek inny.
Wydaje mi się, że kwota 120 zł (choć dostałem przed chwila telefony przekonujące mnie, że było to więcej) jest stawką na tyle dobrą, że standard mieszkania i wyżywienia powinien być znacznie wyższy.
PZLA powinno kierować się: dobrem zawodników i rachunkiem ekonomicznym, postaramy się dowiedzieć, dlaczego nagminnie wybierany jest ośrodek Maraton skoro zawodnicy są z niego niezadowoleni.
Piotr Pobłocki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:10
Życiówka na 10k: 28:38
Życiówka w maratonie: 2:13:01

Nieprzeczytany post

Bieganie to od ponad 30 lat moja pasja. przez wiele lat biegałem zawodowo, obecnie w wolnych chwilach biegam amatorsko i udzielam się społecznie w szkoleniu dzieci, młodzieży jak i seniorów w małym klubie, będąc również jego prezesem. Na co dzień prowadzę działalność. Gratuluję autorowi artykułu i poruszonych w nim tematach.. Dyskusja na temat biegów średnich i długich i ich metod czy funkcjonalności powinny zacząć się na dobre, abyśmy mogli przywrócić im dawny blask. Obserwację jakie prowadzę od lat na przykładzie mojego okręgu ( pomorskiego ) czy samej działalności PZLA ( dotyczy biegów średnich czy długich, zwłaszcza 5 i 10 km ) to dochodzę do wniosku, że stoimy w martwym punkcie i stać będziemy jeszcze długo ( zdarzają się wyjątki ) ale na pewno nie związane z nowoczesnym i przemyślanym długosiężnym szkoleniem prowadzonym centralnie. Szkolenie jest bardzo proste trzeba znaleźć diament i go oszlifować. Ale od procesu początkowego do sukcesu droga jest bardzo długa. Dlatego aby nasze biegi mogły być konkurencyjne na światowych arenach potrzeba nam mądrych, otwartych, obiektywnych i odpowiedzialnych, najlepszych z najlepszych strażników tych diamentów, czyli trenerów. Abu tych diamentów po drodze jak najmniej się zgubiło czy uszkodziło. Zasady na całym świecie są jasne ( trochę świata i europy zwiedziłem ) jesteś dobry i robisz postępy, pracujesz i nadzorujesz, jeśli nie masz nowych odpowiednich planów czy pomysłów a zatem efektów, a do tego robisz zamęt żegnamy cię. Ale w PZLA można zaobserwować, że niektórzy z trenerów jak bumerang powracają na dawne etaty czy maja efekty czy też nie. Nie wiem jakimi zasadami sugeruje się w PZLA. Mam nadzieję, że nie takimi jakie głoszą plotki ( my na Ciebie głosujemy, ale to stanowisko jest dla naszego człowieka). Potem te same zasady prawdopodobnie są stosowane wobec samych zawodników. Ciebie lubię albo jesteś ode mnie z klubu to Tobie załatwię wszystko, Ciebie nie lubię to goodbye . Proszę Państwa takimi metodami do niczego nie dojdziemy. Według mnie zasady Fair-play łamane są na każdym kroku i Ci którzy powinni ich najbardziej strzec nagminnie je łamią. Z całym szacunkiem jeśli chodzi o biegi długie - dotyczy etatów w systemie PZLA nie dostrzegam tam choćby kopii takiej klasy trenera jakim jest w biegach narciarskich Pan Wierietielny. Na dzień dzisiejszy nie boję się stwierdzić ( ja prowincjonalny trener) mając do swojej dyspozycji instrumenty i środki a zwłaszcza czas jakimi dysponują panowie z artykułu staje się dla nich ogromna konkurencją. A znam w kraju kilkanaście osób lepszych ode mnie. Dlatego proszę wszystkich tych którzy dużo wiedzą, a milczą aby włączyli się do dyskusji dla dobra tej dyscypliny.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dokładnie Adam. Jadąc prywatnie 30 złotych nie dałbym za taki kurnik, w dodatku z czteroosobowymi pokojami bez łazienek i niedogrzany. Śmierdzi przewałem kasy na kilometr, a do zawodników ma się pretensje, że narzekają zamiast siedzieć cicho, bo to "za darmo". W PZLA jak widać jeszcze komuna ma się świetnie.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

Beton nie tak łatwo się kruszy...... a może i tak? patrząc na pas w Modlinie :nienie:
Awatar użytkownika
Stary Koń
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 08 kwie 2012, 11:16
Życiówka na 10k: 53,16
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnoszę nieodparte wrażenie, że Pan Trener nie odniósł się do meritum artykułu- warunków w ośrodku Maraton. Było tak, nie było? Czy może było jak było bo tak miało być?. To, że nic nie było w umowie, że pokoje mają być dwuosobowe, ciepłe jedzenie świeże w wystarczającej ilości, zbilansowane to nie znaczy, że musi być jak najgorzej, niechlujnie. Czy powierzylibyście człowiekowi myślącemu takimi kategoriami opiekę nad własnymi dziećmi podczas obozu sportowego lub nie?
Klimek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 25 lip 2008, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Głuchołazy
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Nie ważne, że poruszył to Mariusz Giżyński, czy ktokolwiek inny.
Wydaje mi się, że kwota 120 zł (choć dostałem przed chwila telefony przekonujące mnie, że było to więcej) jest stawką na tyle dobrą, że standard mieszkania i wyżywienia powinien być znacznie wyższy.
PZLA powinno kierować się: dobrem zawodników i rachunkiem ekonomicznym, postaramy się dowiedzieć, dlaczego nagminnie wybierany jest ośrodek Maraton skoro zawodnicy są z niego niezadowoleni.

Dlaczego jest wybierany? Odpowiedź jest prosta. Szklarska Poręba jest przez wielu uważana za najlepsze miejsce w Polsce do treningu w górach (gdzieś kiedyś było o tym że ma specyficzny mikroklimat, zbliżony do tego w Alpach czy coś w tym stylu, nie jestem pewien). Ośrodek Maraton, mimo że nie należy do najlepszych, ma przy sobie stadion! Stadion który jest potrzebny do wykonania treningu! Byłem w Szklarskiej parę razy, w paru ośrodkach. Dla tych którzy stacjonują w Maratonie, korzystanie z bieżni jest darmowe i dostępne w każdych godzinach. Dla tych którzy wybrali inne ośrodki każdorazowe wejście na stadion kosztuje 10zł, a nie zawsze można wejść w porach treningowych, często trzeba przekładać obiady itd. Wiem, bo korzystałem z obu opcji. Działanie Maratonu dla nikogo nie powinno być dziwne,płaci się za stadion jak za każdą inną usługę (czy to wejście na basen, saune, masaż itd. w innych ośrodkach). Na dodatek gdyby właściciele Maratonu tak nie postępowali to dawno klienci uciekliby od nich, bo w Szklarskiej jest naprawdę wiele lepszych ośrodków...

Osobiście nie przepadam za Maratonem, tak jak pewnie wiele osób. Ale jest to jedyny ośrodek w Szklarskiej Porębie posiadający salę sportową i stadionem z pełnym zapleczem sprzętu lekkoatletycznego.

Dla mnie jest to kręcenie kolejnej sensacji i szukanie dziury w całym, a odpowiedź trenera Rolbieckiego uważam za zamykającą temat.

Piona!
http://www.juveniaglzy.pl.tl Zapraszam na stronę klubową

JuVeniaA!!!
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

120zł za osobę? Łoł.
W tym roku spędziłem dwa tygodnie w Brennej: 65zł za osobę w tym nocleg, duże śniadanie, obfita obiadokolacja, internet, natrysk oraz bardzo miła obsługa właścicieli.
PZLA to bardzo bogata instytucja. :oczko:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
ODPOWIEDZ